W każdy wakacyjny wtorek przy ul. Dymnickiego 1 w Rzeszowie odbywają się darmowe lekcje języka angielskiego. Prowadzą je Amerykanie: Carter Chugg z Kalifornii i Blake Oler z Utah. Misjonarze z Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich przekonują, że na kurs może przyjść każdy, niezależnie od wieku.
Carter Chugg pochodzi z Kalifornii, ale po polsku mówi całkiem nieźle. Do Rzeszowa przyjechał trzy miesiące temu. Wcześniej uczył angielskiego we Wrocławiu i Bydgoszczy. Razem ze swoim przyjacielem z Utah, Blake’m Olere’m postanowił poprowadzić kurs języka obcego również dla rzeszowian.
Wolontariusze z początkującymi pracują od podstaw, a z zaawansowanymi doszlifowują słownictwo i kładą nacisk na konwersację. Jak przekonują, wszystko po to, aby służyć ludziom i ich poznać.
– Chcemy pomóc ludziom ucząc ich języka angielskiego – mówi Carter Chugg. – Jest to dla nas także okazja do poznania miejscowych, ich kultury i zwyczajów.
Zajęcia z angielskiego prowadzone przez Amerykanów odbywają się w każdy wtorek przy ul. Dymnickiego 1 w Rzeszowie. Kurs podstawowy rozpoczyna się o godz. 14, a zaawansowany o 18. Lekcje trwają godzinę.
– Zawsze zaczynamy modlitwą, bo wierzymy, że Bóg pomaga nam w nauce języków obcych. Z myślą o początkujących uczmy nowych słów i poprawnej wymowy. Podczas kursu dla zaawansowanych stawiamy na konwersację. Ostatnio tematem do rozmów była przyszłość. Dzięki temu, że rozmawiamy tylko po angielsku nasi uczniowie szybko opanowują nie tylko słownictwo, ale i gramatykę – dodaje Chugg.
Po zakończonym kursie chętni mogą jeszcze przez 10 minut rozważać z wolontariuszami Słowo Boże i rozmawiać o Chrystusie.
Carter i Blake będą uczyć angielskiego w Rzeszowie najprawdopodobniej do września, chociaż niewykluczone, że zagoszczą w stolicy Podkarpacia na dłużej.