Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy znowu zagrała z wielką pompą. W 21. finale w całej Polsce wstępnie udało się zebrać aż 39 855 148 złotych. To trochę mniej niż przed rokiem, ale jak podkreśla Jurek Owsiak, nie rekordy są najważniejsze. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na rzecz ratowania noworodków i niemowląt oraz, po raz pierwszy w historii Orkiestry, na godną opiekę medyczną seniorów.
W niedzielny wieczór wstępnie podano wyniki kwesty w naszym regionie. W sumie udało się zebrać ponad 950 tys. zł. W Dębicy zebrano ponad 100 tys. zł, w Rzeszowie 60 tys., w Sanoku 77, w Krośnie 57, w Jaśle 71, a w Tarnobrzegu 53. Są to jednak wstępne wyniki, liczenie ciągle trwa, więc kwota będzie z pewnością większa.
Tradycyjnie już wielki finał Orkiestry był okazją do zabawy. Na rzeszowskim rynku zgromadziły się prawdziwe tłumy, by obejrzeć występy artystów, wysłuchać koncertu gwiazd wieczoru, zespołu Bracia, a o godz. 20 wysłać światełko do nieba i podziwiać pokaz sztucznych ogni. Przez całą niedzielę w regionie działo się mnóstwo pozytywnych rzeczy, np. w samo południe na Stadionie Miejskim w Rzeszowie pojawiło się kilkadziesiąt osób, które ustawiło się w kształcie serca. Przed akcją dostali od organizatorów czerwone, orkiestrowe koszulki, które wspaniale wyglądały na białym, śnieżnym tle. Odbywały się też licytacje przedmiotów przekazanych przez znanych z naszego regionu.
W Rzeszowie można było wylicytować rękawice bokserskie Mike’a Tisona z jego autografem. Bokser specjalnie dla polskich fanów podpisał aż osiem par rękawic, które trafiły do sztabu głównego oraz siedmiu sztabów regionalnych, w tym właśnie do stolicy Podkarpacia. Do wylicytowania był również oryginalny chiński miecz, który podarował Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa, trofeum zdobyte przez Martę Niewczas w 2010 roku, dwie wycieczki wystawione przez marszałka Mirosława Karapytę, obiad z wojewodą Małgorzata Śmigielską-Chomycz oraz dwa hucuły. Podobne licytacje i atrakcje odbywały się w wielu miastach naszego regionu. Wszystko po to, by jak najwięcej dobrych serc zagrało razem z Wielką Orkiestrą i nawet symboliczną złotówką wsparło akcję. Ile udało się zebrać w tym roku, dowiemy się w marcu br., gdy Jurek Owsiak oficjalnie ogłosi wyniki kwest i licytacji.