Jan Nowicki, niezapomniany Wielki Szu z filmu Sylwestra Chęcińskiego i Zbigniew Buczkowski, na zawsze kojarzony z Heniem Lermaszewskim z serialu „Dom”, tym razem w roli ekspertów od kobiet. Aktorzy byli gośćmi specjalnymi konferencji „Kobiety są jakieś inne…", która powstała z połączenia „Kobiety Aktywnej” wymyślonej przez Elżbietę Łukacijewską, europosłankę PO oraz „Salonu Kobiet" od trzech lat organizowanego w Przemyślu przez Marka Rząsę, posła PO. Wspólna impreza, na której pojawiło się prawie 700 kobiet z regionu, odbyła się w piątek w Filharmonii Podkarpackiej.
Dotychczas wszystkie edycje „Kobiety Aktywnej” organizowanej od 6 lat, miały charakter konferencji, w której kobiety przedsiębiorcze z naszego regionu, albo z Podkarpacia się wywodzące, dzieliły się swoimi doświadczeniami zawodowymi, a przede wszystkim w różnych kontekstach nawiązywały do roli kobiety we współczesnym społeczeństwie. Były więc założycielki ogromnych spółek, bardzo młode artystki, czy matki wychowujące piątkę, a nawet ósemkę dzieci, bo kobiecość różne ma oblicza. W Rzeszowie gościły też kolejne Pierwsze Damy, zaś obecna prezydentowa, Anna Komorowska spotkała się z mieszkankami Podkarpacia dwa razy.
W tym roku impreza była diametralnie inna, bo i pod innym tytułem„ Kobiet są jakieś inne…”, a w roli prelegentów po raz pierwszy nie wystąpiły już panie, ale znani aktorzy: Jan Nowicki i Zbigniew Buczkowski. Był też honorowy patronat prezydenta RP Bronisława Komorowskiego i choć prezydenta na sali nie było, to przesłał list, w którym nawiązał do przyjazdów na konferencję swojej żony, Anny Komorowskiej. Ta za każdym razem wracała z Rzeszowa zachwycona aktywnością i radością życia uczestniczek konferencji, co zwróciło uwagę prezydenta i który podziękował za to Elżbiecie Łukacijewskiej oraz Markowi Rząsa, którzy od kilku lat organizują spotkania dla kobiet.
Piątkowa impreza, która miała dwójkę gospodarzy, miała też dwójkę prowadzących: Katarzynę Piasecką, artystką kabaretową oraz posła Marka Rząsę, który wystąpił w podwójnej roli.
Sama dyskusja z udziałem Jana Nowickiego i Mariana Buczkowskiego nawiązywała zarówno do współczesnej roli kobiet, jak i mówiła o zewnętrznej oraz zawodowej ewolucji pań na przestrzeni lat. Nie mogło też zabraknąć dywagacji, jak kobieta jest kobietą idealną.
Jan Nowicki, znany ze swojego dowcipnego języka, ale i prowokacyjnych stwierdzeń, mówiąc o ambicjach zawodowych kobiet, ich pozycji społecznej stwierdził: – Powinna nastąpić zmiana warty. Mężczyźni są już zmęczeni dominacją. I… Nowicki nie byłby sobą, gdyby jeszcze nie dorzucił… – Mężczyźni są zmęczeni nawet seksem, stąd viagra.
O zmianie postrzegania świata w kategoriach męskich i kobiecych, mówił też Buczkowski. Tym bardziej, że trudno dziś mówić o typowo męskich, albo damskich czynnościach, tak samo jak trudno stwierdzać, że coś jest zarezerwowane tylko dla mężczyzn albo dla kobiet. Panie coraz aktywniej i skuteczniej podbijają obszary zarezerwowane dotychczas tylko dla panów, a co za tym idzie coraz częściej następuje zacieranie się tradycyjnego podziału ról. I choć prowadzenie domu od zawsze uważane było za typowo damskie zajęcie, Buczkowski nie wstydził się przyznać, że w jego domu, to akurat on bardzo często robi zakupy, a sławę na osiedlowym bazarku nie zapewnia mu aktorska twarz, ale częstotliwość z jaką pojawia się tam na zakupach.
Na piątkowej konferencji, podobnie jak na jej wszystkich wcześniejszych edycjach nie zabrakło występów utalentowanej młodzieży z Podkarpacia. Setki pań i nieliczni panowie obejrzeli m.in. Studio Baletowe „Terpsychora" z Przemyśla, kierowane przez Galinę Kowal, absolwentkę Lwowskiej Państwowej Szkoły Baletowej, rzeszowsko – przemyski duet Kuba & Sabina, uczestników programu "Mam Talent" oraz Kasię Szkutnik, studentkę Uniwersytetu Rzeszowskiego, zwyciężczynię ogólnopolskiego konkursu wokalnego im. Cypriana Kamila Norwida.