Reklama

Lifestyle

Śnieg jest, ale na nartach można jeździć tylko na Gromadzyniu

Aneta Gieroń
Dodano: 20.01.2023
sports d'hiver - ski de piste
Share
Udostępnij
W czwartek spadł śnieg, a wraz z nim wróciły nadzieje na białe szaleństwo na podkarpackich stokach. Niestety, radość jest przedwczesna. Właściciele wyciągów czekają na mróz, by ratraki mogły przygotować stoki. Na razie przy dodatnich temperaturach większych szans na powitanie narciarzy nie ma. Wyjątkiem jest wyciąg na Gromadzyniu w Ustrzykach Dolnych – tutaj chodzi średni wyciąg.
 
Pięknie ośnieżona trasa jest w „U Schabińskiej – Chyrowa-Ski” w okolicach Dukli, ale wyciąg nie chodzi. Można odwiedzić restaurację, na stoku jeździć się nie da. Jeśli tylko obniży się temperatura, wyciąg może ruszy na weekendzie, ale gwarancji nie ma. Wcześniej lepiej sprawdzić informacje na stronie internetowej albo w mediach społecznościowych.
 
Podobnie to wygląda w Stacji Narciarskiej Bieszczad.ski Wańkowa. Śniegu napadało, ale ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne stacja jest nieczynna. Na gości czeka jedynie restauracja. By narciarze mogli wyjść na stok, musi dosypać jeszcze śniegu i obniżyć się temperatura. Wtedy ratraki będą mogły ubić biały puch, na to dosypany zostanie śnieg z armatek śnieżnych, na to znów wyjadą ratraki i dopiero wtedy jest szansa na bezpieczne szusowanie. Do tego jednak niezbędne są temperatury poniżej zera. Nadzieja jest, bo od soboty noce mają być z mrozem.
 
Niewykluczone, że w niedzielę będzie można pojeździć na KiczeraSki w Puławach, ale na razie trzeba czekać na obniżenie się temperatury. Restauracja jest otwarta i na gości już czeka.
 
Narciarzy nie ma też na najpopularniejszym stoku w Ustrzykach Dolnych, na Laworcie. Wyciąg być może otworzy się na początku przyszłego tygodnia.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy