Wielka feta dobroczynności – tak każdego roku wygląda finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Niedzielna zbiórka znów zakończyła się ogromnym sukcesem. Na orkiestrowe konta trafiło ponad 35 mln zł, z czego z Podkarpacia ponad 950 tys. zł.
Z oficjalnych informacji podanych tuż po północy z niedzieli na poniedziałek wynika, że podczas 22. Finału WOŚP zebrano ponad 35,4 mln zł. Ostateczny wynik zbiórki będzie znany za kilka lub kilkanaście tygodni. I choć jest to mniej niż przed rokiem, to Jurek Owsiak, szef fundacji, podkreśla, że bicie rekordów nie jest najważniejsze i gdyby tylko te pieniądze miały wpłynąć na konto WOŚP, to i tak będzie można zrobić bardzo wiele. Już ta zebrana suma pozwoli zrealizować plany fundacji, czyli kupno sprzętu dla ok. 30 dziecięcych oddziałów ratunkowych w całej Polsce. Doposażone zostaną również oddziały leczące naszych seniorów.
Na Podkarpaciu najwięcej uzbierano w Rzeszowie – ok. 184 tys. zł, w Dębicy do puszek trafiło ok. 95 tys. zł, natomiast z datkami z okolicznych gmin uzbierało się prawie 130 tys. zł. Z powiatu mieleckiego na konto WOŚP trafiło 140 tys. zł. W sumie w regionie udało się zebrać ok. 950 tys. zł, z tym, że liczenie wciąż trawa, więc ta kwota z pewnością jeszcze wzrośnie.
W Rzeszowie w ramach orkiestrowych atrakcji za wrzucenie datku do puszki można było np. przepłynąć Wisłok łódką podobną do tej używanej przez Stanisława Nitkę. Licytowano również model Boeinga 767 z klocków Lego, którym kpt. Tadeusz Wrona wylądował bez podwozia na warszawskim lotnisku. Model był opatrzony autografem kapitana i zyskał kwotę 7 tys. zł. Na liście licytowanych przedmiotów była też m.in. koszulka z autografem Roberta Lewandowskiego, którą kupiono za 900 zł, złoty medal siatkarzy Asseco Resovia wylicytowano za 3,5 tys. zł.