Reklama

Kultura

Boże Ciało – święto z tradycją sięgającą XIV wieku

Angelika Fila
Dodano: 30.05.2024
Boże Ciało. Fot. Tadeusz Poźniak
Boże Ciało. Fot. Tadeusz Poźniak
Share
Udostępnij

Z dr Jolantą Dragan, kustoszem Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej, rozmawia Angelika Fila

Angelika Fila: Przed nami święto Bożego Ciała. Z jakiej okazji je obchodzimy i kto je ustanowił? 

Dr Jolanta Dragan: Święto Bożego Ciało zostało ustanowione ku czci Najświętszego Sakramentu. W historii ma to związek z obchodami, które po raz pierwszy miały miejsce w połowie XIII w. w Belgii. Jedna z zakonnic, św. Julianna z Cornillon zobaczyła w swoich widzeniach tarczę słoneczną z ciemną plamą w środku, co uznała za objawienie. Ponadto w katedrze w Niemczech podczas nabożeństwa jedna z hostii zaczęła krwawić. Te dwa wydarzenia uznane zostały za cud i kościół katolicki przyjął datę widzenia za dni, które powinny zostać uznane za święte. Na początku XIV w. w związku z tymi nadzwyczajnymi wydarzeniami ustanowiono Święto Najświętszego Ciała Chrystusa, dziś nazywane w skrócie Bożym Ciałem.

W jakich krajach obchodzi się Boże Ciało?

Jest to święto katolickie, a więc obchodzone wszędzie tam, gdzie żyją wyznawcy tej religii. Bardzo uroczyście świętuje się je nie tylko we wspomnianej wcześniej Belgii i Niemczech,  ale również we Włoszech, gdzie procesje są wyjątkowo kolorowe i radosne. Podobnie celebruje się ten dzień w Polsce.

Kiedy do Polski dotarł zwyczaj Bożego Ciała?

W naszym kraju procesje Bożego Ciała rozpoczęły się w XIV w. w Diecezji Krakowskiej. To Kraków był kolebką obchodzenia uroczyście święta Bożego Ciała. Tradycja celebrowania tego dnia rozprzestrzeniała się coraz bardziej, a obecnie Polska jest krajem, w którym ta tradycja trwa nieprzerwanie i jest najuroczyściej obchodzonym świętem kościelnym.

Jak wygląda procesja Bożego Ciała?

Procesja jest jednym z najbardziej widowiskowych elementów Bożego Ciała. Są one urządzane obowiązkowo od bardzo dawna. Polegają na przejściu pochodu wiernych, zmierzających do czterech ołtarzy, symbolizujących Ewangelistów. Przy każdym z nich czytane są fragmenty ewangelii. Na czele procesji zawsze znajduje się krzyż, a za nim często podąża orkiestra. Pochód tworzą także dziewczęta, które w maju przyjęły I komunię. Sypią one kwiaty. Tuż za nimi podąża ksiądz, który pod baldachimem niesie monstrancję z hostią w otoczeniu honorowej asysty. Często są to mieszkańcy wioski uważani za najbardziej szanowanych. Niekiedy w pochodzie uczestniczą także członkowie straży grobowej. W okolicach Kolbuszowej panował zwyczaj polegający na przejściu obok księdza 16 pań, trzymających zapalone świecie. Były one ubrane w tradycyjne stroje ludowe obowiązujące w danej miejscowości. Uroczysta procesja ma w zwyczaju także niesienie pięknie przystrojonych figur i obrazów świętych.

Dlaczego podczas Bożego Ciała sypie się płatki kwiatów?

Element sypania kwiatów sięga jeszcze czasów starożytnych. Wicie wieńców i rzucanie kwiatów pod nogi wiązało się z witaniem kogoś bardzo godnego. Przejście po płatkach jasno określało stąpającą po nich osobę jako bardzo ważną. Ksiądz, który podczas procesji idzie z monstrancją po kwiatach jest tego idealnym odzwierciedleniem. Dziewczynki ubrane w biel, które sypią płatkami swoją niewinnością podkreślają uroczysty charakter tego święta. W niewielu miejscowościach, w tym w rejonie Kolbuszowej, zachował się zwyczaj zbierania płatków z ziemi, tuż po przejściu procesji. Według wierzeń takie kwiaty wsypane później do ziemi zapewnią urodzaj i dobre zbiory, jako że przeszła po nich najgodniejsza osoba – sam Chrystus. Zostały tym samym uświęcone.

Uroczystość Bożego Ciała, Albigowa, 1951 r. Fot. F. Kotula – Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej

Jakie wierzenia i zwyczaje są nadal kultywowane?

Pochód procesyjny odbywa się do pięknie ustrojonych czterech ołtarzy. Bardzo często przyozdabia się je gałązkami brzozowymi. Do dziś, po procesji, uczestnicy pochodu zrywają brzozę, by zabrać ją później do domu. Niektórzy głęboko wierzą, że te gałązki zapewnią domowi i jego mieszkańcom ochronę. Dawniej wieszano je nad drzwiami lub chowano za obraz. Miały chronić izbę od trafienia pioruna. Często zanoszono je także w pole, by chroniły uprawy przed złą pogodą i szkodnikami. Na Podkarpaciu gałązki brzozy zerwane w procesji „wtykano” w pole lnu. Im wyższa była gałązka, tym wyżej len miał rosnąć. Bardzo często, kiedy procesja idzie drogą wiejską, z boku rosną zboża. Przejście procesji pomiędzy tą roślinnością miało zapewnić ochronę dla tych zasiewów. Przed Bożym Ciałem starano się nie zbierać kwiatów i ziół, które rosły przy drodze, którą podąża procesja. Wierzono, że te rośliny „widziały oczy nieboszczyka”, ponieważ tymi samymi drogami szły kondukty żałobne. Ludzie wierzyli, że takie kwiaty mogły wyrządzić dużo krzywdy i sprowadzić ogromne nieszczęście. Rośliny z pobocza zbierano dopiero po procesji i używano ich do robienia leczniczych naparów (ale tylko do Oktawy Bożego Ciała). Jeszcze do niedawna z okazji tego święta gospodynie wiły wianki i wcześniej zanosiły je do kościoła. Tam zostawały one do momentu, aż zostaną uświęcone. W Oktawie Bożego Ciała zabierano je do domów. Dziś wspomniane wianki przynosi się do kościoła i święci już tylko w Oktawę Bożego Ciała. Wianki wiło się z roślin, które według wierzeń ludowych miały moc leczniczą, np. bławatki, mięta, macierzanka, piołun, wrotycz i boże drzewo i rozchodnik. Uwite wianeczki musiały być zaniesione do kościoła w liczbie nieparzystej. Jeżeli ktoś chorował, część ususzonych wianków kruszono na pokrywkę, po czym spalano suche rośliny i okadzano nimi izbę. Najważniejszy był jednak rozchodnik. Jak sama nazwa mówi, powodował on „rozchodzenie się czaru” i jego wychodzenie z chałupy. Czasem wykruszone fragmenty wianka dodawano do wody i podawano do picia dopiero co ocielonej krowie, by ta szybko odzyskała siły.

Czy obchody Bożego Ciała różnią się w zależności od regionów Polski?

Oczywiście. Powiedziałabym, że obchody Bożego Ciała różnią się od siebie nawet w zależności od danej wsi.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy