Sport

Sroga lekcja od Chelsea. Trzybramkowa porażka Legii

Źródło: Serwis informacyjny PZPN
Dodano: 11.04.2025
Foto - Źródło: Serwis informacyjny PZPN
Foto - Źródło: Serwis informacyjny PZPN
Share
Udostępnij

Legia Warszawa przegrała na własnym stadionie z Chelsea 0:3 w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Konferencji. Rewanż wydaje się formalnością, po którym piękna przygoda warszawian z Europą w tym sezonie się zakończy.

Zamurować środek pola i, mimo poważnych osłabieni w ofensywnie, próbować kąsać zdecydowanie bardziej utytułowanego rywala i jednocześnie faworyta tego dwumeczu – tak najwyraźniej wyglądał plan trenera Legii Goncalo Feio na pierwsze spotkanie ćwierćfinału Ligi Konferencji przeciwko Chelsea. Portugalczyk nie mógł w czwartkowy wieczór skorzystać z kontuzjowanych Bartosza Kapustki oraz Marca Guala. Zwłaszcza nieobecność tego drugiego mogła spędzać sen z powiek wszystkim, którym pomyślność warszawskiego klubu leży na sercu. Hiszpan jest w Europie w zasadzie niezastąpiony. Ilja Szkurin do europejskich rozgrywek nie jest zgłoszony, a prawie 36-letni Tomas Pekhart w tym roku głównie zasiadał albo na ławce rezerwowych, albo na trybunach. Co do środka pola – tworzyli go trzej nominalni defensywni pomocnicy: Rafał Augustyniak, Maxi Oyedele i Juergen Elitim.

W pierwszej połowie taktyka była przez gospodarzy realizowana wzorowo. Piłkarze Chelsea mieli inicjatywę, ale ich akcje nie miały tempa, a gra przypominała chodzonego. Godne odnotowania były tylko dwa uderzenia Kierana Dewsbury-Halla. To w 34. minucie świetnie obronił Kacper Tobiasz, to w 45. minucie (głową) było niecelne.

Legia też miała swoją okazję, gdy w 25. minucie kontratak napędził Oyedele, ale Ryoya Morishita nie miał chyba pomysłu na jego wykończenie i oddał strzał bez wyrazu.

Niestety, tuż po przerwie legijny mur zaczął się kruszyć. Goście konsekwentnie dążyli do celu i w końcu go osiągnęli. Nawet trzykrotnie. Najpierw 19-letni Tyrique George, a później dwukrotnie Noni Medueke. Trzeci go dla gości padł chwilę po tym jak Kacper Tobiasz obronił rzut karny wykonywany przez Christophera Nkunku.

10 kwietnia 2025, Warszawa
Legia Warszawa – Chelsea FC 0:3
Bramki: Tyrique George 49, Noni Madueke 57, 74
Legia: 1. Kacper Tobiasz – 13. Paweł Wszołek (53, 23. Patryk Kun), 12. Radovan Pankov, 3. Steve Kapuadi, 19. Rúben Vinagre – 11. Kacper Chodyna (83, 21. Wahan Biczachczjan), 8. Rafał Augustyniak, 6. Maximillian Oyedele (83, 71. Mateusz Szczepaniak), 22. Juergen Elitim (75, 5. Claude Gonçalves), 82. Luquinhas (75, 7. Tomáš Pekhart) – 25. Ryōya Morishita.
Chelsea: 12. Filip Jörgensen – 34. Josh Acheampong, 4. Tosin Adarabioyo (46, 6. Levi Colwill), 5. Benoît Badiashile, 27. Malo Gusto (75, 39. Mathis Amougou) – 19. Jadon Sancho, 24. Reece James (58, 3. Marc Cucurella), 22. Kiernan Dewsbury-Hall, 20. Cole Palmer (46, 11. Noni Madueke), 32. Tyrique George (75, 76. Shumaira Mheuka) – 18. Christopher Nkunku.
Sędziował: Serdar Gözübüyük (Holandia).
Widzów: 29 055.

Share
Udostępnij

Nasi partnerzy