Poseł Marcin Romanowski poinformował, że złożył w Prokuraturze Krajowej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa m.in. przez szefa MS Adama Bodnara, prokuratora krajowego Dariusza Korneluka i wiceszefa MS Arkadiusza Myrchę. Zarzuca im przekroczenie uprawnień i bezprawne pozbawienie wolności.
“Wspólnie z mec. Bartoszem Lewandowskim złożyłem do Prokuratury Krajowej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Ministra Sprawiedliwości Adama Bodnara, nielegalnego prokuratora krajowego Dariusza Korneluka, wiceministra Arkadiusza Myrchę oraz prokuratorów wchodzących w skład Zespołu Śledczego nr 2 w związku z przekroczeniem uprawnień i bezprawnym pozbawieniem wolności” – napisał Romanowski we wtorek na platformie X.
Lewandowski, również na platformie X, napisał, że z załączonego do zawiadomienia materiału wynika, że zarówno przedstawiciele prokuratury jak i ministerstwa, “mieli świadomość bezprawności podejmowania wobec Romanowskiego działań i niemożliwości jego zatrzymania”.
“Pomimo tego, a także mimo ostrzeżeń jakie płynęły ze strony organów Rady Europy w czerwcu br., podjęto decyzję o spektakularnym zatrzymaniu posła i pozbawienia go wolności przy wykorzystaniu do tego zleconych w Ministerstwie Sprawiedliwości opinii, które w sposób zasadniczy pomijały dotychczasową praktykę i stanowiska organów Rady Europy” – napisał Lewandowski.
Ponadto poinformował, że “w zawiadomieniu wskazano również na podejrzenie popełnienia przestępstwa przez dwóch konstytucjonalistów, którzy przygotowali opinie stanowiące podstawę działań Prokuratury wobec posła Romanowskiego, których wnioski były niezgodne z oficjalnymi stanowiskami Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy”.
“ch zachowanie – w ocenie zawiadamiającego – wypełniało znamiona przestępstwa (…), a zatem stanowiło pomocnictwo do bezprawnego pozbawienia wolności oraz przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych” – dodał Lewandowski.
Romanowski, poseł klubu PiS, polityk Suwerennej Polski, były wiceminister sprawiedliwości został 15 lipca zatrzymany w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości, który nadzorował jako wiceszef MS. W Prokuratura Krajowa poinformowała wówczas, że usłyszał 11 zarzutów. Prokuratura wnioskowała o aresztowanie go na trzy miesiące.
Następnego dnia przed północą Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa nie zgodził się na aresztowanie Romanowskiego. Decyzja jest nieprawomocna, ale skutkiem było natychmiastowe zwolnienie posła. Sąd rejonowy, podejmując takie postanowienie, nie odnosił się merytorycznie do postępowania, w którym zatrzymano Romanowskiego, a powodem decyzji sądu było uznanie, że Romanowski posiada immunitet jako członek Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
Bodnar zapowiedział we wtorek, że prokuratura złoży zażalenie na decyzję sądu pierwszej instancji o niezastosowaniu aresztu wobec Romanowskiego.