Reklama

Kraj

Posłowie PiS pytają o udział służb specjalnych w zmianach w mediach publicznych; zapowiadają kontrolę w KPRM w tej sprawie

Grzegorz Bruszewski/PAP
Dodano: 28.12.2023
Fot. PAP/Tomasz Gzell
Fot. PAP/Tomasz Gzell
Share
Udostępnij

Posłowie PiS Zbigniew Hoffmann i Michał Moskal pytali w czwartek, czy w zmianach w mediach publicznych brały udział służby specjalne; politycy Prawa i Sprawiedliwości zapowiedzieli, że z interwencję poselską w tej sprawie udają się do KPRM i ministra koordynatora służb specjalnych Tomasza Siemoniaka.
Zbigniew Hoffmann na konferencji prasowej w Sejmie poinformował, że wraz z Michałem Moskalem udają się na interwencję poselską do KPRM i ministra koordynatora służb specjalnych Tomasza Siemoniaka.

“Chcielibyśmy uzyskać odpowiedź na pytania, które dotyczą tzw. blitzkriegu na media publiczne, czyli zamachu na media publiczne, ze strony koalicji rządzącej, a mianowicie, czy służby specjalne polskiego państwa na jakimkolwiek etapie i w którym momencie uczestniczyły w tej operacji” – mówił Hoffmann. “Będziemy chcieli dostać dostęp do dokumentów w tej sprawie, będziemy chcieli uzyskać informacje ustne od osób właściwych, a tutaj osobą kompetentną i właściwą, jak sądzimy, jest pan minister” – kontynuował.

Polityk PiS zaznaczył, że nie przesądza udziału służb i nie chce spekulować, które służby mogły w tej operacji uczestniczyć.

Michał Moskal mówił z kolei o doniesieniach medialnych, które – jak stwierdził – potwierdzałyby tezę o udziale służb. “Taka sytuacja mogła mieć miejsce w dwóch aspektach. Jednym z tych aspektów jest odłączenie sygnału Telewizji Polskiej, a drugim aspektem jest udział funkcjonariuszy służb w grupach ochroniarzy z prywatnych firm, osiłków, którzy wprowadzali neoprezesów do telewizji publicznej, do Polskiej Agencji Prasowej” – mówił.

“Chcemy dowiedzieć się od ministra koordynatora służb specjalnych, czy coś takiego naprawdę miało miejsce, a jeśli nie miało miejsca, to chcemy zapytać o inne, ustawowe obowiązki, bo mamy świadomość, że ustawowym obowiązkiem jest ochrona infrastruktury krytycznej, a taką infrastrukturą krytyczną jest chociażby telewizja” – kontynuował Moskal.

W ubiegły wtorek wieczorem Sejm podjął uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej, wzywającej Skarb Państwa do działań naprawczych. Dzień później resort kultury poinformował, że minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz, jako organ wykonujący uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa, działając na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych odwołał 19 grudnia dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej S.A., Polskiego Radia S.A. i Polskiej Agencji Prasowej S.A. i Rady Nadzorcze. Minister powołał nowe Rady Nadzorcze ww. Spółek, które powołały nowe Zarządy Spółek.

Decyzja szef MKiDN spotkała się z krytyką ze strony polityków PiS; także prezydent Andrzej Duda stwierdził, że doszło do naruszenia Konstytucji.

W sobotę prezydent Andrzej Duda zawetował w sobotę ustawę okołobudżetową na rok 2024. W uzasadnieniu wyjaśnił, że nie zgadza się na przeznaczenie zapisanych w ustawie 3 mld zł na “nielegalnie przejęte media publiczne”.

Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz poinformował w środę, że w związku z decyzją prezydenta o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych zadecydował o postawieniu w stan likwidacji spółek TVP, PR i PAP. Stan likwidacji może być cofnięty w dowolnym momencie przez właściciela – podano w komunikacie MKiDN.

Do czasu nadania depeszy PAP nie udało się uzyskać komentarza ministra koordynatora służb specjalnych Tomasza Siemoniaka ani szefa KPRM Jana Grabca.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy