Reklama

Kraj

Premier apeluje do polityków: Albo będziemy zjednoczeni, albo nie będzie nas wcale

Źródło: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów
Dodano: 21.11.2025
Foto: Donald Tusk / Źródło: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów
Foto: Donald Tusk / Źródło: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów
Share
Udostępnij

Rosja realizuje kolejny etap wojny hybrydowej, którego celem jest destabilizacja naszego państwa. „Akcje dywersyjne, od wielu miesięcy organizowane przez Kreml, przekroczyły ostatnio pewną krytyczną granicę i dziś można mówić wręcz o państwowym terroryzmie” – ocenił Premier Donald Tusk podczas przemówienia w Sejmie. Rosja chce nas osłabić, bo Polska jest dziś zbyt silna, by ją zaatakować wprost. Intencją Moskwy jest skłócenie nas z Europą i Ukrainą oraz przede wszystkim – skłócenie wewnętrznie. „Dlatego dla każdego polskiego polityka, który nie jest zdrajcą, mam 5 prostych przykazań: nie powtarzaj rosyjskiej propagandy, nie podważaj zaufania do wojska i służb, nie osłabiaj państwa sabotażem legislacyjnym, nie podważaj jedności europejskiej oraz stój po stronie Ukrainy w jej wojnie z Rosją” – przypomniał szef rządu.

Cel Rosji – Polska słaba i skłócona ze światem

Moskwa eskaluje napięcie i nie ustaje w próbach destabilizacji naszego państwa. Ostatnie wydarzenia, czyli wysadzenie torów kolejowych, zniszczenie trakcji, wielka akcja dezinformacyjna i propagandowa, w tym rosyjskie słowa o „partyzantce” w Polsce oraz pobicie naszego ambasadora – nie zostawiają miejsca na złudzenia. Rosja realizuje kolejny etap wojny hybrydowej.

Akcje dywersyjne, od wielu miesięcy inspirowane i wprost organizowane przez służby Kremla, przekroczyły ostatnio pewną krytyczną granicę i dziś można już mówić wręcz o państwowym terroryzmie. Celem działań stały się zniszczenia, życie ludzi i destabilizacja podstaw naszego państwa

– ocenił w Sejmie Donald Tusk.

Rosja chce nas osłabić, bo Polska jest dziś zbyt silna, by ją zaatakować wprost.

Strategia Moskwy jest czytelna, według niej mamy być skłóceni z Europą, skłóceni z Ukrainą i najważniejsze – skłóceni wewnętrznie

 – zaznaczył Prezes Rady Ministrów.

Trzeba zrobić wszystko, aby nie dopuścić do realizacji tego scenariusza.

Apel o jedność w obliczu rosyjskiego zagrożenia

Zwracam się jeszcze raz, szczególnie do każdego na tej sali i w Pałacu Prezydenckim. Nie mówię do tych, którzy są po tamtej stronie dla pieniędzy czy z innego powodu – są straceni. Mówię do tych, co nie rozumieją,  dali się omotać kłamstwom, którzy błądzą. Opamiętajcie się, póki jeszcze jest czas

– zaapelował Premier.

To, co w normalnych czasach może być nazwane głupotą, błędem czy grzechem zacietrzewienia – w czasie wojny staje się zdradą.

Dlatego dla każdego polskiego polityka, który nie jest zdrajcą, mam 5 prostych przykazań. Pierwsze – nie powtarzaj kłamstw rosyjskiej propagandy. Drugie – nie podważaj zaufania do polskiego wojska i polskich służb oraz nie przeszkadzaj im w działaniu. Trzecie – nie osłabiaj państwa i jego spójności sabotażem legislacyjnym, tym współczesnym liberum veto. Czwarte – nie podważaj jedności europejskiej, bądź za silnym Zachodem, nie za Rosją. Piąte – stój po stronie Ukrainy w jej wojnie z Rosją

– wyliczał szef rządu.

W kwestii narodowego bezpieczeństwa nie ma miejsca na wahania czy dwuznaczności. Albo jest się za Polską, albo przeciw niej.

Wideo

Czytaj także:

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy