Największym zaskoczeniem jest na pewno start Zbigniewa Ziobry, ministra sprawiedliwości z Rzeszowa, z którym to miastem nie ma nic wspólnego.
– Podkarpacie traktowane jest przez PiS jak folwark. Nie patrząc na interes regionu, partia wystawia ludzi kompletnie niezwiązanych z regionem i oczekuje, że wyborcy będą karnie na nich głosować – mówi Zdzisław Gawlik, szef Platformy Obywatelskiej na Podkarpaciu, kandydat KO do Sejmu z Rzeszowa.
A to oznacza, że w najbliższych tygodniach kampanijnych panowie mogą się mijać chociażby na ulicy 3 Maja w Rzeszowie.
– Nie mam z tym problemu – śmieje się Gawlik. – Wzroku nie spuszczę, w boczną uliczkę nie ucieknę. Nie mam się czego wstydzić w przeciwieństwie do Zbigniewa Ziobro. A dzień dobry jako pierwszy to raczej pan minister powinien powiedzieć, jest ode mnie młodszy.
Kolejni na liście rzeszowskiej mają się znaleźć: Krzysztof Sobolewski i Ewa Leniart. Sobolewski, 4 lata temu był liderem rzeszowskiej listy. Ewa Leniart do Sejmu się dostała, ale wróciła na stanowisko wojewody, ustępując tym samym miejsca Andrzejowi Szlachty, któremu zabrakło głosów, by bez problemu dostać się na Wiejską.
Na kolejnych miejscach w okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskim mają się znaleźć obecni posłowie PiS: Rafał Weber, Andrzej Szlachta, Kazimierz Gołojuch, Zbigniew Chmielowiec, Jan Warzecha, Fryderyk Kapinos i Marcin Warchoł z Suwerennej Polski, który podobnie jak 4 lata temu ma startować z ostatniego miejsca.
Niewykluczone, że w tej grupie będą też: Ewa Draus, wicemarszałek województwa podkarpackiego, Krystyna Wróblewska, której 4 lata temu nie udało się wejść do Sejmu, radna PiS z Rzeszowa, Grażyna Szarama oraz Karol Ożóg, radny województwa podkarpackiego
Na liście nie ma natomiast Tomasza Poręby, europosła PiS z Podkarpacia, który miał odmówić udziału w wyborach do Sejmu oraz Kazimierza Moskala, dotychczasowego posła PiS.
Bez większych zaskoczeń ma wyglądać lista Zjednoczonej Prawicy z okręgu krośnieńsko-przemyskiego. Liderem na pewno będzie Marek Kuchciński. Na liście znajdą się też na pewno dotychczasowi posłowie: Piotr Babinetz, Anna Schmidt, Teresa Pamuła, Tadeusz Chrzan, Adam Śnieżek oraz Maria Kurowska i Piotr Uruski z Suwerennej Polski.
W okręgu nr 22 mają też starować: Piotr Pilch, wicemarszałek województwa podkarpackiego, Grzegorz Nieradka, doradca Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, czy też Dorota Chilik, wójt Miejsca Piastowego. Wymienia się też Wojciecha Zająca, radnego województwa podkarpackiego.
Na Podkarpaciu jest 26 mandatów poselskich do zdobycia. 15 z listy rzeszowskiej i 11 z listy przemyskiej. W trwającej kadencji z okręgu krośnieńsko-przemyskiego PiS ma 8 mandatów, Koalicja Obywatelska 2 mandaty i jeden Polskie Stronnictwo Ludowe. Z okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskiego PiS ma w Sejmie 10 posłów, Koalicja Obywatelska 2 posłów, Konfederacja 2 posłów, chociaż Stanisław Tyszka wszedł z listy Polskiego Stronnictwa Ludowego, a dopiero potem przeszedł do Konfederacji. Jest też 1 poseł z Lewicy.
