– Podkarpacie jest przyjazne Ukrainie i przyjazne przedsiębiorcom. W Jasionce mieści się serce przemysłu – w obrębie lotniska powstało bardzo wiele firm i instytucji, które wspierają rozwój przemysłu w regionie. Blisko jest autostrada A4, łącząca nas ze wschodem i zachodnią granicą z Niemcami, oraz powstaje droga ekspresowa S19 – do Warszawy już wybudowana, a za kilka lat powinna dotrzeć do granicy ze Słowacją. Stąd duże zainteresowanie firm inwestycjami w naszym regionie – podkreślił wicewojewoda podkarpacki Radosław Wiatr, witając gości, którzy przyjechali z Lwowa i z Kijowa. Wśród nich byli m.in.: Ivan Kulchytskyy – prezes Agencji Innowacji Europejskich we Lwowie, Alexandre Yurchak – przewodniczący Związku Klastrów Ukrainy APPAU w Kijowie, Daria Honcharenko z ministerstwa gospodarki Ukrainy, a także przedstawiciele innych ukraińskich instytucji otoczenia biznesu oraz firm.
Wizytę studyjną zorganizowała Podkarpacka Rada Przemysłu Przyszłości, a gospodarzem spotkania była Rzeszowska Agencja Rozwoju Regionalnego. Zaprosiła ukraińską delegację do Kompleksu Inkubatora Technologicznego w Podkarpackim Parku Naukowo-Technologicznym Aeropolis, w którym innowacyjne firmy zaczynają produkcję, by po jej rozwinięciu zainwestować we własne fabryki w przemysłowych strefach pod Rzeszowem. Dwadzieścia lat temu w Aeropolis nie było dróg ani budynków, a dziś działają tu 52 firmy, zatrudniające ponad siedem tysięcy osób. Inwestycje sięgnęły 3,5 mld zł. Rzeszowska Agencja Rozwoju Regionalnego wykorzystując infrastrukturę biznesową oferuje wsparcie zarówno przedsiębiorcom z regionu, jak i z zagranicy, w tym dla ukraińskich firm, które w ramach oferty „Rozproszonego inkubatora” mogą prowadzić działalność na Podkarpaciu.
– Przedstawiono nam szeroką działalność Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego w dziedzinie wspierania przedsiębiorczości, a także innowacji na różnych poziomach. Widzimy piękne budynki, ale najbardziej interesuje nas to, co jest w środku – na jakie wsparcie mogą tu przedsiębiorcy liczyć – mówił Ivan Kulchytskyy, prezes Agencji Innowacji Europejskich we Lwowie, zwracając uwagę, że do Aeropolis udało się przyciągnąć zachodnie firmy, innowacyjne i prezentujące wysoki poziom techniczny. – My też szukamy inwestycji, bo odrodzenie Ukrainy po wojnie zależy od rozwoju nowego przemysłu. Mówi się o przenoszeniu produkcji z Chin na zachód, więc chcielibyśmy, aby nasza część Europy też miała w tym udział. Polska i Ukraina są w tych staraniach naturalnymi partnerami. Atutem Ukrainy są nie tylko czarnoziemy dobre do rozwoju produkcji rolnej, ale mamy też poszukiwane przez przemysł surowce naturalne.
Goście ze Lwowa i Kijowa zainteresowali się także festiwalem Carpathian Startup Fest organizowanym przez Rzeszowską Agencję Rozwoju Regionalnego. Odbyły się już trzy edycje tego wydarzenia, które przyciąga nie tylko setki startupów, ale także największe fundusze inwestycyjne. – W tym roku w festiwalu uczestniczyły także startupy ukraińskie, a wśród prelegentów był założyciel firmy GigaCloud z Kijowa. Zależy nam, aby startupów z Ukrainy i krajów sąsiednich zgłaszało się coraz więcej – mówił Dawid Adamski odpowiedzialny w Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego za organizację wydarzenia.
Dla gości z Ukrainy Rzeszów z Doliną Lotniczą jest przykładem ośrodka, który udowodnił, że warto mieć ambicje rozwijania nowoczesnego przemysłu. – Kto mógł kiedyś pomyśleć, że Rzeszów będzie uczestniczyć w pracach nad wykorzystaniem technologii kosmicznych, a to się dzieje – stwierdził Ivan Kulchytskyy, który do Rzeszowa przyjeżdża od kilku lat. – Interesuje nas także zaangażowanie Polski w programie Cyfrowa Europa, do którego Ukraina również przystąpiła. W Rzeszowie ma powstać Europejski Hub Innowacji Cyfrowych, a my również chcemy kilka takich centrów stworzyć. Polskie doświadczenia są więc dla nas ważne. Szczególnie te w zakresie inwestowania środków unijnych. Korzystaliśmy z programów przedakcesyjnych Phare, ale przed nami znacznie większe programy. Doświadczenie Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego może nam pomóc.
Goście z Kijowa pytali także o możliwość współpracy w zakresie produkcji dronów. – Rozwój tej branży u nas to efekt wojny. Nasi inżynierowie nawet w małych zakładach budują drony. Ten przemysł szybko się rozwija – zauważył Ivan Kulchytskyy.
Ukraińscy przedsiębiorcy wychodzą z nim poza granice swojego kraju. Spółka specjalizująca się w dronach dla rolnictwa powstała także na Podkarpaciu. – Ta działalność rozpoczęła się po moim udziale w targach lotniczych Aerospace & Defense Meetings Central Europe Rzeszów – mówił właściciel firmy. – Zatrudniamy pracowników z Ukrainy, ale poszukujemy pracowników także w Polsce. Moim zdaniem następuje duża relokacja przedsiębiorców z Ukrainy do Polski. Tutaj mogą liczyć na wsparcie, a biznes zawsze wybiera miejsca, gdzie są fundusze i rynki zbytu.
Mariusz Bednarz, prezes Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A., podkreślił, że zainteresowanie ukraińskich liderów innowacjami w gospodarce to pole do współpracy: – Po tym spotkaniu widać, jak wiele potrzeb ma ukraińska gospodarka. Już dziś przedstawiciele biznesu, nauki chcą nawiązywać współpracę w konkretnych przedsięwzięciach. Nam zależy nie na działaniu z potrzeby chwili, a na współpracy długofalowej, kreowaniu projektów, dzięki którym będziemy się wzajemnie wzbogacać w dziedzinie innowacji i nowych technologii. Takim obszarem jest lotnictwo i branża dronowa. My mamy wielu przedsiębiorców w tym przemyśle, u nich nastąpił szybki rozwój w tej dziedzinie. Są zatem dobre perspektywy współpracy – podsumował prezes Bednarz.
Do takiej współpracy zachęca nie tylko Rzeszowska Agencja Rozwoju Regionalnego, ale także uczestniczący w spotkaniu przedstawiciele Polsko-Ukraińskiej Fundacji Gospodarczej i Podkarpackiej Rady Przemysłu Przyszłości, zaangażowani w przygotowanie ukraińskiej wizyty w Polsce.
