Sztuką jest przekuć swoją pasję w biznes i trwać na rynku dekady. Verashape, firma z 20-letnim stażem, znalazła niszę w swojej branży i bez kompleksów oferuje produkty na najlepszym poziomie. Wyprodukowała już około 100 różnych drukarek 3D dla klientów z całego świata.
Firma Verashape, założona w 1996 roku przez Tomasza Szymańskiego w Rzeszowie obecna jest od 20 lat. – Zawsze marzyłem, żeby zbudować coś swojego, co pozwoli mi na realizację własnych planów i marzeń. Na początku było bardzo ciężko. Miałem małe dzieci, ale też duże wsparcie żony i rodziny – opowiada właściciel firmy Verashape.
Obecnie w prowadzeniu firmy wspiera go syn Marcin, absolwent mechaniki i budowy maszyn na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, który od najmłodszych lat zdradzał zamiłowanie do konstruowania i projektowania, a branżą firmy taty zainteresował się jeszcze przed rozpoczęciem studiów. Dziś w Verashape jest product menagerem. Niewykluczone, że w przyszłości do zespołu dołączy drugi syn pana Tomasza, Przemysław, który studiuje ekonomię na Akademii Ekonomicznej w Krakowie. – Już angażował się w proces produkcji i montażu drukarek, mam nadzieję, że zostanie w firmie – dodaje właściciel Verashape.
Verashape przez lata doskonale sobie radziła w swojej branży (wdrażanie oprogramowania do projektowania, oprogramowania do sterowania maszynami numerycznymi), zyskując świetną opinię, ale już wtedy jej właściciel zaczął myśleć nad nową gałęzią działalności. Gdy dotychczasowi klienci jego firmy zainteresowali się prototypowaniem i drukarkami 3D, stwierdził, że albo zacznie sprzedawać drukarki 3D albo wymyśli własny produkt. – Po rozpoznaniu rynku stwierdziliśmy, że możemy zrobić własną drukarkę i od 2013 roku właśnie tym się zajmujemy – mówi Tomasz Szymański.
Marcin Szymański dodaje, że nowa gałąź biznesu doskonale wpisuje się w dotychczasową działalność firmy. – Nieustannie się rozwijamy w tej branży, zdobywamy rynki europejskie, amerykański oraz azjatyckie i być może niebawem drukarki 3D staną się naszą dominującą dziedziną działalności.
Jedyne takie drukarki na świecie
Nowoczesne drukarki 3D powstają w Inkubatorze Technologicznym w Jasionce, gdzie firma wynajmuje halę produkcyjną i pomieszczenia biurowe. Drukarki rzeszowskiego producenta charakteryzują się opatentowanymi rozwiązaniami technologicznymi, wśród których na szczególną uwagę zasługuje dwugłowicowy ekstruder VPREC-DOUBLE, pozwalający na wydruk wykorzystujący dwa materiały w jednym procesie. To innowacyjne rozwiązanie technologiczne umożliwia sprawne tworzenie dwumateriałowych elementów i wyjątkowo skomplikowanych prototypów. Głowice w Drukarkach 3D VSHAPER są wysokotemperaturowe, mogą drukować z trudnych tworzyw typu PEEK czy PEI. Drukarki dają możliwość wykonywania modeli z bardzo dużą dokładnością, mają unikalną na rynku kinematykę.
– Opatentowaliśmy głowicę, która dużo mniej się zużywa w stosunku do konkurencji i można na niej dłużej drukować materiałami o temperaturze druku do 410 stopniu Celsjusza, dzięki czemu jesteśmy bardziej konkurencyjni na rynku. Zamknięta komora robocza zapewnia odpowiednie warunki dla przetwarzania tworzyw, w efekcie czego, zyskujemy wyższą jakość wydruku – podkreśla Marcin Szymański. Ponadto w komorze znajduje się filtr węglowy, który oczyszcza opary powstające w trakcie wydruku.
Drukarki od rzeszowskiego producenta wykorzystywane są głównie w branży automotive, w odlewnictwie, lotnictwie, medycynie, w produkcji form wtryskowych, a także w instytutach badawczych, szkolnictwie wyższym i designie. Interesują się nimi klienci z całego świata, z Niemiec, USA, Włoch czy Korei. Oprócz modeli dostępnych w stałej ofercie, Verashape oferuje drukarki na specjalne zamówienie. Na stronie firmy klient może samodzielnie skonfigurować parametry drukarki i wysłać zapytanie. Urządzenie jest gotowe w ciągu miesiąca. – Jesteśmy jedyni na rynku, którzy oferują taką możliwość – zaznacza Tomasz Szymański.
Sprzedaż i wdrożenie drukarek 3D na rynki zagraniczne jest możliwa dzięki współpracy rzeszowskiej firmy z dystrybutorami i resellerami, których baza się stopniowo rozrasta.
Nowy projekt Verashape: drukarka przyrostowa
Obecnie zespół Verashape pracuje nad najnowszym modelem drukarki 3D. Efekty poznamy za ok. dwa lata, ale jeszcze w tym roku firma uchyli rąbka tajemnicy. Projekt o nazwie „Innowacyjna w skali świata drukarka przyrostowa” o wartości blisko 12 mln zł, otrzymał dofinansowanie w wysokości 8,6 mln zł z Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój 2014-2020. Jego celem jest doskonalenie technologii druku metodą osadzania stopionego materiału (FFF, ang. fused filament fabrication).
Jeszcze w tym roku ruszy budowa nowej siedziby Verashape (obecnie firma ma biura w Rzeszowie, Jasionce, Wrocławiu i Poznaniu). Firma kupiła nieruchomość o powierzchni 1,09 ha na terenie Specjalnej Strefy Ekonomicznej EURO-PARK MIELEC, Podstrefa Trzebownisko, w bezpośrednim sąsiedztwie firmy OPTeam S.A. Powstanie tu siedziba wraz z halą produkcyjną, wyposażoną w linię do montażu powierzchniowego układów elektronicznych, laboratoria badawczo-rozwojowe, działy technologiczne i konstrukcyjne. Do tego zakupione zostaną niezbędne urządzenia i kompletne wyposażenie biurowe. Nowa inwestycja oznacza również nowe miejsca pracy dla wykwalifikowanych specjalistów: elektroników, mechatroników, informatyków i handlowców.
Verashape wyprodukowała do tej pory ok. 100 różnych drukarek 3D. – Jest to specyficzny produkt. Stawiamy na jego jakość, a nie ilość sprzedanych sztuk. Ponieważ nasze drukarki nie są tanie, szczególną uwagę przykładamy właśnie do jakości. Klient musi mieć pewność, że dobrze inwestuje – mówi Marcin Szymański.