Reklama

Biznes

Kolejka aglomeracyjna ułatwiła życie mieszkańcom Kolbuszowej

MATERIAŁ PARTNERA
Dodano: 08.11.2023
  • Jan Zuba, burmistrz Kolbuszowej na tle nowego dworca. Fot. Tadeusz Poźniak
Jan Zuba, burmistrz Kolbuszowej na tle nowego dworca. Fot. Tadeusz Poźniak
Share
Udostępnij

Nawet godzinę musieli poświęcać mieszkańcy Kolbuszowej na dojazd samochodem do Rzeszowa. Powrót do domu? Kolejna godzina. Teraz dzięki Podmiejskiej Kolei Aglomeracyjnej do centrum stolicy Podkarpacia mogą dotrzeć w 33 minuty. Kolejna korzyść to nowy, piękny dworzec, który zapewnia wygody podróżnym w miasteczku nad rzeką Nil.   

Kolbuszowa, miasto słynące z Muzeum Kultury Ludowej i przemysłu meblarskiego, jest częścią aglomeracji rzeszowskiej. – Nasza młodzież dojeżdża do szkół średnich i uczelni w Rzeszowie, wiele osób tam pracuje, więc zatłoczona Droga Krajowa nr 9 to poważny problem. Dlatego tak bardzo nam zależało i staraliśmy się, aby Kolbuszowa uczestniczyła w projekcie budowy Podmiejskiej Kolei Aglomeracyjnej. Znaleźliśmy się wśród 16 samorządów, które podpisały porozumienie – podkreśla Jan Zuba, burmistrz Kolbuszowej, przypominając, że idea utworzenia PKA pojawiła się ponad 10 lat temu, a pierwsze wspólne działania Samorządu Województwa Podkarpackiego z samorządami miast i gmin polegały na wzajemnej pomocy w dostosowywaniu infrastruktury kolejowej. – Zaczynaliśmy od takich inwestycji, jak np. budowa parkingu przy przystanku kolejowym, na którym można zostawić samochód i przesiąść się na pociąg. Co roku jeden z samorządów realizował tego typu inwestycję, a pozostałe solidarnie wspierały go finansowo.

Tym sposobem, kiedy w programie dla Polski Wschodniej pojawiły się pieniądze na budowę kolei aglomeracyjnej, podkarpackie samorządy miały już za sobą wstępne przygotowania i jasno sprecyzowane potrzeby. – Kolbuszowa zgłosiła dziewięć zadań, kiedy przygotowywano studium wykonalności dla PKA, i stała się największym beneficjentem projektu wśród lokalnych samorządów. Chcieliśmy mieć pełną infrastrukturę okołokolejową, dlatego plan zakładał również przebudowę starego budynku dworcowego na centrum przesiadkowe. I to się udało – stwierdza burmistrz Zuba.

Kolbuszowski samorząd odkupił od spółki kolejowej działki na parkingi dla samochodów i autobusów, wystarał się o prawo wieczystego użytkowania terenu po wschodniej stronie torów, z ul. Fabryczną, i mógł przystąpić do inwestycji. – Najpierw wykonana została właśnie ul. Fabryczna i przylegający do niej parking, z którego podziemnym przejściem łatwo się dostać na perony i dworzec. Przebudowaliśmy również ul. ks. Ruczki, przy której powstały parkingu dla autobusów z dłuższą przerwą w podróży. Udało nam się przejąć także budynek dworcowy wraz z działką, na której stoi. Równolegle powstawał projekt centrum przesiadkowego i wkrótce mogliśmy ogłosić przetarg.

Budowa kosztowała 6,5 mln zł. W maju 2022 roku w Kolbuszowej uroczyście przecięto wstęgę tej wzorcowej inwestycji.

Fot. Tadeusz Poźniak

Dworzec przy ul. ks. Ruczki to jedna z najładniejszych budowli w tej części miasta. Zwraca uwagę nowoczesną architekturą. Obszerny dach nad przystankami dla autobusów podpierają ukośnie filary, nadając konstrukcji lekkości. W głębi zaprasza przeszklona fasada i drzwi do poczekalni, w której zadbano o wiele użytecznych i przyjaznych rozwiązań. Obok głównego holu z krzesełkami dla podróżnych znajduje się wyposażona w kanapy poczekalnia długoterminowa. Wydzielono osobną część na toalety i bar, a w pokoju dla matki z dzieckiem przy przewijaku stoi wygodny fotel, w którym można usiąść i nakarmić niemowlę. Kierowcy autobusów mają specjalnie wydzielony pokój na odpoczynek, a młodzież – świetlicę z punktem bibliotecznym, którą obsługują pracownicy Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Kolbuszowej. Taki był bowiem pomysł samorządu, aby w centrum przesiadkowym zapewnić mieszkańcom miasta i okolicznych miejscowości możliwość załatwienia pilnych spraw i skorzystania z dodatkowych usług. W drugiej części budynku znajdują się więc pomieszczenia dla organizacji pozarządowych, Straży Miejskiej, Zakładu Aktywności Zawodowej oraz działu świadczeń rodzinnych i funduszu alimentacyjnego Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kolbuszowej. Budynek i teren dworca są dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych, a w jego pobliżu znajduje się 200 miejsc parkingowych dla samochodów osobowych i autobusów. Wszystko to sprzyja komfortowi podróży koleją. Nic więc dziwnego, że z oferty spółki POLREGIO S.A., która obsługuje połączenia w aglomeracji, korzysta coraz więcej osób. Mogą one wsiąść do pociągu na nowym dworcu lub w Kolbuszowej Górnej, czy Widełce, zostawiając samochody na parkingach, które i tam wybudowano.

Fot. Tadeusz Poźniak

– Stworzenie tej infrastruktury, łącznie z dworcem, parkingami, przebudową ulic, kosztowało ok. 10 mln zł. Udział środków unijnych  w tym projekcie to ok. 3,3 mln zł. To ponad dwa razy więcej niż w wycenie z 2015 roku – przyznaje burmistrz Jan Zuba. – Ale nie żałujemy. Kolej aglomeracyjna cieszą się bardzo dużą frekwencją. Po otwarciu nitki kolejowej do portu lotniczego w Jasionce, liczba podróżnych jeszcze wzrosła, bo korzystają z tego połączenia, aby dojechać do pracy w strefie przemysłowej obok lotniska. W godzinach szczytu pociągi jeżdżą co pół godziny i staramy się wprowadzić jeszcze dodatkowe połączenia. Przeszkodą jest jednotorowa linia, z której korzystają także pociągi dalekobieżne i towarowe, ale PKP PLK przywróciła mijankę w Widełce, co pozwoli zwiększyć liczbę par pociągów, tym bardziej, że Samorząd Województwa Podkarpackiego podjął decyzję o zakupie kolejnej partii nowych szynobusów – cieszy się burmistrz Kolbuszowej.   

„Publikacja współfinansowana przez Unię Europejską ze środków Programu Infrastruktura i Środowisko 2014-2020”.

Fotografie Tadeusz Poźniak

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy