Reklama

Świat

Ukraina: rosyjska rakieta o mało nie zniszczyła Polskiego Cmentarza Wojennego w Bykowni

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
Dodano: 01.09.2024
Fot. PAP/Vladyslav Musiienko
Kijów, Ukraine, 01.09.2024. Polski Cmentarz Wojenny w Kijowie-Bykowni, 1 bm. Dyplomaci i przedstawiciele polskiej społeczności Ukrainy złożyli wieńce w 85. rocznicę agresji Niemiec na Polskę. (sko) PAP/Vladyslav Musiienko
Fot. PAP/Vladyslav Musiienko Kijów, Ukraine, 01.09.2024. Polski Cmentarz Wojenny w Kijowie-Bykowni, 1 bm. Dyplomaci i przedstawiciele polskiej społeczności Ukrainy złożyli wieńce w 85. rocznicę agresji Niemiec na Polskę. (sko) PAP/Vladyslav Musiienko
Share
Udostępnij

Rosyjska rakieta o mało nie zniszczyła Polskiego Cmentarza Wojennego w Bykowni pod Kijowem; jej odłamki spadły w pobliżu głównego pomnika nekropolii, wywołując pożar – poinformował w niedzielę PAP szef kompleksu Bykowniańskie Mogiły Bohdan Netreba.

Materiał wideo dostępny na: https://wideo.pap.pl/videos/75646/ oraz w wersji surowej do edycji: https://wideo.pap.pl/videos/75645/

W Bykowni pochowani są Polacy z listy katyńskiej, zamordowani przez Sowietów w 1940 r. Odłamki rakiety wraz z głowicą z 700-kilogramowym ładunkiem wybuchowym, spadły w odległości 30-50 metrów od polskiego cmentarza 27 sierpnia.

„Gdyby głowica wybuchła w tym miejscu, z pomnika nie zostałoby nic. Dzięki Bogu nie eksplodowała, a jedynie zapaliła się trawa w lesie” – powiedział Netreba.

Do zdarzenia doszło 27 sierpnia, ok. godz. 6.30 czasu lokalnego (godz. 5.30 w Polsce). Rakieta, która leciała w kierunku Kijowa, została zestrzelona przez obronę powietrzną. Jej fragmenty spadły na las we wsi Bykownia, gdzie na cmentarzysku ofiar komunizmu znajduje się otwarty w 2012 r. Polski Cmentarz Wojenny.

„Wybuchł pożar, ale nasi pracownicy i strażacy szybko go ugasili. Saperzy, którzy przybyli na miejsce, stwierdzili, że w głowicy, która szczęśliwie nie eksplodowała, był 700-kilogramowy ładunek wybuchowy. Dobrze, że wszystko ograniczyło się jedynie do ognia” – podkreślił Netreba.

Przy leśnej drodze, która prowadzi do cmentarza, widać spaloną trawę i osmalone pienie drzew. Niektóre z nich mają złamane czubki. Miejsce, w którym gaszono pożar, wciąż oznakowane jest biało-czerwonymi taśmami.

W podkijowskiej Bykowni w zbiorowych mogiłach pogrzebano około 150 tys. ofiar komunizmu różnych narodowości, w tym ok. 3,5 tys. Polaków z listy katyńskiej, zamordowanych w 1940 r. Cmentarz w Bykowni jest, obok Piatichatek w Charkowie, jednym z dwóch cmentarzy katyńskich znajdujących się na terytorium Ukrainy.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy