Izraelskie wojsko ogłosiło w piątek, że zakończyło trwającą niemal miesiąc operację w południowej i środkowej części Strefy Gazy. Jak dodało, podczas ofensywy zabito ponad 250 terrorystów i zniszczono tunele o łącznej długości ok. 6 km. Mieszkańcom pozwolono na powrót do zniszczonych miast.
Podczas operacji izraelskie wojsko nakazało ewakuację części obszarów wyznaczonych wcześniej na bezpieczną strefę humanitarną. Cywile mogą teraz wrócić na te tereny – przekazała armia. Jak dodała, częścią izraelskiej operacji było odzyskanie ciał sześciu izraelskich zakładników porwanych 7 października przez Hamas.
Ofensywa izraelskiego wojska obejmowała m.in. miasta Chan Junus na południu Strefy Gazy i położone w środkowej części Deir el-Balah. Niektóre dzielnice Deir el-Balah są niemal całkowicie zniszczone, na terenach, z których wycofali się Izraelczycy, obrona cywilna odkryła co najmniej dziewięć ciał – poinformowała stacja Al-Jazeera.
Wojna w Strefie Gazy wybuchła po terrorystycznym ataku Hamasu
Wydawane podczas tej operacji przez izraelską armię nakazy ewakuacji zmusiły do ucieczki setki tysięcy cywilów, jednocześnie ograniczając już i tak przepełnioną strefę humanitarną – alarmowały wcześniej organizacje pomocowe. Ostrzegały, że ta praktyka nie chroni cywilów, ale naraża ich na kolejne niebezpieczeństwa. Z powodu wojny większość mieszkańców Strefy Gazy musiała opuścić swoje domy, wielu z nich musiało wielokrotnie uciekać z miejsca na miejsce.
Wojna w Strefie Gazy wybuchła po terrorystycznym ataku Hamasu na Izrael 7 października 2023 r., w którym zabito blisko 1200 osób, a 251 porwano; część jest wciąż więziona. W izraelskiej interwencji przeciwko Hamasowi zginęło jak dotąd ponad 40,6 tys. Palestyńczyków – informuje lokalne ministerstwo zdrowia, które w swoich komunikatach nie rozróżnia ofiar cywilnych od bojowników. Zrujnowana Strefa Gazy jest pogrążone w kryzysie humanitarnym na wielką skalę.