Pierwszy set był bardziej wyrównany, niż sugerował wynik – pięć z sześciu gemów zakończyło się remisem, ale Kolumbijka skorzystała z przerwy medycznej, przegrywając 0:5. Po podwójnym błędzie serwisowym, który sprawił, że w pierwszym gemie drugiego seta przegrywała 0:40, była zmuszona przerwać grę.
Pierwszy set był siedemnastym setem Świątek zakończonym wynikiem 6:0 w 2025 roku. To najlepszy wynik w sezonie, o 10 więcej niż w przypadku zajmującej drugie miejsce Jekateriny Aleksandrowej, która wygrała siedem setów po 6:0.
„Zdecydowanie szkoda mi Camili, bo zawsze daje z siebie 100%” – powiedziała później Świątek prasie. „Powiedziała mi, że na początku meczu doznała kontuzji. Zawsze jest to bardzo smutne, bo chcemy po prostu rywalizować. Ona nie dała rady. Ale ogólnie rzecz biorąc, poza tym, czuję, że grałam dobrze w pierwszym secie i naprawdę wykorzystałam swoją grę, żeby zmotywować Camilę”.
Świątek zmierzy się w 1/8 finału z rozstawioną z numerem 16 Emmą Navarro, po tym jak Amerykanka również awansowała do finału dzięki przejściu na emeryturę. Kontuzja lewego uda zmusiła półfinalistkę Rolanda Garrosa, Lois Boisson, do wycofania się z turnieju, przegrywając 6:2, 1:0.
Świątek przegrała z Navarro zaledwie pięć gemów w dwóch poprzednich spotkaniach, wygrywając 6:0, 6:2 w turnieju Charleston ITF W80 w 2018 r. i 6:1, 6:2 w ćwierćfinale Australian Open w styczniu.
Czytaj także:
