Sport

Sabalenka pokonuje Badosę i po raz trzeci z rzędu awansuje do finału Australian Open

Źródło: Serwis informacyjny WTA TOUR
Dodano: 23.01.2025
Foto: Zdjęcia Getty'ego / Źródło: Serwis informacyjny WTA TOUR
Foto: Zdjęcia Getty'ego / Źródło: Serwis informacyjny WTA TOUR
Share
Udostępnij

Dwukrotna mistrzyni Aryna Sabalenka kontynuowała swoje mistrzostwo w Melbourne Park w czwartek wieczorem, aby zapewnić sobie miejsce w swoim trzecim z rzędu finale na Australian Open. Numer 1 na świecie pokonała rozstawioną z numerem 11 Paulę Badosę 6-4, 6-2 w półfinale, wygrywając swój 20. mecz z rzędu w Melbourne Park. Sabalenka pozostaje perfekcyjna w 2025 roku, przedłużając swój niepokonany początek roku swoim 11. zwycięstwem.

Sabalenka, 26-letnia mistrzyni z 2023 i 2024 roku, jest pierwszą kobietą, która trzy razy z rzędu dotarła do finału Australian Open od czasów Sereny Williams i najmłodszą od czasów Martiny Hingis. Teraz jest o jedno zwycięstwo od zdobycia rzadkiego trzeciego tytułu mistrzowskiego. W sobotę Sabalenka będzie walczyć o zostanie pierwszą kobietą, która wygra trzy tytuły Australian Open z rzędu od czasów Martiny Hingis w latach 1997–1999.

W finale Sabalenka zmierzy się albo z drugą tenisistką świata Igą Świątek , albo z czternastą Madison Keys.

Sabalenka poprawiła swój rekord na 6-2 nad Badosą. Hiszpanka jest gotowa powrócić do pierwszej dziesiątki rankingu WTA PIF po swoim pierwszym półfinale Wielkiego Szlema. W drodze do finałowej czwórki Badosa odniosła swoje pierwsze zwycięstwo w pierwszej dziesiątce w turnieju wielkoszlemowym, pokonując nr 3 Coco Gauff w ćwierćfinale.

Badosa miała niemal idealny początek meczu, który rozpoczął się od częściowego otwarcia dachu nad Rod Laver Arena, a następnie całkowitego zamknięcia z powodu deszczu. Badosa prowadziła 2-0, 40-0, ale nie potrafiła wykorzystać swojego punktu za potrójną grę. Sabalenka uspokoiła się, by przełamać Badosę i przywrócić grę na serwis, a numer 1 na świecie kontynuował grę od czterech kolejnych gemów. Po zbudowaniu wygodnej przewagi 4-2, Sabalenka nie oglądała się za siebie. Po daniu Badosie wczesnej przerwy na początku meczu, Sabalenka nie musiała już szukać kolejnego break pointa.

Sabalenka zakończyła mecz 26 zwycięskimi rzutami przy 18 niewymuszonych błędach, podczas gdy Badosa zdołała zdobyć tylko osiem zwycięskich rzutów i 14 niewymuszonych błędów.

Czytaj także:

Share
Udostępnij

Nasi partnerzy