Strona główna>Sport>Polska przegrywa z Włochami 2 – 3 w siatkarskiej Lidze Narodów
Sport
Polska przegrywa z Włochami 2 – 3 w siatkarskiej Lidze Narodów
Źródło: Serwis informacyjny Polskiego Związku Siatkówki
Dodano: 26.06.2025
Foto - Źródło: Serwis informacyjny Polskiego Związku Siatkówki
Udostępnij
Na rozpoczęcie drugiego turnieju tegorocznej edycji Siatkarskiej Ligi Narodów, którego gospodarzem są tym razem Stany Zjednoczone, Polacy po zaciętej, pięciosetowej walce przegrali z reprezentacją Włoch. W kolejnych dniach w Chicago Biało-Czerwoni zagrają jeszcze z Kanadyjczykami, Amerykanami oraz Brazylijczykami.
Polska – Włochy 2:3 (17:25, 25:23, 25:21, 20:25, 11:15)
Nasi siatkarze rozpoczęli dzisiejsze starcie z Włochami od skutecznego ataku Kewina Sasaka z prawego skrzydła (1:0). Reprezentanci Italii jako pierwsi objęli dwupunktowe prowadzenie (4:2), lecz po krótkiej chwili as serwisowy Artura Szalpuka dał naszej drużynie punkt na wagę wyrównania wyniku (6:6). Od samego początku spotkania Włosi fantastycznie czuli się w bloku, kilkukrotnie punktując w tym elemencie (8:7), natomiast gdy przewaga rywala wzrosła do trzech oczek (11:8), o pierwszą przerwę na żądanie poprosił trener naszej reprezentacji, Nikola Grbić (11:8). Po stronie przeciwników w ataku ze środka siatki zameldował się Gianluca Galassi (14:11), bezpośrednio zza linii dziewiątego metra zapunktował też Daniele Lavia, w tym momencie przewaga włoskiej drużyny wynosiła już pięć oczek (16:11). W naszym zespole doszło do podwójnej zmiany (19:11), nic jednak nie było już w stanie stanąć przeciwnikom na drodze do zwycięstwa w tej partii (22:11). Ostatnie słowo należało do Giovanniego Gargiulo, który skończył atak z krótkiej piłki (25:17).
Włoski środkowy był także bohaterem pierwszej akcji w secie drugim (1:0). Niesieni wygraną w poprzedniej odsłonie podopieczni Ferdinanda De Giorgiego bardzo szybko zbudowali czteropunktową przewagę (6:2), nasi reprezentanci nie zamierzali jednak się poddać i w kilku akcjach doprowadzili do remisu, co zmusiło szkoleniowca rywali do skorzystania z pierwszej przysługującej mu przerwy (8:8). Przy zagrywce Kamila Semeniuka nasz zespół po raz pierwszy objął dwupunktowe prowadzenie (12:10). Ten set miał już o wiele bardziej wyrównany przebieg (14:14) i przez większość czasu gra toczyła się punkt za punkt (17:17). Włosi niezmiennie świetni spisywali się w bloku (12 punktów w tym elemencie do tego momentu, przy sześciu blokach polskiej reprezentacji), jednak nasi siatkarze nadrabiali skutecznymi atakami (20:18). W końcowej fazie wideoweryfikacja rozstrzygnęła sporną akcję na korzyść Polaków (22:20), a zwycięstwo ostatecznie przypieczętował punktowy atak Kamila Semeniuka (25:23).
Trzeci set otworzyło sprytne zagranie Artura Szalpuka (1:0), na prawym skrzydle kolejne oczka do dorobku polskiej drużyny dokładał też Kewin Sasak (4:3). Giovanni Gargiulo wybił piłkę po bloku w aut (7:6), w polu serwisowym ręki nie wstrzymywał natomiast jeden z niekwestionowanych liderów włoskiego zespołu, Alessandro Michieletto (10:8). Jakub Nowak wykorzystał okazję i skończył atak z piłki przechodzącej (12:10), jednak stale to Włosi byli o dwa-trzy punkty lepsi od naszego zespołu (15:13). Artur Szalpuk przedarł się przez blok Italii na lewym skrzydle (18:16), jego zagrywka rozchwiała też nieco przeciwników w przyjęciu, przez co dwukrotnie pomylili się oni w ataku, a na tablicy wyników wreszcie pojawił się remis (19:19). Nasi zawodnicy w decydujących momentach zachowali więcej zimnej krwi i wyszli na dwupunktowe prowadzenie (22:20), natomiast przyparci do muru Włosi nie wytrzymali presji i popełnili błąd również w ostatniej akcji, posyłając piłkę bezpośrednio w aut (25:21).
Na początku czwartego seta Polacy powrócili do gry środkiem, skutecznym zagraniem popisał się Szymon Jakubiszak (1:1), po chwilowej przerwie ponownie zafunkcjonował też blok (3:3). W ekipie włoskiej na pustej siatce zaatakował Kamil Rychlicki (5:5), jednak po chwili równie dobre rozegranie zaprezentował Marcin Komenda, posyłając piłkę do Kamila Semeniuka (8:6). Na tym etapie seta ciężko było wskazać faworyta (12:11), a zespoły co chwilę zmieniały się na prowadzeniu (14:13). Impuls do ataku dał Włochom ich rozgrywający, Simone Giannelli, który punktował zarówno w polu serwisowym, jak i dzięki kiwkom (17:13). W tym fragmencie spotkania dobrze prezentował się również Mattia Bottolo, zwiększając prowadzenie swojego zespołu (19:14). Wypracowana przewaga pozwoliła siatkarzom Italii bez większych nerwów prowadzić dalszą grę (22:16), a nieudany serwis naszego przyjmującego rozstrzygnął partię na korzyść rywali (25:20).
O losach pierwszego meczu turnieju zdecydował tie-break, który efektownym atakiem otworzył Mattia Bottolo (1:0). Początkowo Włosi notowali lepszą skuteczność w ataku (4:2), mocno uaktywnił się też Kamil Rychlicki (7:4). Reprezentanci Polski bardzo ofiarnie walczyli w obronie (9:6) i finalnie zdołali odrobić trzypunktową stratę (10:10), niestety w ostatnich minutach meczu dwie kluczowe wideoweryfikacje zakończyły się po myśli przeciwnika (13:11). Siatkarze z Półwyspu Apenińskiego tym razem nie roztrwonili już przewagi i ostatecznie sięgnęli po zwycięstwo na rozpoczęcie zmagań w Chicago (15:11).
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Ściśle niezbędne ciasteczka
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.