– Harmonijka towarzyszy mi od czasów harcerstwa „wodniackiego” i Technikum Mechaniczno-Elektrycznego w Rzeszowie. Na obozach, ogniskach zawsze ją przy sobie miałem. I to harcerskie granie z czasem przybrało inną formę. Poszedłem w stronę bluesa – wspomina Tomasz Kiersnowski, lider zespołu Kłusem z Bluesem, rzeszowianin i jeden z najlepszych polskich harmonijkarzy. We wrześniu w dniu urodzin B. B. Kinga odsłonił tabliczkę ze swoim nazwiskiem w Alei Bluesa w Białymstoku. Obok Tadeusza Nalepy, Ryszarda Riedla i wielu innych sław.
Na płytach w Alei Bluesa, które układają się jak klawisze fortepianu, umieszczono naprawdę znakomite nazwiska. Wspomniany Nalepa, Riedel, a także Ryszard „Skiba” Skibiński, Sławek Wierzchalski, Jan Skrzek, Marek Jakubowski, Mira Kubasińska, Bogdan Loebl, Ada Rusowicz, Jacek Skubikowski i inni. Od 16 września także Tomek Kiersnowski – rzeszowianin, wybitny polski harmonijkarz, wokalista, kompozytor i autor tekstów, a białostocczanom szczególnie bliski także z tego powodu, że grał w pierwszym składzie Harmonijkowego Ataku.
Aleja bluesowych sław powstała w Białymstoku w 2008 roku w 30. rocznicę festiwalu Jesień z Blusem i ogólnopolskiego sukcesu Kasy Chorych. To właśnie w 1978 roku Białystok zaczął pracować na tytuł stolicy polskiego bluesa. Podkreśla to także tym, że co roku w rocznicę urodzin B.B. Kinga, kiedy obchodzony jest też Polski Dzień Bluesa, odsłania kolejne tablice z nazwiskami osób, które jako muzycy, ale też autorzy tekstów, recenzenci lub w inny sposób poświęciły swoje życie bluesowi. Tomek Kiersnowski jest jedną z nich.
Nauka gry na harmonijce zaczęła się na harcerskich obozach żeglarskich, ale z czasem Tomek zaczął podążać w stronę bluesa, co było efektem własnych poszukiwań.
– W Rzeszowie nie istniało środowisko bluesowe, które mogłoby stać się podłożem dla tej pasji. Zasłuchiwałem się więc w audycjach radiowej „Trójki”. To były świetne programy, jak Marii Jurkowskiej „Blues wczoraj i dziś”, Jana Chojnackiego „Bielszy odcień bluesa”. Tam poznałem mistrzów amerykańskiego bluesa. Zanim jeszcze dowiedziałem się o istnieniu Breakoutu – wspomina Tomek Kiersnowski.
Nagrywał ich na kaseciaku, a potem słuchał w kółko – Sonny Terry, Sonny Boy Williamson – i godzinami próbował powtórzyć na harmonijce genialne riffy i partie. Tak się zostaje mistrzem?
– Jak w każdej dziedzinie, trzeba ćwiczyć – stwierdza prostą prawdę Kiersnowski.
Ale też powinien dodać, że przydaje się talent. Nie każdy „ze słuchu” może zostać wirtuozem. Tomek jest nim w muzyce bluesowej tradycyjnej. Lubi old school. Overdraw, overblow – techniki, po które chętnie sięga kolejne pokolenie harmonijkarzy, jego nie pociągają.
Kłusem z Bluesem
– Tylko amerykański blues – mówi i tej tradycji jest też wierny założony przez niego w 1985 roku w Rzeszowie zespół Kłusem z Blusem. Grupa kultowa w studenckim środowisku lat 80-tych XX wieku. Początkowo Kiersnowski występował z gitarzystą Januszem Sroką, a potem dołączył na kontrabasie Witold Solarski. I w takim składzie wystąpili na Rawie Blues w 1993 roku. Potem do Kłusem z Bluesem dołączyli: perkusista Jacek Pacześniak i gitarzysta Sławek Bury. Tomasz Kiersnowski zaczął też śpiewać i grać, stając się liderem grupy, która stała się częstym gościem na Rawie Blues i innych festiwalach, zdobywała nagrody i nagrywała muzyczne albumy.
Kiersnowski współtworzył i był zapraszany także do innych muzycznych projektów. Jego harmonikę można usłyszeć na takich płytach jak: Zespołu RSC „Czas Wodnika” (1996, PW Victor) i „Parakletos” (1997, Ars Mundi), czy „Harmonijkowy Atak” (2004, Omerta Art.) i Tipsy Drivers & Harp Friends „100% Live” (2013).
Skład Kłusem z Bluesem przez 30 lat musiał się zmieniać. Z zespołem współpracowali: Władysław Serafin i Bogdan Nowak, Janusz Rychlicki, Krzysztof Filipski, Piotr Czyżowicz, Sebastian Stachurski, Jarosław Gajewski. Dziś zespół występuje w składzie, który zna się od lat: Tomasz Kiersnowski (harmonijka i wokal), Wojciech Kwieciński (bas), Sławomir „Ryby” Rybczyński (gitara) i Piotr Berdowski (perkusja).
W 2020 roku płyta rzeszowskiego zespołu – pt. „Wybrany przez bluesa” – zajęła II miejsce w kategorii Płyta Roku 2020 w prestiżowym konkursie Blues Top. Dziś Kłusem z Bluesem ma wielu fanów w całej Polsce, chociaż w samym Rzeszowie rzadko można go usłyszeć. Zostają płyty, w tym roku kolejna „Swing&Jump&Blues”, i podróżowanie śladem bluesowych festiwali, na których się pojawia, jak Rawa Blues, Suwałki Blues Festival, czy Jesień z Bluesem. Można też wyśledzić koncerty w okolicy, obserwując profil grupy lub odwiedzając jej stronę, na której jest też okazja do kupienia płyt.
– Blues nie jest muzyka mainstreamową – stwierdza Tomek Kiersnowski. – Ale są miejsca, gdzie wciąż dobrze się trzyma i ma swoich fanów. Nawet w Rzeszowie, gdzie odbywa się przecież Rzeszów Breakout Days.
Z miejsca w Alei Bluesa jest dumny. – To cieszy – być zapisanym gdzieś obok Skibińskiego i Nalepy, w stolicy polskiego bluesa – mówi. Tam jego korzenie. Z Białostocczyzny pochodzi jego ojciec. A z bluesa on.
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Ściśle niezbędne ciasteczka
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.