Pierwsza w Polsce muzyczna premiera „Lalki” w Rzeszowie
Aneta Gieroń
Dodano: 22.03.2024
Premiera musicalu "Lalka" w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie. Zdjęcia z próby generalnej. Fot. Wiktoria Cieśla/Teatr im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie
Udostępnij
Teatr im. Wandy Siemaszkowej świętuje w tym roku 80 lat sceny dramatycznej w Rzeszowie i choć przez osiem dekad publiczność oklaskiwała 575 premier, nigdy nie oglądała „Lalki”. Aż do teraz. W sobotę premiera musicalu opartego na XIX-wiecznej powieści Bolesława Prusa. Arcydzieło polskiej literatury dostało sceniczne życie w libretcie Wojciecha Kościelniaka, z tekstami piosenek Rafała Dziwisza, muzyką Piotra Dziubka, choreografią Jarosława Stańka i w reżyserii Jerzego Jana Połońskiego. I… jest to pierwsza w Polsce muzyczna premiera „Lalki” na deskach teatru dramatycznego. Wcześniej, w 2010 roku na musicalowe odczytanie powieści Bolesława Prusa pokusił się Teatr Muzyczny w Gdyni.
Opowieść o kupcu Stanisławie Wokulskim i zubożałej arystokratce Izabeli Łęckiej to jedna z najpiękniejszych historii romantycznych w polskiej literaturze. I mimo że, powieść Prusa ma już 150 lat, tej historii nie trzeba uwspółcześniać. W człowieku od zawsze drzemie potrzeba miłości, akceptacji, przynależności, a czas i miejsce niewiele w tym temacie zmieniają. Dla twórców musicalu wyzwaniem jest mierzenie się nie tylko z ikoniczną literaturą, ale i z ikonicznymi adaptacjami filmowymi „Lalki”.
Filmowe role Łęckiej i Wokulskiego
W rzeszowskim przedstawieniu w rolę Wokulskiego wciela się Robert Żurek, Izabelę Łęcką gra Paulina Sobiś i pewne jest, że widzowie będą ich konfrontować z utrwalonymi w pamięci rolami Mariusza Dmochowskiego i Beaty Tyszkiewicz, a w uszach słyszeć genialną muzykę Wojciecha Kilara. Nawiązań do Jerzego Kamasy i Małgorzaty Brunek z serialu telewizyjnego także nie zabraknie. Tyle tylko, że każda nowa adaptacja to nowa „Lalka”. Ta w Rzeszowie będzie jedyna w swoim rodzaju, kompletnie inna od musicalu w Gdyni, gdzie na scenie jest orkiestra na żywo i 50 zawodowych tancerzy, ale nie ma aktorów dramatycznych…
– Przez 80 lat scena w Rzeszowie gościła 270 inscenizacji opartych na wielkich tekstach literackich: dramatach i powieściach. „Lalka” jest naszym ukłonem w stronę wielkiej literatury, a do jej realizacji zaprosiliśmy wybitnych twórców współczesnego teatru polskiego – mówi Jan Nowara, dyrektor Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie.
Premiera musicalu “Lalka” w Rzeszowie
– Pomysł na muzyczną „Lalkę” nie był mój, ale Wojtka Kościelniaka, który 14 lat temu zrealizował go w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Tamten spektakl zrobił na mnie ogromne wrażenie i zapadł we mnie głęboko – mówi Jerzy Jan Połoński. – Gdy otrzymałem propozycję zrobienia spektaklu w Rzeszowie, zaproponowałem „Lalkę”, a dyrektor Nowara natychmiast się zgodził. Zachwyca mnie w powieści i w samym Wokulskim ta walka pozytywizmu z romantyzmem.
Spektakl w reżyserii Połońskiego jest muzyczną podróżą przez Imaginarium – miejsce, w którym może spełnić się każde marzenie. Gdzie nawet prosty kupiec może stać się arystokratą i poślubić księżniczkę. A widz podgląda bohaterów „Lalki” niczym figurki z pozytywki. Realny jest tylko Stanisław Wokulski, cała reszta przypominająca cyrkowe widowisko rozgrywa się w jego głowie. Jednocześnie sceniczna adaptacja „Lalki” choć we fragmentach jest wierna oryginałowi Prusa.
Mniej elementów może bardziej otworzyć wyobraźnię
– Oparliśmy się na pomyśle, że świat zewnętrzny wchłania Wokulskiego. Zrobienie „Lalki” w sposób realistyczny w małym teatrze, gdzie nie ma kulis, jest niemożliwe. Mniej elementów może bardziej otworzyć wyobraźnię, niż dosadne budowanie salonów. Reżyser i ja bardzo lubimy teatr formy – przyznaje Marcin Chlanda, scenograf.
Nie można też zapominać, że kompletnie czym innym jest musical w teatrze muzycznym, w porównaniu z przedstawieniem muzycznym w teatrze dramatycznym. A zapowiada się, że Jarosław Staniek, choreograf wykonał fantastyczną pracę z rzeszowskim zespołem.
– Uwielbiam pracę z aktorami dramatycznymi, gdy zaczynamy od niemożności, a każdy kolejny dzień przynosi większe zadziwienie – mówi Staniek. – Ten spektakl na pewno będzie mniej taneczny, a bardziej emocjonalny i uważam, że ma to swoją ogromną wartość.
Mieszanka tańca, ruchu scenicznego i pantomimy
– Wspólnie z reżyserem założyliśmy, że to będzie mieszanka tańca, ruchu scenicznego i pantomimy. Ciało, ruch, gest, rekwizyt to wszystko mówi, a najważniejsze są emocje towarzyszące historii miłosnej Wokulskiego i Łęckiej – dodaje choreograf spektaklu.
Uwielbianego, pozytywistycznego bohatera i rozkapryszonej, wzbudzającej niechęć Łęckiej.
– Staram się ją zrozumieć. Na początku bardzo ją broniłam. Większość jej nie lubi, ja staram się ją polubić – mówiła na konferencji prasowej kilka dni przed premierą Paulina Sobiś grająca Izabelę Łęcką.
– Ja ją kocham – ripostował Robert Żurek.
– I to mi wystarczy – ze śmiechem przyznała Paulina Sobiś.
Wystawa „80-lecie Sceny Dramatycznej w Rzeszowie – Arcydzieła”
Jak podkreśla grający Wokulskiego Robert Żurek, niezwykle atrakcyjna jest dla niego forma Imaginarium i spójność sposobu opowiadania tej wielowątkowej, bogatej w detale historii. Owa spójność jest też w kostiumach i scenografii, współczesnych, ale inspirowanych klimatem XIX-wiecznej Warszawy. Wszystko to w ponad 3-godzinnej opowieści na postawie „Lalki” Bolesława Prusa.
Sobotnią premierę otworzy też wystawa „80-lecie Sceny Dramatycznej w Rzeszowie – Arcydzieła”, przygotowana przez Marka i Macieja Mikulskich. W teatralnym foyer zaprezentowane zostaną fotografie ze spektakli, które realizowane były na rzeszowskiej scenie, a kluczem do ich wyboru były prezentowane przez lata na deskach teatru arcydzieła literatury.
Fotografie Wiktoria Cieśla/Teatr im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie. Zdjęcia z próby generalnej
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Ściśle niezbędne ciasteczka
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.