Reklama

Kultura

Paweł Olearka i Andrzej Kowalczyk w Galerii Pastula

Aneta Gieroń
Dodano: 28.02.2024
Od lewej: Paweł Olearka i Jan Pastuła. Fot. Paweł Olearka
Od lewej: Paweł Olearka i Jan Pastuła. Fot. Paweł Olearka
Share
Udostępnij

W sobotę, 2 marca, wczesnym popołudniem, czyli o godz. 15.00 Paweł Olearka i Andrzej Kowalczyk otwierają sezon artystyczny w Galerii Pastula w Porębach Kupieńskich – zaprasza Jan Pastuła. Twórca niezwykłej galerii na skraju lasu, nieopodal Kolbuszowej, kilkadziesiąt kilometrów oddalonej od Rzeszowa, gdzie udało mu się stworzyć kolekcję, w której oglądamy wszystko, co ważne w sztuce współczesnej ostatnich dekad XX i XXI wieku.

Andrzej Kowalczyk – artysta multimedialny, reżyser Teatru 52 Hz, który ma słabość do tego, co niepewne, bezradne, kruche, nieukrywające oznak zniszczenia, cierpienia, rozpadu. W latach 1984-1998 był pracownikiem Cricoteki – współtworzył wiele wystaw krajowych i zagranicznych; był kierownikiem technicznym Teatru Cricot 2 a także aktorem, biorąc udział w spektaklach Tadeusza Kantora: „Niech sczezną artyści”, „Wielopole, Wielopole”, „Nigdy tu już nie powrócę”, „Dziś są moje urodziny”. Stale współpracuje – jako scenograf, reżyser i aktor z teatrem Aktorzy Teatru Cricot 2 („Manjacy”, 1993; „Ameryka czyli nie oglądaj się za siebie”, 1995; „Minęło, minęło i tak przeminą wszystkie historie”, 2007).

Andrzej Kowalczyk w Galerii Pastula

Jak mówi Andrzej Kowalczyk: „Bliski mi jest stan, wyrażony przez wielkiego poetę czeskiego Vladimíra Holana: „co nie jest chwiejne, jest nietrwałe”, tak samo jak bliska mi jest metoda Tadeusza Kantora zawarta w zwrocie „wszystko wisi na włosku”…

U Janka Patuły będzie wystawa Andrzeja Kowalczyka „Po drodze” oraz performens „Liczenie maku 2024 52 Hz.” Piętnaście razy powtarzany performens polegający na przesuwaniu ziaren maku na powierzchni szyby. Uporządkowywanie ich w niekończących się kolumnach po 4 ry , po cztery. Kolumna obok kolumny. „Zapisy” na szklanych taflach składam jedna nad drugą dystansowane krążkami korka i datuję. Rośnie pryzma szklana jak monolit. Niewielka przerwa chroni mak, a zielona grubość szyby 3 mm. Każda próba liczenia to kolejna warstwa. Pryzma w procesie nie zakończonym…

“Liczenie maku” w Porębach Kupieńskich

Każda odsłona „Liczenia maku” to nowe twarze. Wielokrotnie był Krzysztof Ścierański w muzycznym duecie z Jarem. Dołączyła Iwona Krawiec Konopka, Agnieszka Wójtowicz, Klaudia Święcicka  i Adam Wójtowicz.  Jarek Konopka, Darek Tokarczuk  filmuje. Małgosia Palka ,Juriana Jur i Jacek Maria Stokłosa fotografują. Rośnie artystyczne archiwum „Liczenia maku z …52Hz”  Kto nowy będzie w Kupnie 2 marca 2024?!

Paweł Olearka i “Heliolografia”

Na pewno będzie Paweł Olearka i jego wystawa „Heliolografia”.Ten rzeszowski fotograf jest absolwentem łódzkiej „filmówki”, autorem wystaw oraz nauczycielem w Zespole Szkół Plastycznych w Rzeszowie.

Wszystkie obrazy zostały wykonane w unikatowej, opracowanej przez samego twórcę technice, opartej na tej z początków fotografii. Sam tworzy negatywy, które potem w ciemni fotograficznej zamienia na pozytywy dotykające świata abstrakcji popartu, sztuki lat dwudziestych, uciekającej od świata realnego. Paweł Olearka wykorzystuje do tworzenia swoich heliografii realne rzeczy, odpady rzeczywistości, które ratuje i odzyskuje ich formę. Przerabia ją, nadając wybranym rzeczom nowe znaczenia równocześnie podkreślając dotychczasowe. Wszystkie prace prezentuje w dużych formatach, każdorazowo sygnowane podpisem oraz numerem wydruku.

W XIX wieku fotografia weszła na scenę artystyczną jako nowe i rewolucyjne medium, zdolne do uwieczniania rzeczywistości w sposób precyzyjny i niezwykle realistyczny. Jednak to w okresie międzywojennym, dzięki działalności pionierów artystycznego myślenia, fotografia przekroczyła granice dokumentacji, otwierając drogę dla nowych kierunków i możliwości w sztuce.

Tradycyjnie fotografia była postrzegana jako narzędzie służące do zachowania obrazu rzeczywistości. Jednakże, dzięki działalności ruchu dadaistycznego, w którym sztuka była deklarowanym sprzeciwem wobec tradycyjnych norm i wartości, fotografia zaczęła być postrzegana jako medium kreacji, a nie tylko dokumentacji.

Przedstawiciele tego ruchu: Man Ray, Christian Schad czy Laszlo Moholy Nagy, eksperymentowali z różnymi technikami i metodami, tworząc abstrakcyjne obrazy za pomocą fotografii. Ich prace, takie jak schadografie, rayogramy, fotogramy czy heliografie, nie tylko odzwierciedlały rzeczywistość, ale przede wszystkim ją przetwarzały i interpretowały na zupełnie nowe sposoby.

Schadografia, technika wykorzystywana przez Christiana Schada, polegała na tworzeniu abstrakcyjnych kompozycji za pomocą połączenia różnych materiałów i technik, takich jak papier, tkaniny czy metal. Natomiast rayogramy, które były tworzone przez Man Raya poprzez bezpośrednie naświetlanie obiektów na światłoczułym materiale, pozwoliły na uzyskanie surrealistycznych i niezwykle eksperymentalnych efektów wizualnych.

Fotografię jako narzędzie artystycznego wyrazu

Fotografia stała się narzędziem do tworzenia, eksplorowania i wyrażania kreatywności artystycznej w sposób, który do tej pory był niedostępny.

Jak mówi Paweł Olearka: „W obrazach  mojego  autorstwa, analizuję awangardowy nurt fotografii, który można określić jako kreacyjny. Inspiruję się twórczością Man Raya, Christiana Schada oraz innych prekursorów tego ruchu, wykorzystując ich techniki i eksperymentując z własnymi pomysłami, aby stworzyć nowe i oryginalne obrazy. Dzięki takiemu podejściu zacząłem traktować fotografię jako narzędzie wyrazu artystycznego, które może służyć do tworzenia nowych wizji i inspirujących obrazów, niezależnie od ograniczeń technicznych czy realistycznego odwzorowania świata. To właśnie w tym duchu można doszukiwać się korzeni nowoczesnej fotografii artystycznej, która nadal inspiruje i fascynuje zarówno twórców, jak i odbiorców sztuki”.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy