Przez stulecia Lasowiacy żyli po sąsiedzku Kolbuszowej, ale gdy ponad 60 lat temu w mieście nad Nilem powstało muzeum dokumentujące tradycje Lasowiaków i Rzeszowiaków, a dziś Muzeum Kultury Ludowej, Kolbuszowa stała się współczesną stolicą Lasowiaków. I to właśnie tutaj w niedzielę, na odpuście „Na Jagodną” oficjalnie zainaugurowano III Festiwal Kultury Lasowiackiej organizowany przez Województwo Podkarpackie. Święto mieszkańców Puszczy Sandomierskiej, którzy przez wieki kształtowali lasowiacką kulturę dziś przeżywającą swój renesans – fascynującą strojami, smakami, gwarą, rzemiosłem oraz tańcem i śpiewem.
Przez dekady bycie Lasowiakiem było czymś wstydliwym, skrywanym, ale na szczęście w ostatnich latach to się zmienia – zauważa Anita Ryba, Lasowiaczka z okolic Stalowej Woli, instruktorka rękodzieła artystycznego, założycielka Spółdzielni Socjalnej „Łęgowianka”. – Jest nadzieja, że nie tylko uda się ocalić wspaniałe dziedzictwo, ale też mądrze wprowadzić ją w XXI wiek. Ogromne jest chociażby zainteresowanie strojami lasowiackimi – zamówienia mam na cały rok. Bardzo dobrze sprzedają się chusty czepcowe, koszule, zapaski i spódnice.
I… kobiet w tradycyjnych strojach lasowiackich na odpuście „Na Jagodną” w Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej, gdzie w niedzielę zainaugurowano III Festiwal Kultury Lasowiackiej, była spora grupa.
Odpust “Na Jagodną” w Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej
– Piknie nom w tym – żartowała dr Jolanta Dragan, etnografka w Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej, która wspólnie z Elżbietą Czachor, lasowiacką gwarą bawiły gości ze sceny.
A to nie jedyne lasowiackie akcenty, bo piękną chustę czepcową przyczepioną do sukienki miała też Ewa Draus, wicemarszałek województwa podkarpackiego.
– Jestem Lasowiaczką z Kolbuszowej – opowiada wicemarszałek. – Do dziś pamiętam, jak moja mama mówiła piękna gwarą z koleżankami, a do tego była prawdziwą smakoszką. Doskonale gotowała i znała się na lasowiackiej kuchni. Od dziecka jestem wychowana w tej tradycji i zależy mi bardzo, by trwała nadal.
Podkreślał to też Władysław Ortyl, marszałek województw podkarpackiego, który odczytał list od premiera RP, Mateusza Morawieckiego, w którym także pojawiła się lasowiacka gwara.
– To najlepsza rekomendacja, jak ważne to dla nas dziedzictwo kulturowe – dodał Władysław Ortyl.
Odpust „Na Jagodną” w kolbuszowskim muzeum był też najlepszą okazją, by wręczyć wyróżnienia dla tych Lasowiaków, którzy od lat wspierają i promują tę kulturę.
Gratulacje otrzymali: Wiktor Szwanenfeld, twórca ludowy od dziecka wyplatający kosze z korzeni sosny; Henryk Marszał, skrzypek, laureat Nagrody Kolberga; Janina Olszowy, znana jako „babcia Janina”, znawczyni i mistrzyni kuchni lasowiackiej; Emilia Adamczyk, kierowniczka Zespołu Obrzędowego „Mazurzanie” ze wsi Mazury; Zofia Wydro, najstarsza członkini Zespołu Obrzędowego „Lasowiaczki” z Baranowa Sandomierskiego; Elżbieta Czachor, kierowniczka Zespołu Ludowego „Górniacy” z Kolbuszowej Górnej, autorka malowanek i Andrzej Plizga, garncarz z Medyni Głogowskiej.
Z każdym też rokiem sympatyków i entuzjastów tej kultury przybywa. W trakcie niedzielnego odpustu „Na Jagodną” w Kolbuszowej, kilka tysięcy osób podglądało warsztaty bibułkarskie, pszczelarskie, kulinarne i muzyczne. Towarzyszyły im pokazy bednarzy, kowali, tancerzy, muzyków i plecionkarzy. Oblegane było stoisko z lasowiackimi strojami i smakołykami według lasowiackich przepisów.
Festiwal Kultury Ludowej na Podkarpaciu
– Dowiedziałam się o Festiwalu Kultury Lasowiackiej z mediów społecznościowych i nie wyobrażałam sobie, by mogło mnie zabraknąć w Kolbuszowej – twierdzi Joanna Klich, która od 6 lat mieszka na Filipinach, ale jest Lasowiaczką z Krzemienicy w gminie Gawłuszowice i w Polsce spędza tegoroczne wakacje.
– Jestem plastyczką, interesuję się fotografią, historią stroju i nie spodziewałam się, że znajdę tutaj tradycyjne lasowiackie stroje z bielonego lnu, pięknie haftowane, których elementy można łączyć ze współczesną modą. Mój 9-letni syn Jasiek, który jest wychowywany w bardzo międzynarodowym środowisku był oczarowany warsztatami garncarskimi – dodaje. – Mamy cenne dziedzictwo, które warto kultywować korzystając z nowoczesnych narzędzi, jakie oferuje współczesny świat.
W niedzielnej inauguracji III Festiwalu Kultury Lasowiackiej w Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej, prowadzonej przez Katarzynę Dypę, dyrektorkę kolbuszowskiego skansenu, wzięli udział samorządowcy, parlamentarzyści oraz kilka tysięcy mieszkańców Podkarpacia.
A już w sobotę 8 lipca „Tradycja w drewnie ukryta. Jubileusz pracy artystycznej Jana Puka” w Domu Kultury w Gorzycach. W niedzielę 9 lipca „Zabawka leżajska symbolem lasowiackiej tradycji” w Muzeum Ziemi Leżajskiej w Leżajsku i także w niedzielę 9 lipca „Tarnobrzeska potańcówka ze smakiem” na Placu B. Głowackiego w Tarnobrzegu.
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Ściśle niezbędne ciasteczka
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.