Reklama

Kultura

10 lat Teatru Bo Tak i premiera „Szczęściarzy”

Aneta Gieroń
Dodano: 12.11.2023
Od lewej: Mateusz Marczydło, Mariola Łabno-Flaumenhaft, Marek Kępiński i Kacper Pilch. Fot. Tadeusz Poźniak
Od lewej: Mateusz Marczydło, Mariola Łabno-Flaumenhaft, Marek Kępiński i Kacper Pilch. Fot. Tadeusz Poźniak
Share
Udostępnij

Inteligentnie bawić dobrą sztuką współczesną, takie ambicje od dziesięciu lat ma Teatr Bo Tak i tak zapowiada się najnowsza premiera – „Szczęściarze”, która już 24 listopada na scenie Wojewódzkiego Domu Kultury w Rzeszowie. Sztuka Tadeusza Kuty jest swego rodzaju podsumowaniem 10-letniej działalności Teatru Bo Tak, przewrotnym dialogiem z publicznością i „ostrzeżeniem” przed kumulacją szczęścia. Na scenie zobaczymy… trzech mężczyzn i pewną niebanalną kobietę, która długo nie pozwoli o sobie zapomnieć!

Przez ostatnie lata teatr wzruszał, bawił, ale i zachwycał widzów, co roku zapraszając na kolejną premierę. Od początku istnienia Bo Tak udało się wyprodukować: znakomitą „Prawdę” Floriana Zellera w reżyserii Marcina Sławińskiego, „Kolegę Mela Gibsona” Tomasza Jachimka, którego reżyserem był Paweł Szumiec, „Miłość i politykę” Pierre’a Sauvila wyreżyserowaną przez Marcina Sławińskiego, w końcu „Tresowanego mężczyznę” Johna von Düffela także w reżyserii Sławińskiego, „Seks dla opornych” Michele Rimla przygotowany przez Pawła Szumca, „Umrzeć ze śmiechu” Paul’a Elliota w reżyserii Mirosława Bielińskiego, „Śmiech wzbroniony” Miro Gavrana wyreżyserowany przez Henryka Adamka, „Ordonkę. Jeśli kochasz mnie” napisaną przez Milenę Tejkowską i wyreżyserowaną przez Mariolę Łabno-Flaumenhaft i Roberta Żurka oraz najnowszą sztukę – „Szczęściarze” Tadeusza Kuty w reżyserii Marka Kępińskiego. W ciągu tych lat zmieniły się osoby tworzące teatr. Mariola Łabno-Flaumenhaft pozostała wierna Bo Tak, Beata Zarembianka i Jarosław Babula 5 lat temu założyli Ave Teatr.

Teatr utkany z marzeń Teatr Bo Tak w Rzeszowie

– To jest teatr utkany z marzeń, pasji, chęci grania, zrobienia „czegoś”, a przede wszystkim z miłości do teatru i odrobiny szaleństwa – mówi Mariola Łabno – Flaumenhaft, współzałożycielka Teatru Bo Tak. – Kochamy naszą publiczność i atencją otaczamy każdego widza, który do nas przychodzi. Nie ukrywamy, że bliska jest nam teatralna atmosfera, jaka panuje w warszawskim Teatrze Kamienica, czy w Teatrze Witkacego w Zakopanem, gdzie wszyscy czują się u siebie. I to właśnie dzięki publiczności od dziesięciu lat możemy bawić i wzruszać na scenie, a każdy widz jest darczyńcą, który sprawia, że Bo Tak istnieje. 

„Szczęściarze” Tadeusza Kuty, którym to spektaklem teatr za kilkanaście dni świętować będzie 10. urodziny, jest przezabawną, ale i przewrotną opowieścią osadzoną we współczesnej Polsce. Małżeństwo z dużym stażem – Bolo i Niuńcia, wiedzie spokojne, ustabilizowane, do bólu przewidywalne życie. Do czasu. Bolo zostaje wysłany na emeryturę, a ich codzienność przewraca się do góry nogami. Spada na nich lawina szczęścia. Nie mogąc sobie poradzić, wzywają na pomoc przyjaciela domu – księdza Stefana, który buduje kościół. Jak to ze szczęściem bywa, każdy chce uszczknąć coś z tego tortu. Pojawia się sąsiad Aniołek i byli szefowie Bola, a nawet sam biskup! Fortuna zmienną bywa, zapowiada się więc ogromna dawka humoru i dowcipu, niekiedy z pogranicza parodii, nawet groteski, ale i gorzka refleksja, jak to jest skonfrontować się z marzeniami o wielkiej wygranej w loterii.

 Na scenie wystąpią znakomici aktorzy znani z Teatru im. Wandy Siemaszkowej: Mariola Łabno-Flaumenhaft, Marek Kępiński, Mateusz Marczydło i Kacper Pilch. Wszyscy mają też swoją historię związaną z Teatrem Bo Tak. Mariola jest jego pomysłodawczynią i współzałożycielką. Marek Kępiński występuje w nim od dekady, zagrał w kilku spektaklach, także w „Prawdzie” 10 lat temu, która była scenicznym debiutem Bo Tak. Mateusz Marczydło zachwycił na piątych urodzinach, gdy zadebiutował w „Umrzeć ze śmiechu” i mocno zawrócił w głowie swoim czterem scenicznym koleżankom. W końcu Kacper Pilch, od 5 lat związany z Rzeszowem, z okazji 10. urodzin Bo Tak debiutuje na jego deskach. Po raz pierwszy w roli reżysera występuje Marek Kępiński, który nie kryje, że dla niego to dużo większa odpowiedzialność i wyzwanie, niźli zagranie głównego bohatera, Bola.

Fot. Tadeusz Poźniak

– Doskonale się znamy, w naszym przypadku to bardziej pomaga niż przeszkadza – mówi Kępiński. – Ogromnie cenię warsztat Marioli, Mateusza i Kacpra, ich kreatywność, otwartość, pomysłowość, z której wspólnie bierzemy pełnymi garściami. Lubię repertuar komediowy, choć mam świadomość, jak jest wymagający. Widz w każdym momencie spektaklu wystawia nam ocenę.

– Dziś jestem już zupełnie innym człowiekiem i artystą niż tamten Mateusz sprzed pięciu lat – śmieje się Mateusz Marczydło. – Z każdym rokiem ma w sobie więcej pokory i chęci nieustannego uczenia się od innych. Moja postać Aniołka na pewno zaskoczy, ale ja już ją polubiłem.

W tym spektaklu grają ze sobą dwa pokolenia aktorów, odrobinę różne wizje teatru, ale kapitalnie rezonują ze sobą na scenie.

– Mam duży szacunek do teatru, gdzie nie scenografia, kostiumy, muzyka tworzą sukces przedstawienia, ale w centrum uwagi pozostaje słowo i aktor. Tak jest w Bo Tak i w „Szczęściarzach”. Uwielbiam komedię, świetnie się czuję w takim repertuarze, choć wiem, jak surowo można być ocenionym przez widza – dodaje Kacper Pilch. – Cieszę się, że Mariola mi zaufała i zaprosiła do spektaklu jubileuszowego. To  duże wyróżnienie.

Premierą spektaklu „Szczęściarze” Teatr Bo Tak po raz kolejny podkreśla, jak czuje się częścią Rzeszowa i jak mocno osadzony jest w tym mieście. Przedstawienie odbędzie się na deskach Wojewódzkiego Domu Kultury, która to scena jest stałą miejscówką Bo Tak, w samym centrum miasta, w miejscu, które od kilku dekad kolejnym pokoleniom rzeszowian kojarzy się ze wszystkim, co dobre w kulturze. 

Szczęściarze Tadeusza Kuty na 10. urodziny Bo Tak

– W Rzeszowie, na Podkarpaciu mamy wiele fantastycznych, utalentowanych osób, pełnych pasji, zaangażowania i chcemy ich zapraszać do współpracy. Spektakl „Szczęściarze” tak właśnie powstał. Aktorzy, reżyser, Justyna Wiśniowska odpowiedzialna za kostiumy i scenografię, wszyscy jesteśmy związani z regionem – mówi Mariola Łabno-Flaumenhaft. – I już widzimy, jak wartościowe rzeczy powstają przy otwarciu się na różne środowiska twórcze. Jednocześnie traktujemy to jak promocję Rzeszowa i Podkarpacia.

Fot. Tadeusz Poźniak

Nieprzypadkowa jest też premiera „Szczęściarzy” z okazji 10. urodzin Bo Tak. Tekst Tadeusza Kuty, współwłaściciela Teatru Naszego, który przez lata wspólnie z żoną Jadwigą i zaprzyjaźnionymi osobami prowadził autorski, rodzinny teatr w Michałowicach w Kotlinie Jeleniogórskiej, zdaje się idealnie przystawać do historii rzeszowskiej sceny, choć dla Marioli Łabno-Flaumenhaft nie był miłością od pierwszego obejrzenia. Historia Bola i Niuńci dojrzewała w niej powoli, w końcu okazała się idealna.

– Kutowie i my lubimy tworzyć teatr – uśmiecha się aktorka. – Przeżywać nowe emocje związane z kolejną premierą. Najważniejsze jest ciągle przed nami. Wierzę, że Fortuna nam sprzyja.

Premiera „Szczęściarze” odbędzie się 23 listopada o godz. 19.00

Obsada: Mariola Łabno-Flaumenhaft, Marek Kępiński, Mateusz Marczydło, Kacper Pilch.

Autor: Tadeusz Kuta

Reżyseria: Marek Kępiński

Scenografia i kostiumy: Justyna Wiśniowska

Muzyka: Aleksander Statkiewicz

Kolejne spektakle: 24 listopada o godz. 19.00, 26 listopada o godz. 17.00 oraz 9, 10 i 30 grudnia o godz. 15.30.

Bilety do nabycia online lub na godzinę przed spektaklem w kasie Wojewódzkiego Domu Kultury.

Rezerwacja –  tel. 790 44 66 00

 Więcej informacji na www.teatrbotak.pl

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy