Minister sprawiedliwości Adam Bodnar przedstawił we wtorek w Brukseli plan reform wymiaru sprawiedliwości w Polsce, który ma doprowadzić do zakończenia uruchomionej w 2017 r. procedury z art. 7. Traktatu o Unii Europejskiej wobec Polski. Plan spotkał się z pozytywnym odbiorem państw członkowskich. Komisja Europejska uważa, że jest realistyczny, jednak zamknięcie procedury uzależnia od jego realizację.
Bodnar przedstawił plan na posiedzeniu ministrów ds. europejskich państw UE. To na tych spotkaniach w ciągu ostatnich 6 lat odbyło się kilkanaście wysłuchań dotyczących praworządności w Polsce, na których ministrowie poprzednich rządów bronili reformy systemu sądownictwa. Nie przekonało to jednak Komisji Europejskiej, aby zakończyć procedurę.
Polska jest zdeterminowana, aby przywrócić praworządność
Szef resortu sprawiedliwości, wraz z ministrem ds. UE Adamem Szłapką, przylecieli we wtorek do Brukseli, aby przekonać KE i kraje UE do tego, że – jak podkreślali – Polska jest zdeterminowana, aby przywrócić praworządność i zakończyć procedurę z art. 7.
Plan Bodnara składa się z zestawu projektów ustaw, które muszą być przyjęte przez Sejm. “Dotyczą statusu Krajowej Rady Sądownictwa (KRS), Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego, dotyczą także statusu sądów powszechnych, rozdzielenia urzędu ministra sprawiedliwości i prokuratury generalnej. Zamierzam przekonać, że jeżeli to wszystko zrobimy, to Polska nie powinna być objęta art. 7.; że nie ma potrzeby aby utrzymywać w stosunku do Polski procedurę, jeżeli wszyscy w Polsce jesteśmy absolutnie zaangażowani w to, aby przywrócić praworządność” – zapowiedział minister sprawiedliwości.
Viera Jourova o praworządności w Polsce
Unijni komisarze przed spotkaniem wyrażali optymizm. “Po sześciu latach rozmów w ramach art. 7. to pierwszy pozytywny krok, który może zakończyć się zamknięciem procedury art. 7.” – powiedziała wiceszefowa KE Viera Jourova. Wtórował jej komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders, która dodał, że zobowiązania polskiego rządu dot. reformy wymiaru sprawiedliwości są “bardzo imponujące”.
Po prezentacji polskiego planu przez Bodnara głos na sali zabrali ministrowie państw członkowskich. Dyskusja nie była długa, bo krótko przed południem Bodnar, Szłapka, Jourova i Reynders w budynku Rady spotkali się na wspólnym briefingu prasowym z dziennikarzami. Jak przekonywali, państwa członkowskie bardzo dobrze przyjęły propozycje nowego polskiego rządu. Jourova oceniła, że plan, który ma odbudować praworządność w Polsce, jest realistyczny.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar w Brukseli
Bodnar powiedział z kolei, że jego koncepcja spotkała się z pozytywną reakcją ze strony państw unijnych i jest bardzo wdzięczny państwom UE za kredyt zaufania. Podkreślił przy tym, że ewentualne zakończenie procedury z art. 7. miałoby dla Polski znaczenie symboliczne. “Będzie to bowiem oznaczało, że jesteśmy równoprawnym państwem członkowskim Unii Europejskiej, które nie jest poddane krytyce z powodu tego, że narusza wartości europejskie, a zwłaszcza zasadę praworządności” – zaznaczył Bodnar.
Choć odbiór planu w Brukseli był bardzo dobry, KE nie ukrywa, że czeka na jego realizację. Jourova nie chciała przesądzić, czy i kiedy procedura może się zakończyć. Jej zdaniem “jest jeszcze dużo pracy do wykonania”. Przyznała jednak, że jej marzeniem jest, aby procedura została zakończona jeszcze w tej kadencji Komisji Europejskiej.
Reynders, odpowiedział, że są różne sposoby zakończenia procedury z art. 7. ze strony Komisji i ze strony Rady UE. Dodał, że być może w ciągu następnych tygodni KE zaprezentuje formalną ocenę sytuacji.
Szymon Hołownia o Trybunale Konstytucyjnym
Echa rozmów w Brukseli dotarły też do Polski. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia na wtorkowej konferencji w Sejmie powiedział, że koalicja 15 października wypracowała porozumienie, co do pakietu legislacyjnego dot. Trybunału Konstytucyjnego. “Minister Adam Bodnar ma moje absolutne i niepodważalne wsparcie w zakresie przywracania praworządności” – podkreślił Hołownia. Marszałek zaznaczył, że Bodnar zaprezentował we wtorek w Brukseli “mapę drogową” ustaw, które mają przywrócić w Polsce praworządność. Oświadczył, że projekty będą procedowane przez Sejm i Senat podczas najbliższych posiedzeń.
Art. 7. Traktatu o Unii Europejskiej dopuszcza możliwość zawieszenia praw państwa członkowskiego (takich jak prawo głosu w Radzie UE), jeżeli kraj poważnie i uporczywie narusza zasady, na których opiera się UE, określonych w art. 2. Traktatu: poszanowanie godności ludzkiej, wolności, demokracji, równości, praworządności oraz poszanowanie praw podstawowych, w tym praw osób należących do mniejszości.
Zgodnie z art. 7., na wniosek jednej trzeciej państw członkowskich UE, Parlamentu Europejskiego lub Komisji Europejskiej, Rada, stanowiąc większością czterech piątych swoich członków, po uzyskaniu zgody Parlamentu Europejskiego, może określić, że istnieje wyraźne ryzyko poważnego naruszenia tych podstawowych zasad przez państwo członkowskie, i skierować do niego odpowiednie zalecenia.
Komisja Europejska wszczęła procedurę z art. 7. wobec Polski w 2017 r. w reakcji na reformę wymiaru sprawiedliwości wprowadzoną przez ówczesny rząd.