Szoki surowcowe, przede wszystkim surowców energetycznych, to główny czynnik podbijający inflację – powiedział w czwartek prezes NBP Adam Glapiński. Pojawiają się sygnały, że skala szoków, jakie doprowadziły do inflacji, stopniowo się zmniejsza – dodał.
"Szoki surowcowe są głównym czynnikiem podbijającym inflację. Powtórzę to jeszcze raz, podobnie jak prezesi wszystkich innych banków centralnych na świecie – szoki surowcowe, przede wszystkim surowców energetycznych, to główny czynnik podbijający inflację" – powiedział na konferencji prasowej prezes NBP.
Jak mówił, "przyczyna inflacji – abstrahując od Covid-u, to co było wcześniej, z czego jeszcze nie wyszliśmy – z podwyższonej inflacji jeszcze po Covidzie, a już weszliśmy w tę nową sytuację o której teraz mówimy".
Szef NBP wskazał, że w wielu gospodarkach inflacja kształtuje się na poziomach najwyższych od dekad. "W Niemczech mamy poziom inflacji najwyższy od 70 lat" – dodał. Zdaniem Glapińskiego wysoka inflacja jest problemem globalnym.
"Pojawiają się jednak powoli sygnały wskazujące, że skala szoku, które doprowadziły do wzrostu inflacji, stopniowo zmniejsza się. Wszystko ma swój początek i koniec oczywiście. W szczególności w ostatnich miesiącach osłabły nieco zaburzenia w handlu, który się utrzymywały od czasów Covid. To jest bardzo ważny czynnik" – powiedział Glapiński. Zauważył, że potaniała także ropa naftowa.
"Generalnie w Stanach Zjednoczonych i w Europie nadal rośnie jednak inflacja bazowa. To jest ten nowy bardzo ważny element. Inflacja bazowa rośnie, bo odzwierciedla przenoszenie przez firmy wzrostu kosztów na ceny ich produktów" – przyznał szef NBP.