– Uważam, że dojdzie do powtórzenia przetargu, na bazie tej kwoty go nie rozstrzygniemy – stwierdził marszałek województwa Władysław Ortyl podczas wtorkowej konferencji prasowej. Na wybudowanie Centrum Wystawienniczo-Kongresowego w Jasionce na razie brakuje 32 mln zł.
W sierpniu został rozstrzygnięty przetarg na wybudowanie CWK. Oferenci dali ceny niższe niż kwota, na jaką opiewa wstępny kosztorys, który sporządza się przed wykonaniem – 155 mln zł. Najtańsza oferta to ponad 122 mln zł. A mimo to jest problem z tą inwestycją, bo samorząd województwa w chwili obecnej dysponuje na ten cel kwotą zaledwie 90 mln zł w systemie 50 na 50 proc.: połowa tych pieniędzy pochodzi z Programu Rozwój Polski Wschodniej, druga połowa – z budżetu województwa.
– Jest to dla nas problem – przyznał marszałek podczas konferencji prasowej. – Potrzebujemy, by samorząd dołożył 16 mln zł (połowa z różnicy pomiędzy 90 a 122 mln zł – przyp. aut.). W budżecie takich środków na ten moment nie ma i w związku z tym będziemy zmierzali do powtórzenia przetargu, aczkolwiek musimy przed tym dokonać wszystkich czynności sprawdzających, na ile można tę inwestycję „odchudzić”, skorygować, tak aby nie zatraciła swojej funkcji i nie było potrzeby nowej oceny tego projektu przez PARP.
Według Władysława Ortyla, zasadniczy błąd, jaki popełniono, polegał na tym, że nie ogłoszono przetargu w formule „zaprojektuj – wybuduj”. Wówczas projektant musiałby zaprojektować obiekt tak, aby pogodzić oczekiwania inwestora z kwotą pieniędzy, jaką on dysponuje.
Dwa tygodnie temu przedstawiciele PO, Teresa Kubas-Hul i Krzysztof Kłak, niepokoili się podczas konferencji prasowej o los Centrum, podkreślając, że czasu na realizację inwestycji jest niewiele, w związku z czym zarząd województwa powinien niezwłocznie podjąć decyzję, czy rozstrzyga przetarg, czy rozpisuje nowy. Władysław Ortyl stwierdził, że zdaje sobie sprawę, iż CWK trzeba wybudować i rozliczyć do końca 2015 r., a więc nie ma czasu na „głębokie przeprojektowanie” tej inwestycji i możliwe są jedynie „drobne korekty, sprawdzenie, czy wykończenie nie jest projektowane na zbyt wysokim poziomie”. Jednak – mimo ciśnienia czasowego – zarząd województwa chce zbadać wszystkie aspekty tej sprawy. Jest w kontakcie z projektantem, zlecił odpowiednie ekspertyzy i analizy. – Chcemy się nimi posłużyć, aby mieć pewność, że podjęta decyzja będzie właściwa – stwierdził Władysław Ortyl, dodając: – Jeszcze nie jest tak źle, by przy powtórzonym przetargu nie dało się zdążyć z tą inwestycją.
Zapytany o to, że – zdaniem Kubas-Hul i Kłaka – trzeba sprawdzić, czy podczas przetargu nie doszło do zmowy cenowej pomiędzy oferentami, stwierdził, że wykluczyć tego nie można, ale – jego zdaniem – jest to mało prawdopodobne.
Są też optymistyczne wieści. Marszałek poinformował, że będą dodatkowe pieniądze z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego na CWK. Na dziś wiadomo, że jest zgoda na przeznaczenie na ten cel 12 mln z puli wolnych środków ministerstwa.
Władysław Ortyl obawia się jednak, by podczas budowy Centrum nie doszło do sytuacji podobnej do tej powstałej podczas budowy stadionów, a są to – jego zdaniem – podobne budowy. – Żaden z naszych stadionów nie został ukończony w terminie i żaden nie zmieścił się w planowanym budżecie – tłumaczył marszałek. – Jeżeli budżet CWK miałby być przekroczony o 10, 15 czy 20 mln, to skąd samorząd województwa weźmie na to pieniądze? Nie zrobimy „skorupy”, którą przykryjemy dachem, a potem przez kilka lat nie będzie wiadomo, co z nią zrobić, a przyszłym podatnikom zostawimy taką wielką, niewykorzystaną bryłę. Do takiej sytuacji nie może dojść.