Reklama

Biznes

Maciej Masłowski w drużynie Marcina Warchoła

Aneta Gieroń
Dodano: 12.04.2021
53162_warchol
Share
Udostępnij
Maciej Masłowski, były poseł Kukiz’15, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie wystartuje w majowych wyborach na prezydenta Rzeszowa. Swoje pomysły na Rzeszów chce realizować z Marcinem Warchołem i zachęca rzeszowian, by to właśnie na wiceministra sprawiedliwości zagłosowali 9 maja.
 
Zgoda buduje, niezgoda rujnuje. Ta sentencja do 1939 roku znajdowała się na rzeszowskim Ratuszu. Tak w poniedziałek Marcin Warchoł, kandydat na prezydenta Rzeszowa, rozpoczął konferencję prasową, na której wystąpił wspólnie z Maciejem Masłowskim, który zrezygnował z ubiegania się o prezydenturę Rzeszowa i wsparł Komitet Wyborczy Warchoła.
 
– Należy działać wspólnie, nie można się dzielić. Symbolem zgody i solidarności jest dzisiejsza konferencja prasowa z posłem Maciejem Masłowskim – przekonywał Warchoł.
 
– Moim zadaniem to kandydat, który ma największe szanse na zdobycie prezydentury Rzeszowa – mówił były poseł Kukiz’15. – Z Marcinem Warchołem mam też największe szanse zrealizowania mojego programu dla Rzeszowa.
 
– Mieliśmy dużo punktów stycznych, połączyły nas monorail i nauka, a gwoździem do dobicia porozumienia były zewnętrzne windy – wyliczał. – Także dzisiaj spóźniliśmy się na spotkanie, bo do ostatnich minut rozmawialiśmy na temat postulatów programowych, co będzie zrealizowane dla rzeszowian.
 
Jak podkreślał Masłowski, poniedziałkowa konferencja, nie jest przekazaniem poparcia dla Marcina Warchoła, ale zaprezentowaniem się jako drużyna, która chce kontynuować dzieło prezydenta Tadeusza Ferenca z uwzględnieniem młodzieńczego, innowacyjnego spojrzenia na miasto. 
 
– Sięgaj, gdzie wzrok nie sięga (cyt. Z „Ody do młodości” Adama Mickiewicza – przyp. red.) Będziemy się starali razem budować Rzeszów jeszcze lepszy i jeszcze większym – dopowiadał Marcin Warchoł po raz kolejny posiłkując się cytatami.  
 
Obaj panowie złożyli też popisy pod postulatami Macieja Masłowskiego i jak zapewniał ten ostatni, w razie wygranej Warchoła, zamierza być gościem w Ratuszu raz na tydzień, albo raz na dwa tygodnie, by dyskutować o nowych pomysłach i realizacji haseł z kampanii wyborczej.
 
Jak zapewniał Masłowski, nie rozmawiał z Marcinem Warchołem o profitach w zamian za przystąpienie do jego drużyny, nie ma też obiecanego stanowiska wiceprezydenta.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy