Reklama

Biznes

Ewa Leniart startuje na prezydenta Rzeszowa. Z własnego komitetu

Aneta Gieroń
Dodano: 09.03.2021
52861_leniart
Share
Udostępnij
Gdy w środę Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki zaprosiła na konferencję prasową, ale nie przed Podkarpacki Urząd Wojewódzki, a rzeszowski Ratusz, było oczywiste, że ogłosi swój start w wyborach na prezydenta Rzeszowa. I rzeczywiście, Ewa Leniart potwierdziła swój udział w wyścigu do prezydenckiego fotela. Ale… kandydować będzie z Komitetu Wyborczego Ewy Leniart, a nie jako oficjalna kandydatka Prawa i Sprawiedliwości, w której to partii nie zawiesza członkostwa i na wsparcie której może liczyć.
 
10 marca okazał się w Rzeszowie politycznym dniem kobiet. Swój start w wyborach potwierdziła Ewa Leniart, co nie było specjalnym zaskoczeniem, gdyż mówiło się o tym od dawna. Zapowiedź startu w wyborach prezydenckich jako kandydatka Platformy Obywatelskiej ogłosiła też Teresa Kubas-Hul.
 
Zaskoczeniem może być fakt, że Ewa Leniart zamierza startować jako kandydat obywatelski.
 
– Mimo iż mam poparcie Prawa i Sprawiedliwości, premiera Marusza Morawieckiego, zdecydowałam, że będę kandydować z własnego komitetu. Komitetu Ewy Leniart – zapowiedziała wojewoda podkarpacki. – Dlaczego? Bo zleży mi na tym, by do bliskiej współpracy, nie tylko w trakcie kampanii wyborczej, ale także w trakcie prezydentury, zaprosić wszystkie środowiska. Zwłaszcza te, które były dotychczas pomijane, a ich zdanie dotąd nie było brane pod uwagę.
 
Ewa Leniart podkreśliła też, że jest jedynym przedstawicielem rządu, który może skutecznie sięgać po środki finansowe potrzebne dla rozwoju miasta Rzeszowa. 
 
– Jestem jedynym kandydatem na prezydenta, który ma poparcie rządu Rzeczpospolitej w tej materii. To ja mam tę moc – stwierdziła Ewa Leniart. – Wiem, gdzie te środki finansowe są, ażeby w najbliższych latach Rzeszów rozwijał się tak jak to było dotychczas i z jeszcze większym impetem. 
 
Tym samym potwierdziła to, co już 27 lutego mówiła w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem na antenie RMF FM: „Na pewno jestem osobą, która posiada kompetencje i predyspozycje do tego, bo myślę, że prawie pięć i pół roku piastowania urzędu wojewody daje mi takie prawo, by taką deklarację uczynić. 
 
Ewa Leniart ma 45 lat, jest doktorem prawa i mieszka w Chmielniku. W przeszłości była dyrektorem Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Rzeszowie, a od 2015 roku jest wojewodą podkarpackim, choć z kilkumiesięczną przerwą na bycie posłem. W 2019 roku z listy PiS zdobyła mandat posła, ale po kilku miesiącach zrezygnowała i na kolejną kadencję została wojewodą. 
 
Tym samym wydłuża się lista kandydatów na prezydenta Rzeszowa w przedterminowych wyborach, jakie odbędą się 9 maja. Jako pierwszy swój udział potwierdził Marcin Warchoł, poseł Solidarnej Polski oraz wiceminister sprawiedliwości. 10 lutego na wspólnej konferencji z byłym już prezydentem Rzeszowa, Tadeuszem Ferencem, zadeklarował, że wystartuje jako kandydat bezpartyjny, obywatelski, ale z poparciem ustępującego prezydenta Ferenca. To właśnie Warchoła dotychczasowy prezydent Rzeszowa wskazał na swojego następcę. Swój udział w wyborach potwierdził też Maciej Masłowski, rzeszowianin, informatyk, były poseł Kukiz’15.
 
Oficjalnie swojego kandydata na prezydenta Rzeszowa zaprezentowało też Polskie Stronnictwo Ludowe. Jest nim Edward Słupek, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Zodiak”. W zestawieniu znalazła się także Agnieszka Itner, liderka podkarpackiej Lewicy Razem – ugrupowania, którego założycielem jest Adrian Zandberg. Waldemar Kotula albo Arkadiusz Opoń reprezentować będą Porozumienie Jarosława Gowina. Swój start potwierdził też Grzegorz Braun z Konfederacji oraz Kazimierz Rochecki, przewodniczący Rady Osiedla Śródmieście, w przeszłości wiceprzewodniczący podkarpackiej Samoobrony. Wszystko wskazuje też na to, że kandydatką Platformy Obywatelskiej, a właściwie opozycji będzie Teresa Kubas-Hul.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy