Reklama

Biznes

Otworzą ulice przy dworcu PKP. Budowa RIK opóźniona

Alina Bosak
Dodano: 17.08.2023
  • Trwa budowa Rzeszowskiego Centrum Komunikacyjnego. Fot. BiznesiStyl
Trwa budowa Rzeszowskiego Centrum Komunikacyjnego. Fot. BiznesiStyl
Share
Udostępnij

Opóźnia się budowa Rzeszowskiego Centrum Komunikacyjnego. Parkingów podziemnych nie uda się oddać do końca sierpnia. Wykonawca już złożył wniosek o przedłużenie terminu zakończenia inwestycji. – Za kilka tygodni powinny jednak zostać otworzone ulice w okolicy dworca PKP, co poprawi sytuację komunikacyjną w mieście – zapowiada Artur Gernand z kancelarii prezydenta Rzeszowa.

Rozkopany plac przed budynkiem Dworca PKP Rzeszów Główny nie daje nadziei na zakończenie inwestycji w terminie. Na centrum komunikacyjne rzeszowianie czekają już bardzo długo. Tymczasem otoczenie głównej stacji kolejowej w mieście od paru lat jest w ciągłej przebudowie. Najpierw przebudowywano stację, wiadukt kolejowy i przedłużało się oddanie ul. Batorego. Jednocześnie opóźniał się przetarg na przebudowę placu dworcowego i ulic w jego sąsiedztwie. W końcu w ubiegłym roku wykonawca został wyłoniony i wiosną 2022 roku budowa Rzeszowskiego Centrum Komunikacyjnego wystartowała. Miała być zakończona do końca sierpnia. Ale terminu znów nie uda się dotrzymać. Do ratusza już wpłynął wniosek Budimexu o jego wydłużenie. Do kiedy?

– W tej chwili analizujemy ten wniosek i o decyzji poinformujemy do końca sierpnia – mówi Artur Gernand. – Wykonawca wskazał uwarunkowania, które spowodowały opóźnienia. Jednym ze wskazanych powodów konieczności przedłużenia inwestycji jest fakt przeprowadzenia badań archeologicznych, które nie były przewidziane w takim zakresie, w jakim okazały się konieczne. Przy każdej takiej inwestycji w centrum miasta prowadzi się także badania archeologiczne, bo często natrafia się na pozostałości po dawnych budynkach. Dbałość o spuściznę historyczną sprawiła, że ustawa nakazuje takie znaleziska zbadać i opisać.

Ilekroć wykonawca natknie się na zatem na historyczne znalezisko, musi powiadomić firmę, która ją zbada pod takim właśnie kątem.

– Podczas budowy Rzeszowskiego Centrum Komunikacyjnego było kilka takich przypadków, czy to pod placem Dworcowym, czy pod ul. Grottgera i na skrzyżowaniu z ul. Asnyka, gdzie natknięto się właśnie na pozostałości dawnych zabudowań – wymienia Artur Gernand i jednocześnie dodaje, że mimo opóźnień całej inwestycji, jej część uda się ukończyć wcześniej i przynajmniej udostępnić kierowcom ulice, które w tej chwili pozostają zamknięte.

Ulice udostępnią za kilka tygodni?

Budowa Rzeszowskiego Centrum Komunikacyjnego obejmuje bowiem trzy części. Dwie prowadzi Rzeszów, a jedną spółka PKP S.A.

Dwie części Rzeszowa to: przebudowa układu drogowego wokół dworca, czyli przebudowa ul. Grottgera wraz z budową ronda u zbiegu ul. Grottgera i Asnyka; oraz budowa parkingu podziemnego dla ponad 100 pojazdów na terenie przed samym budynkiem dworca PKP. Ten teren będzie też połączony podziemnym przejściem z budynkiem dworca. Dodatkowo jest także przebudowywany mini dworzec ZTM Rzeszów przy ul. Bardowskiego.

– W ciągu kilku najbliższych tygodni będziemy chcieli udostępnić kierowcom przebudowane ulice z rondem obok dworca. Będzie znów dostępna alternatywna droga dla kierowców, którzy dziś mają do wyboru tylko zatłoczoną al. Piłsudskiego – zapewnia Artur Gernand.

Rzeszów ma swoje kłopoty, a PKP swoje

Co z trzecią częścią inwestycji – przebudową dworca PKP Rzeszów Główny? Tu inwestorem jest PKP S.A. Budynek ma być oddany do końca roku, ale nieoficjalnie mówi się, że tutaj opóźnienia także są spore. Wysłaliśmy w tej sprawie pytania do spółki PKP i czekamy na odpowiedź.

Warto dodać, że na dworcu prace także zostały na pewien czas wstrzymane przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Powodem było osłonięcie dekoracji ściennej podczas trwania prac remontowo-budowlanych. Konserwator uznał, że pokrywającą ścianę dużą mozaikę z lat 60-tych XX w. (autorstwa prawdopodobnie Hanny i Gabriela Rechowiczów), która przedstawia kompozycję abstrakcyjną, należy poddać konserwacji technicznej i na powrót wyeksponować. Kiedy pasażerowie będą mogli to dzieło zobaczyć na własne oczy, wchodząc do przebudowanego dworca, na razie nie wiadomo.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy