Przedsiębiorca, jako profesjonalista powinien sam ocenić, czy jest w stanie w terminie wykonać umowę o zamówienie publiczne, a jeśli zgadza się na jej zawarcie, to akceptuje jej warunki, w tym również te dotyczące kar umownych za opóźnienie w realizacji przedmiotu umowy
Wyrok Sądu Okręgowego w Rzeszowie z dnia 6 lutego 2018 r., sygn. akt V Ca 707/17
Komentarz AXELO (Radca prawny Damian Chudzik)
W wyroku z dnia 6 lutego 2018 r. wydanym w sprawie o sygn. akt V Ca 707/17, Sąd Okręgowy w Rzeszowie, oddalił apelację wniesioną od wyroku Sądu I Instancji przez wykonawcę zamówienia publicznego, którego przedmiotem było opracowanie dokumentacji Studium programowo – przestrzennego wraz z koncepcją rozwiązań technicznych zabezpieczenia przed powodzią terenów zlokalizowanych w zlewni potoku M. z uwzględnieniem możliwości odprowadzania wód opadowych w szczególności z terenów zurbanizowanych i planowanych do zurbanizowania na terenie należącym do zamawiającego.
W zaskarżonym wyroku, Sąd I instancji oddalił powództwo wykonawcy, który domagał się miarkowania kary umownej, jaką naliczył mu zamawiający, w związku z opóźnieniem w realizacji przedmiotu zamówienia przekraczającym 300 dni. Uzasadniając żądanie pozwu, powód jako przyczynę opóźnienia wskazał m.in. przedłużającą się procedurę przetargową,skutkującą powstaniem opóźnienia w podpisaniu umowy oraz narzucony przez zamawiającego krótki termin wykonania umowy.
Powyższa argumentacja wykonawcy nie spotkała się z aprobatą składów orzekających, które zgodnie uznały, że powód przystąpił do przetargu w trybie ustawy o zamówieniach publicznych dobrowolnie i bez przymusu, świadomie podpisując umowę o krótkim – zważywszy na zakres prac – terminie realizacji. Zawierając umowę w sprawie zamówienia publicznego, wykonawca wyraził zgodę na zawarte w jej treści postanowienia, w tym dotyczące ustanowienia kary umownej i jej wysokości, a składając uprzednio ofertę oświadczył, że zapoznał się z przedmiotem zamówienia i mógł się do jego realizacji dostatecznie przygotować. Z tych też względów nie zachodziły zdaniem Sądu I oraz II instancji przesłanki, które czyniłyby uzasadnionym roszczenie powoda.
Komentowane orzeczenie, choć na gruncie przepisów prawa cywilnego, regulujących kwestie związane z miarkowaniem kary umownej, ze wszech miar słuszne i prawidłowe, dotyka w istocie głębszego problemu, przed którym nie rzadko stają wykonawcy ubiegający się o udzielnie zamówienia publicznego. Problem ten sprowadza się do udzielenia odpowiedzi na pytanie o zasadność zawierania umowy w sprawie zamówienia publicznego, której termin realizacji, z uwagi na przedłużoną procedurę przetargową (czego zamawiający rozpisując postępowanie przetargowe nie wziął pod uwagę) upłynął już w momencie jej zawierania. Stosując rachunek ekonomiczny, tj. porównując wartość wynagrodzenia umownego z wartością ewentualnych kar umownych naliczonych przez zamawiającego z tytułu opóźnienia w wykonaniu umowy, wykonawcy niejednokrotnie podejmują decyzję o podpisaniu umowy, licząc na to, że zamawiający wydłuży termin jej realizacji lub też odstąpi od naliczania kar umownych za opóźnienie. Niestety, jak pokazuje doświadczenie życiowe, oczekiwania te nader często okazują być jedynie pobożnym życzeniem wykonawców, biorących udział w postępowaniach przetargowych.
Wykonawcy, zdają się bowiem zapominać, że zmiana terminu realizacji umowy w sprawie zamówienia publicznego, jest co do zasady wykluczona, chyba że we wzorze umowy w sprawie zamówienia publicznego, zamawiający dopuścił możliwość wydłużenia terminu, podając okoliczności, których wystąpienie uprawnia strony umowy do zawarcia aneksu wydłużającego termin realizacji zamówienia. W przeciwnym wypadku, tzn. w braku odpowiednich postanowień umownych dopuszczających możliwość wydłużenia terminu realizacji zamówienia, wykonawca będzie musiał udowodnić, że zmiana terminu, w okolicznościach konkretnej sprawy, nie nosi cech zmiany istotnej, wymienionych w treści przepisu art. 144 ust. 1e ustawy Prawo zamówień publicznych.
Również odstąpienie przez zamawiającego od naliczania kar umownych, w przypadku nieprzedłużenia terminu realizacji umowy w sprawie zamówienia publicznego, napotyka na przeszkodę w postaci ustawy z dnia 17 grudnia 2004 r. o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Zaniechanie naliczenia przez zamawiającego kary umownej, w sytuacji ziszczenia się przesłanek warunkujących jej zastosowanie wobec konkretnego wykonawcy, mogłoby bowiem być uznane za naruszenie dyscypliny finansów publicznych, co z kolei w praktyce wyklucza podjęcie przez zamawiającego decyzji o odstąpieniu od naliczania kar umownych zastrzeżonych w umowie zawartej z wybranym w toku procedury przetargowej wykonawcą.
Opisane powyżej okoliczności, jak również treść ww. orzeczenia Sądu Okręgowego w Rzeszowie powinny skłonić przedsiębiorców ubiegających się o udzielenie zamówienia publicznego do wnikliwej analizy SIWZ, zwłaszcza postanowień zawartych we wzorze umowy. W przypadku dostrzeżenia zagrożenia w wywiązaniu się z umowy w przewidzianym przez zmawiającego terminie, wskazanym jest podjęcie działań zmierzających do zmiany niekorzystnych postanowień umowy przez samego zamawiającego, jeszcze przed upływem terminu składania ofert, w przewidzianym w ustawie Prawo zamówień publicznych trybie.
Aby szczegółowo omówić poruszone zagadnienia, skontaktuj się z AXELO. www.axelo.pl
Informacje zawarte w niniejszym artykule/komentarzu mają charakter skrótowy i informacyjny. Informacje te nie powinny zastępować szczegółowej analizy poruszanych w nim zagadnień, jak również stanowić podstawy podejmowania decyzji biznesowych lub jakichkolwiek innych czynności prawnych lub faktycznych.