Wielu kierowców nie ma nawyku sprawdzania poziomu oleju w silniku, zanim nie zacznie się świecić lub migać jego kontrolka. Obecne silniki są coraz bardziej obciążane. Niektóre marki nawet te premium, aby obniżyć koszty produkcji samochodów, zmniejszają liczbę cylindrów i pojemność silników, co w oczywisty sposób wpływa na ich obciążenie, a tym samym rosnącą rolę właściwego smarowania jednostek napędowych.
Otwarcie maski i sprawdzenie poziomu oleju dopiero w chwili zapalenia się kontrolki to zdecydowanie za późno, bo jest to sygnał spadku ciśnienia oleju poniżej poziomu zapewniającego minimalne smarowanie silnika i jego podzespołów. Migotanie kontrolki oleju to często znak zużycia np. panewek głównych wału korbowego silnika, który odpowiada za pracę tłoków i innych podzespołów. Zużyte panewki nie są odpowiednio smarowane i wówczas nawet przy odpowiednim poziomie oleju pompa nie jest w stanie zapewnić właściwego ciśnienia.
Wielu producentów, aby zabezpieczyć się przed ewentualnymi konsekwencjami, podaje wręcz absurdalne wartości zużycia oleju silnikowego na poziomie nawet do 2 litrów na 1000 km jako normalne. To oczywiście absurd nie mający racjonalnego wytłumaczenia w stosunku do samochodów produkowanych seryjnie przeznaczonych dla przeciętnego Kowalskiego. Uzasadniony może być jeszcze zwiększony pobór oleju w sytuacjach większego obciążenia – np. jazda sportowa, długa jazda po autostradzie na wysokich obrotach, ciągnięcie przyczepy i zwiększone w związku z tym zapotrzebowanie na moc itp. Ale nie da się tego wytłumaczyć, jeśli samochód jest normalnie eksploatowany w codziennych obowiązkach. Warto zatem zadbać o systematyczną kontrolę poziomu oleju w silniku i raz na jakiś czas jego wymianę na nowy, oczywiście wraz z filtrami (najlepiej wedle wskazań serwisu), aby uniknąć coraz kosztowniejszych napraw.
Właściwe smarowanie silnika uchroni nas od awarii, a jednocześnie zapewni optymalną pracę silnika i jego mniejszy apetyt na paliwo. Wymieniając rzadko olej lub nie dbając o jego jakość tylko pozornie oszczędzamy. Zazwyczaj konsekwencje są kosztowniejsze od oszczędności. Niech kontrolka oleju nie uśpi naszej czujności.