Reklama

Automoto

Kierowca będzie miał 6 sekund, potem włączy się alarm!

Mieczysław Górak
Dodano: 21.01.2024
Fot. Pixabay
Fot. Pixabay
Share
Udostępnij

Wielu kierowców nie interesuje się nowinkami pojawiającymi się w pojazdach samochodowych, gdyż  jest to dla nich, po prostu środek wykorzystywany na dojazd do pracy, zakupy itp. O ile dla młodszego pokolenia pojawiające się w pojazdach „nowe” wskaźniki, przełączniki, nie mają większego znaczenia, tak dla osób starszych jeżdżących pojazdami z końcówki XX wieku lub starszymi, przesiadka do nowych aut jest czasem zaskoczeniem. Pamiętam, jak zupełnie niedawno, znajomy zapytał, co ma zrobić, bo w jego samochodzie wyświetla się komunikat: ciśnienie w kole jest nieprawidłowe”. A przecież układ ostrzegający kierowcę przed nieprawidłowym ciśnieniem w kołach samochodu jest na wyposażeniu każdego pojazdu wyprodukowanego po 1 listopada 2014 roku. To jeden z przykładów, jak prawodawcy w wielu krajach zmuszają  producentów pojazdów samochodowych do poprawy bezpieczeństwa na drogach oraz szeroko pojętej ekologii. W krajach Unii Europejskiej cel ten realizują  dyrektywy Parlamentu Europejskiego dotyczące pojazdów nowych wprowadzanych do obrotu w UE, które muszą być badane i homologowane zgodnie z zatwierdzonymi specjalnymi procedurami.

Dla części  kierowców najbardziej denerwującym wskaźnikiem w samochodzie, jest wskaźnik poziomu paliwa, co jest związane z jego zużyciem. Podawane przez producentów pojazdów średnie zużycie paliwa w cyklach: miejskim, pozamiejskim i mieszanym, z reguły nie  odpowiada rzeczywistości. Rzeczywiste zużycie paliwa zależy w dużej mierze od indywidualnych zachowań kierowcy i wyposażenia samochodu. Zużycie paliwa jest ściśle związane z emisją CO2 i wszystkim zależy, aby emisja ta była jak najmniejsza. Od 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązują rygorystyczne warunki jej badania zgodnie z procedurą WLTP. Jest to dynamiczny profil badania bazujący na badaniach statystycznych i analizie zachowań kierowców, z uwzględnieniem przyspieszania, hamowania, wyższej  prędkości średniej itp. Ponieważ istnieje zależność pomiędzy prędkością obrotową silnika a jego obciążeniem, wprowadzony został wskaźnik pośredni, czyli wyświetlanie na desce rozdzielczej, na jakim biegu należy jechać – dotyczy to oczywiście  samochodów wyposażonych w manualne skrzynie biegów.

Czarna skrzynka w każdym samochodzie

Od 7 lipca 2024 r. w każdym aucie, które będzie rejestrowane na terenie Unii Europejskiej, musi być zamontowana tzw. czarna skrzynka, czyli rejestrator różnych parametrów jazdy. Jest to twardy dysk pojazdu, który zapisuje w pętli  parametry i zezwala na ich odczyt w zakresie 30 sekund przed i po zdarzeniu drogowym. Pomysł został zaczerpnięty  z  lotnictwa, chociaż tzw. „czarne skrzynki” są ….koloru pomarańczowego, aby łatwo je było odszukać np. w pogorzelisku. Intencją prawodawców jest podniesienie bezpieczeństwa ruchu drogowego poprzez analizę zdarzeń i wypracowanie rozwiązań eliminujących powtarzające się błędy w rozwiązaniach technicznych pojazdów, infrastruktury drogowej, czy szkoleniu kierowców. Urządzenia te będą również pomocne w ustalaniu przyczyn wypadków drogowych.  

Tylko połowę czasu kierowca poświęca na prowadzenie pojazdu

Z najnowszego raportu Europejskiego Obserwatorium Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, instytucji działającej przy Komisji Europejskiej wynika, że niemal połowę czasu kierowca poświęca na prowadzenie pojazdu, a drugą połowę na rozmowę z pasażerami, rozmowę telefoniczną, słuchanie radia, albo patrzenie poza drogę rozpraszając tym samym  swoją uwagę i ryzykując  wypadkiem. Z raportu dowiadujemy się, że najpoważniejszym zagrożeniem, są  telefony komórkowe, gdzie podczas wybierania numeru  ryzyko spowodowania wypadku wzrasta ponad 12-krotnie, przy trzymaniu telefonu w dłoni 2-krotnie, przy czytaniu lub pisaniu SMS-ów ryzyko wypadku wzrasta 6-krotnie, prowadzenie rozmów przez zestaw głośnomówiący to ryzyko na poziomie 0,4,  jedzenie lub picie – 1,8; robienie makijażu  1,4; sięganie po jakiś przedmiot w pojeździe – 9,1; długotrwałe wpatrywanie się w obiekt poza samochodem jak np. billboard podnosi ryzyko wypadku aż 7-krotnie.

Od lipca 2024 roku do nowo homologowanych samochodów osobowych  a od 2026 roku do wszystkich pojazdów dołączy system,  który  przy użyciu zaawansowanych kamer będzie śledził ruch gałek ocznych kierowcy. Jeśli kierowca oderwie wzrok od drogi na dłużej niż 6 s przy prędkości od 20 do 50 km/godz. lub na dłużej niż 3,5 s przy prędkości wyższej niż 50 km/godz., system  włączy alarm akustyczny, graficzny na wskaźnikach  lub haptyczny –  np. drżenie kierownicy, na której trzymamy dłonie.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy