Sport

Świątek pokonuje Zhenga, kontynuuje rekordową dominację w Indian Wells

Źródło: WTA TOUR
Dodano: 14.03.2025
Foto: Świątek pokonuje Zhenga / kadr z filmu
Foto: Świątek pokonuje Zhenga / kadr z filmu
Share
Udostępnij

Rozstawiona z numerem 2 Iga Świątek kontynuuje bicie rekordów w BNP Paribas Open. Obrończyni tytułu wróciła do półfinału, pokonując rozstawioną z numerem 8 Zheng Qinwen 6-3, 6-3, co było jej 10. wygranym meczem z rzędu.

Świątek została pierwszą zawodniczką w historii turnieju, która dotarła do półfinału Indian Wells w ciągu czterech kolejnych lat, a także trzecią zawodniczką, która wygrała tutaj swoje pierwsze cztery ćwierćfinały, po Monice Seles i Marii Szarapowej. Polska gwiazda przegrała tylko dwa mecze drabinki głównej turnieju w swojej karierze — z Jeleną Ostapenko w czwartej rundzie 2021 i z Jeleną Rybakiną w półfinale 2023. (W 2019 r. Świątek przegrała również w kwalifikacjach z Ysaline Bonaventure.)

W czwartek Świątek dominowała, mimo silnego wiatru.

„Myślę, że za każdym razem jest trochę inaczej” – powiedziała Swiatek, zapytana o warunki. „Jeśli dobrze się dostosuję, będę w stanie wykorzystać to na swoją korzyść, jeśli chodzi o, nie wiem, bardziej kręcącą się z wiatrem, żeby odbijała się jeszcze wyżej”.

W tym roku Świątek straciła zaledwie 12 goli w drodze do półfinału – co jest wynikiem ex aequo z Lindsay Davenport (2004), Justine Henin (2006) i Jeleną Jankovic (2008) na najniższym stopniu podium wśród zawodniczek, które rozegrały co najmniej cztery mecze, aby dotrzeć do tego etapu.

Swiatek poprawia swój bilans na 7-1 w meczu z Zheng, mszcząc się za druzgocącą porażkę w półfinale ubiegłorocznych Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, ich ostatnim spotkaniu. Awansuje do trzeciego półfinału w 2025 roku i zmierzy się z rozstawioną z numerem 9 Mirrą Andreevą , próbując dotrzeć do swojego pierwszego finału od Rolanda Garrosa w czerwcu ubiegłego roku. 17-letnia Andreeva odniosła 10. zwycięstwo z rzędu po pokonaniu Eliny Svitoliny 7-5, 6-3, co pozwoliło jej awansować do drugiego z rzędu półfinału WTA 1000.

Doskonała zagrywka, kluczowa gra dla Swiatek:  Z tych dwóch zawodniczek Zheng jest bardziej znana ze swojego serwisu. Chińska zawodniczka w 2024 r. zaliczyła 445 asów, co jest najlepszym wynikiem w turnieju, i wygrała aż 76% punktów z pierwszego serwisu w zeszłym roku. Ale w tym meczu to Swiatek okazała się lepszą bronią. 23-latka wygrała 74% punktów z pierwszego serwisu w porównaniu do 53% Zheng.

Jej wyższość została podkreślona przez jej decydującą grę w returnie. Swiatek wykorzystała wszystkie pięć okazji na break pointa przy serwisie Zheng, broniąc jednocześnie trzy z pięciu przeciwko niej. Zheng będzie również żałować oddzielnych gemów serwisowych, przegrywając 4-1 w pierwszym secie i w otwierającym gemie drugiego, w którym została przełamana z 40-0.

Malownicza droga do ostatnich setów: Pod koniec każdego seta Swiatek na chwilę się zachwiała, podczas gdy Zheng grała swój najlepszy tenis. Swiatek prowadziła 5-1 w obu, ale została przełamana, a jej przewaga zmniejszyła się do 5-3. Przepaść była zbyt duża, aby ją nadrobić w obu przypadkach, ale determinacja Zheng sprawiła, że ​​końcowy wynik był bardziej przyzwoity — sześć wygranych przez nią gemów to tyle samo, ile łącznie wygrały trzy poprzednie przeciwniczki Swiatek.

O zemście za porażkę z Zheng na Olimpiadzie: „Cóż, oczywiście [trener] Wim przeanalizował ten mecz” – powiedziała Swiatek. „I trochę o tym rozmawialiśmy, ale poza faktem, że to był jedyny mecz, który przegrałam z Qinwen i chciałam się z niego czegoś nauczyć, nie przyszło mi to do głowy, bo wiedziałam, że to kort twardy i wiedziałam, co zrobiłam źle na Olimpiadzie”.

Czytaj także:

Share
Udostępnij

Nasi partnerzy