Napastnikiem, na którego warto również zwrócić uwagę jest Jakub Kaczówka ze Stali Rzeszów. To on dał swojej drużynie remis w meczu z Jagiellonią Białystok i było to jego jedenaste trafienie w tym sezonie. Kolejne ważne zwycięstwo w walce o utrzymanie zanotowała Lechia. Gdańszczanie po świetnym tegorocznym starcie mają już trzy punkty przewagi nad strefą spadkową.
Żółto – niebiescy to z pewnością największe zaskoczenie pierwszych tegorocznych serii. Rozgrywki gdynianie rozpoczynali meczem wyjazdowym ze Śląskiem, teraz natomiast mierzyli się na wyjeździe z Legią. Nie brakowało więc głosów, że Arka rozpocznie wiosnę od dwóch porażek, które mogą być swoistym gwoździem do trumny dla ekipy, która po jesieni zajmowała przedostatnie miejsce.
Arka tymczasem wywalczyła sensacyjnie punkt we Wrocławiu, a w meczu z Legią pokazała, że nie był to przypadek. Lider objął prowadzenie po kwadransie gry i przez długi czas wydawało się, że trafienie Tomasza Rojkowskiego wystarczy do zdobycia trzech punktów. Arka ponownie jednak zaimponowała finiszem, w ostatnim kwadransie zdobywając trzy bramki i zgarniając trzy punkty. Dla Legii to dopiero druga domowa porażka, Arka na wyjazdach w tej rundzie zrobiła już niemal tyle samo, co przez całą jesień. A wszystkie pięć bramek w obu spotkaniach zdobyła w ostatnich kwadransach, aż trzy w doliczonym czasie gry!
Potknięcie Legii wykorzystała Wisła, która wygrywając w Grodzisku Wielkopolskim z Wartą Poznań zbliżyła się do lidera na punkt. Goście od początku mieli przewagę, ale wynik został ustalony dopiero w ostatnich minutach. Drugiego gola w tym roku strzelił Tomasz Dusik. Sytuacja Warty jest dramatyczna, ale coraz trudniejsza także w przypadku Pogoni Szczecin. Portowcy na zwycięstwo czekają od początku listopada. W meczu z Zagłębiem Lubin trzymali się jeszcze w pierwszej połowie, ale Miedziowi udokumentowali swoją wyższość po przerwie. Dla Zagłębia to pierwsze punkty w tym roku, ale zagwarantowały one miejsce na podium.
Kolejny mecz przegrała bowiem Escola, tym razem derbowe starcie z Polonią. Rewelacja rundy jesiennej cały czas czeka na pierwsze punkty w tym roku i początek derbowego meczu wskazywał, że tym razem może się udać. Polonia jednak jeszcze przed przerwą z nawiązką odrobiła straty i wynik 2:1 utrzymał się do końcowego gwizdka. Filip Bogusiewicz ma już na swoim koncie w tym roku trzy bramki, ale jego drużyna traci do lokalnego rywala pięć punktów.
Cały czas blisko podium Śląsk Wrocław, który tym razem nie dał się zaskoczyć ekipie ze strefy spadkowej. Odra Opole nie miała za wiele do powiedzenia, a trzy bramki dla gospodarzy zdobył Maciej Kucharski. Zawodnik ten imponuje skutecznością, bo przypomnijmy, w pierwszym wiosennym meczu z Arką Gdynia również zaliczył dwa trafienia. Kolejnym strzelcem, na którego warto zwrócić uwagę jest Karol Delikat z Lecha Poznań, który zaliczył strzelecki dublet w Zabrzu. Były to bramki na wagę remisu, bo chociaż Kolejorz uchodził za zdecydowanego faworyta w meczu z Górnikiem, to ostatecznie z jednego punktu może być chyba zadowolony. Po kwadransie gry zabrzanie prowadzili 2:0.
Górnik Zabrze – Lech Poznań 2:2 (2:0)
Bramki: Dominik Żak 12, Jeremiasz Jurek 17 – Karol Delikat 47, 84 k
Zagłębie Lubin – Pogoń Szczecin 2:0 (0:0)
Bramki: Patryk Sobolewski 50 k, Karol Cywiński 84
Legia Warszawa – Arka Gdynia 1:3 (1:0)
Bramki: Tomasz Rojkowski 17 k – Nikodem Gozdecki 74, Bartosz Walczak 87, Wiktor Sawicki 90 k
Śląsk Wrocław – Odra Opole 4:0 (1:0)
Bramki: Maciek Kucharski 18, 80, 82, Mateusz Cegliński 66
Escola Varsovia Warszawa – Polonia Warszawa 1:2 (1:2)
Bramki: Jakub Hapaniuk 14 – Bartosz Stańda 37 k, Filip Bogusiewicz 44
Stal Rzeszów – Jagiellonia Białystok 1:1 (1:0)
Bramki: Jakub Kaczówka 31 – Maciej Kuczyński 51
Lechia Gdańsk – Cracovia 4:1 (2:1)
Bramki: Adam Kardaś 14, Olivier Bieliński 45, Bartosz Barkowski 67, Oliwer Pospieszny 80 – Wiktor Mamroł 38
Warta Poznań – Wisła Kraków 1:3 (1:2)
Bramki: Michał Smaczyński 32 – Radosław Wójcicki 9 k, Alex Bugaj 41, Tomasz Dusik 87
Czytaj także:
