Przygotowywanie posiłków z wyprzedzeniem to strategia, która zyskuje coraz większą popularność – i nic dziwnego. Dzięki niej można zaoszczędzić czas, uniknąć przypadkowych, często niezdrowych wyborów żywieniowych i znacznie ograniczyć marnowanie jedzenia. Odpowiednio zaplanowane posiłki sprawiają, że codzienne gotowanie staje się prostsze, a dieta – bardziej zbilansowana. Wbrew pozorom, meal prep nie oznacza monotonii. Wręcz przeciwnie! Dobrze przemyślany system pozwala na różnorodność smaków i dostarcza organizmowi wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Jak więc podejść do tego tematu, by na co dzień korzystać z jego praktyczności?
Każdy, kto kiedykolwiek podjął się planowania posiłków na dłużej niż jeden dzień, wie, że klucz tkwi w dobrym przygotowaniu. Pierwszym krokiem jest rozpisanie menu na cały tydzień. Można to zrobić klasycznie – na kartce papieru – albo skorzystać z jednej z licznych aplikacji, które pomagają w układaniu jadłospisów. Ważne, by nie tylko spisać potrawy, ale także produkty, które będą do nich potrzebne. Dzięki temu lista zakupów stanie się bardziej przejrzysta, a niepotrzebne wydatki i marnowanie jedzenia – ograniczone do minimum.
Warto też pomyśleć o tym, jak komponować posiłki, aby były zarówno odżywcze, jak i urozmaicone. Badania pokazują, że osoby które regularnie przygotowują jedzenie w domu, spożywają więcej warzyw i owoców, a mniej przetworzonych produktów niż ci, którzy jedzą spontanicznie. Różnorodność można uzyskać, stosując tzw. schemat rotacyjny – na przykład bazując na różnych źródłach białka (kurczak, tofu, łosoś, ciecierzyca) i węglowodanach (kasza, makaron pełnoziarnisty, bataty) oraz łącząc je w różne sposoby.
Przygotowywanie jedzenia na kilka dni wcale nie oznacza godzin spędzonych w kuchni. Wystarczy podejść do tego sprytnie. Wiele osób stosuje metodę „batch cooking”, czyli gotowanie większej ilości składników na raz. Na przykład piecząc kurczaka, można od razu dorzucić do piekarnika bataty i warzywa, a w tym samym czasie na kuchence gotować kaszę i dusić sos pomidorowy. Dzięki temu w krótkim czasie powstaje kilka gotowych elementów, które można potem zestawiać na różne sposoby.
Dobrze jest także pracować według zasady mise en place, stosowanej przez profesjonalnych kucharzy. Oznacza to przygotowanie wszystkich składników zanim zacznie się gotować – pokrojenie warzyw, odmierzenie przypraw, przygotowanie garnków. To znacznie przyspiesza proces i zmniejsza chaos w kuchni.
A jeśli komuś brakuje czasu na gotowanie w ciągu tygodnia, może zastosować inną metodę – półprzygotowane składniki. Polega ona na tym, że niektóre elementy posiłków są już wstępnie przygotowane, ale nie do końca ugotowane. Na przykład ugotowane na półtwardo brokuły można szybko podgrzać i dodać do dania w ciągu kilku minut.
Nie wystarczy ugotować jedzenie – trzeba jeszcze zadbać o to, by dobrze się przechowywało. Kluczową rolę odgrywa tu rodzaj pojemników. Szklane świetnie sprawdzają się w lodówce i zamrażarce, ponieważ nie pochłaniają zapachów. Plastikowe, jeśli już ich używamy, powinny być dobrej jakości i bez BPA, aby nie wydzielały szkodliwych substancji.
Niektóre produkty wymagają specjalnego podejścia. Na przykład ugotowany ryż najlepiej przechowywać w szczelnym pojemniku i zjeść w ciągu trzech dni, ponieważ może sprzyjać rozwojowi bakterii bacillus cereus. Z kolei warzywa liściaste warto przechowywać w papierowych ręcznikach, które pochłoną nadmiar wilgoci i przedłużą ich świeżość.
Warto także stosować metodę „first in, first out” – czyli zawsze spożywać najpierw to, co zostało przygotowane wcześniej. To pomaga uniknąć sytuacji, w której jedzenie zalega w lodówce i ostatecznie trafia do kosza.
Wiele osób obawia się, że przygotowywanie posiłków na cały tydzień skończy się nudą na talerzu. Można temu łatwo zaradzić, stosując kilka prostych trików. Po pierwsze, warto bawić się przyprawami. Nawet jeśli bazujemy na tych samych produktach, różne przyprawy mogą nadać im zupełnie inny charakter – na przykład kurczak przyprawiony w stylu śródziemnomorskim smakuje inaczej niż ten w marynacie curry.
Po drugie, można wprowadzić zasadę „jedno danie, kilka wariantów”. Przykładowo, jeśli mamy przygotowane pieczone bataty i grillowanego kurczaka, jednego dnia można podać je z sosem jogurtowym, a kolejnego z pastą tahini i sezamem. To sprawia, że posiłki nie są powtarzalne, choć bazują na tych samych składnikach.
Nie każdy ma czas i chęci na przygotowywanie posiłków na cały tydzień. W takim przypadku dobrym rozwiązaniem może być skorzystanie z usług cateringu dietetycznego we Wrocławiu. Firmy takie jak Pogotowie Dietetyczne oferują zbilansowane posiłki przygotowane ze świeżych składników. Wygodna dostawa pod drzwi w ponad 3000 miast w Polsce to dodatkowy atut, dzięki któremu nie musisz martwić się o dietę podczas wyjazdu służbowego lub urlopu w kraju.
Catering dietetyczny jest wygodną opcja dla osób, które chcą jeść zdrowo, ale nie mają czasu na codzienne gotowanie. Możliwość wyboru menu dostosowanego do indywidualnych potrzeb sprawia, że dieta pudełkowa może być równie różnorodna i smaczna jak domowe jedzenie. Co więcej, Pogotowie Dietetyczne oferuje diety bazujące na naturalnych produktach, bez konserwantów i sztucznych dodatków, dzięki czemu ich posiłki są nie tylko wygodne, ale także zdrowe.
