Reklama

Świat

W Brukseli na proteście ponad 900 traktorów i ich liczba rośnie

Z Brukseli Łukasz Osiński/PAP
Dodano: 26.02.2024
A police officer wears in riot gear during a farmers' protest next to the European Parliament on the sidelines of an EU summit in Brussels, Belgium, 01 February 2024. Several hundred tractors are expected to converge on Brussels on the sidelines of a European leaders' summit on 01 February, the Walloon Federation of Agriculture (FWA) announced. Farmers are protesting to highlight their declining incomes, overly complex legislation, and administrative overload. The discontent among farmers, initially sparked in France, has spilled over into several European countries, including Belgium, particularly in the Walloon region.  Fot. PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS
A police officer wears in riot gear during a farmers' protest next to the European Parliament on the sidelines of an EU summit in Brussels, Belgium, 01 February 2024. Several hundred tractors are expected to converge on Brussels on the sidelines of a European leaders' summit on 01 February, the Walloon Federation of Agriculture (FWA) announced. Farmers are protesting to highlight their declining incomes, overly complex legislation, and administrative overload. The discontent among farmers, initially sparked in France, has spilled over into several European countries, including Belgium, particularly in the Walloon region. Fot. PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS
Share
Udostępnij

Brukselska policja szacuje, że do stolicy Belgii wjechało około 900 ciągników, które w poniedziałek blokują ulice, głównie w dzielnicy europejskiej. Traktory cały czas wjeżdżają do miasta – podała belgijska telewizja RTBF. Rolnicy protestują przeciwko unijnej polityce rolnej.

Część demonstrantów, przy dźwiękach klaksonów, rzuca petardami, jajkami, a nawet pomarańczami w policję. W Brukseli pada deszcz, co uniemożliwia podpalanie kolejnych stosów opon i stert słomy, które rolnicy przewieźli na protest. W mieście słychać policyjne syreny.

Protesty rolników w Brukseli

Centrum protestu to okolice Ronda Schumana, gdzie swoje siedziby mają główne instytucje unijne – Komisja Europejska i Rada UE. W budynku Rady trwają obrady ministrów rolnictwa państw członkowskich. Tematem jest zestaw propozycji KE mających poprawić sytuację rolników m.in. poprzez zwolnienia gospodarstw rolnych z niektórych norm środowiskowych.

“Wracamy, aby powtórzyć nasz postulat numer jeden: zagwarantować rolnikom godziwe dochody. W tym celu musimy odejść od polityki wolnego handlu i deregulacji rynku” – podkreślił jeden z protestujących, przedstawiciel organizacji rolniczej Fugea, Timothee Petel w rozmowie z RTBF.

Federacja rolnicza twierdzi, że oczekuje od KE „zdecydowanych działań w tych kwestiach”. Niedawne decyzje określa się jako „w dużej mierze niewystarczające”.

Żądania rolników z całej Europy

„Komisja proponuje wstrzymanie niektórych przepisów dotyczących ochrony środowiska – o co nie prosiliśmy – i skorzystanie z uproszczeń administracyjnych. Z pewnością jest to konieczne dla rolników, ale nie spełnia naszego priorytetu, jakim jest ustalanie uczciwych cen” – dodał Petel.

„Rolnicy są coraz bardziej wściekli, właśnie dlatego, że nie widzimy konkretnych działań w sprawie naszego żądania dotyczącego dochodów. Dopóki nie zostaną podjęte zdecydowane działania, zwłaszcza w sprawie wstrzymania porozumienia UE-Mercosur, nie uspokoimy się i będziemy naciskać” – dodał rolnik cytowany przez RTBF.

Rolnicy podpalili stos opon w Brukseli

Rano, zanim zaczęło padać, rolnicy podpalili stosy opon. Aby ugasić płomienie, policja użyła armatek wodnych. Część traktorów przedarła się przez blokady policyjne.

Rolnicy w całej Europie protestują od tygodni, żądając działań w różnych kwestiach – od reakcji władz na niskie ceny w supermarketach, import produktów rolnych z zagranicy, który uderza w lokalnych producentów, po rygorystyczne przepisy UE dotyczące ochrony środowiska i ograniczenie importu produktów rolnych z Ukrainy.

Rolnicy chcą godnie żyć

Morgan Ody, dyrektor generalny organizacji rolniczej La Via Campesina, powiedział agencji Reutera, że w przypadku większości rolników “chodzi o dochód”. „Chodzi o to, że jesteśmy biedni i chcemy godnie żyć” – powiedział. Ody, rolnik z Bretanii na północy Francji, wezwał UE do wyjścia z umów o wolnym handlu, które umożliwiają import tańszych produktów rolniczych.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy