Reklama

Świat

Komisja Europejska zakończyła procedurę z art. 7 wobec Polski

Z Brukseli Magdalena Cedro/PAP
Dodano: 29.05.2024
European union flags wave in front of the Berlaymont building headquarters in Brussels, Belgium, 13 September 2020. Media reports the European Union is prepared in the event of an unfavorable outcome to trade negotiations with the United Kingdom and is still working to find agreements and solutions but time is running out with only one month remaining to negotiate a trade deal said European Commissioner for Economy Paolo Gentiloni on Saturday 12 September 2020. Fot. PAP/EPA/JULIEN WARNAND
European union flags wave in front of the Berlaymont building headquarters in Brussels, Belgium, 13 September 2020. Media reports the European Union is prepared in the event of an unfavorable outcome to trade negotiations with the United Kingdom and is still working to find agreements and solutions but time is running out with only one month remaining to negotiate a trade deal said European Commissioner for Economy Paolo Gentiloni on Saturday 12 September 2020. Fot. PAP/EPA/JULIEN WARNAND
Share
Udostępnij

Komisja Europejska zdecydowała w środę o zakończeniu procedury z art. 7 Traktatu o UE wobec Polski. W ocenie Komisji w Polsce nie występuje już oczywiste naruszenie praworządności.

“Komisja uważa, że w Polsce nie występuje już jednoznaczne naruszenie praworządności, dlatego wycofała swoją uzasadnioną propozycję, która uruchomiła tę procedurę w 2017 r.” – ogłosił po posiedzeniu komisarzy rzecznik KE Eric Mamer. Chodzi o wniosek, jaki Komisja skierowała do krajów członkowskich w Radzie UE w reakcji na zmiany wprowadzone w sądownictwie siedem lat temu przez ówczesne polskie władze. To właśnie Rada UE zajmowała się prowadzeniem postępowania wobec Polski, a od 2018 r. także wobec Węgier.

Pozytywna ocena Komisji na temat stanu rządów prawa w Polsce

“Dziś po prostu zostały dopełnione formalności czegoś, co zostało zapowiedziane wcześniej, zwłaszcza w zeszłym tygodniu” – podkreślił Mamer, nawiązując do posiedzenia ministrów spraw europejskich z 21 maja.

Wiceprzewodnicząca KE Viera Jourova informowała wówczas o nowej, pozytywnej ocenie Komisji na temat stanu rządów prawa w Polsce. W posiedzeniu wzięli udział polscy ministrowie: ds. europejskich Adam Szłapka oraz sprawiedliwości Adam Bodnar. Szef MS zdał relację z wdrażania swojego dziewięciopunktowego planu, który ma zreformować wymiar sprawiedliwości w Polsce. Dotyczy m.in. zmian w Krajowej Radzie Sądownictwa i Trybunale Konstytucyjnym oraz rozdzielenia stanowisk prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości. Plan ten, przedstawiony przez Bodnara w Brukseli w lutym, stał się podstawą zmiany oceny KE na temat stanu praworządności w Polsce.

Jourova przyznała w zeszłym tygodniu, że postępowanie wobec Polski jest kończone, choć “nie wszystkie akty ustawodawcze zostały w pełni przyjęte”. “Ale dla mnie ważne jest, abyśmy mogli z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że nie widzimy już w Polsce poważnych naruszeń praworządności, bo sędziowie nie są celem nieuczciwych postępowań dyscyplinarnych. Sędziowie nie są pouczani, jakie decyzje mogą podejmować, ani nie są prześladowani za swoje wyroki” – argumentowała.

Bodnar przypomniał, że praworządność w Polsce będzie nadal monitorowana w ramach dorocznego przeglądu stanu rządów prawa w krajach członkowskich, jakiego dokonuje KE (raport zostanie opublikowany w lipcu). Kwestia polskiego wymiaru sprawiedliwości jest też wciąż przedmiotem spraw w Trybunale Sprawiedliwości UE w Luksemburgu oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

Zastrzeżenia do zakończenia procedury wobec Polski zgłosiły Węgry

Jedynym krajem, który zgłosił zastrzeżenia do zakończenia procedury wobec Polski, były Węgry. Po środowej decyzji KE Budapeszt pozostanie jedyną stolicą, wobec której prowadzone będzie postępowanie z art. 7 Traktatu o UE. Postępowanie to może prowadzić do zawieszenia części praw państwa członkowskiego, np. prawa do głosowania w Radzie, takie sankcje wymagają jednak jednomyślnej zgody wszystkich innych krajów członkowskich. Ta tzw. opcja atomowa nie została do tej pory użyta, a prowadzone zarówno wobec Polski, jak i Węgier postępowania polegały głównie na organizowaniu wysłuchań. Oba rządy udzielały wówczas wyjaśnień na temat wprowadzanych zmian, które budziły wątpliwości KE w świetle prawa unijnego.

Postępowanie z art. 7 nie było jedynym narzędziem, po jakie sięgnęła KE w sporze z Polską o praworządność. Sama procedura szybko okazała się nieskuteczna, a jednym z powodów był brak jednomyślności wśród pozostałych krajów unijnych w kwestii użycia “opcji atomowej” wobec Polski. Bruksela zdecydowała się więc na zablokowanie funduszy. Bezpośrednią przyczyną był wyrok Trybunału Konstytucyjnego z lipca 2022 r., w którym stwierdzono niezgodność prawa unijnego z polską konstytucją. Komisja postanowiła wówczas zablokować wypłatę pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy do czasu zrealizowania trzech warunków dotyczących naprawy sądownictwa, określanych jako tzw. kamienie milowe. Wraz z KPO zamrożone zostały pieniądze na rozwój regionów z polityki spójności. Udało się je odblokować po półtora roku w lutym br.

Zamknięcie procedury z art. 7 stanowi symboliczne zakończenie sporu o stan rządów prawa między Polską a Komisją Europejską.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy