Nieprzedłużenie zakazu importu czterech gatunków ziarna do pięciu krajów UE grozi ponowną destabilizacją rynku w tych państwach, być może także w innych krajach oraz może przynieść niekorzystne skutki także dla samej Ukrainy – ostrzega w oświadczeniu przekazanym PAP unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski.
“Nieprzedłużenie zakazu importu 4 gatunków ziarna (kukurydza, pszenica, rzepak i słonecznik) z Ukrainy do 5 krajów przygranicznych (Polska, Słowacja, Węgry, Rumunia i Bułgaria) nie było przedmiotem głosowania ani decyzji Kolegium Komisarzy Komisji Europejskiej. Inicjatywa prawodawcza w sprawach handlu, także handlu produktami rolnymi, leży w kompetencjach komisarza ds. handlu” – przypomniał Wojciechowski.
“Jako komisarz ds. rolnictwa w moich stanowiskach wielokrotnie wyrażanych wobec Komisji, Parlamentu i Rady opowiadałem się za wprowadzeniem zakazu (co ostatecznie nastąpiło od 2 maja 2023 roku), a następnie za jego przedłużeniem na okres po 5 czerwca (co też nastąpiło), a w ostatnich tygodniach przedstawiałem też stanowisko za przedłużeniem zakazu na okres po 15 września br., do końca 2023 roku, co dotychczas nie nastąpiło” – dodał.
Jak wskazał, uzasadniając swoje stanowisko za wprowadzeniem, a następnie za przedłużeniem zakazu, podkreślał on przede wszystkim, że w 2022 roku i w pierwszych miesiącach 2023 roku nastąpił bardzo duży i destabilizujący rynek wzrost importu rolnego, głównie ziarna, z Ukrainy na rynek UE, w szczególności na rynki pięciu państw przygranicznych. W 2022 roku w porównaniu z rokiem 2021 import rolny z Ukrainy do tych pięciu krajów zwiększył się o około 5 miliardów euro.
“Wskazywałem ponadto, że zakaz ten, wprowadzony od 2 maja 2023 roku przyniósł pozytywne skutki, to jest stabilizację rynku w 5 państwach przygranicznych oraz spowodował zwiększenie eksportu ziarna z Ukrainy tranzytem przez korytarze solidarnościowe, czyli przez granice i terytoria tych 5 państw. Porównując dane z okresu maj-lipiec 2022, gdy nie było zakazu z okresem maj-lipiec 2023, czyli pierwsze trzy miesiące po ustanowieniu zakazu, jest to wzrost o około 700 tysięcy ton miesięcznie” – tłumaczy Wojciechowski.
“W moich wystąpieniach wobec Komisji, Parlamentu i Rady przedstawiałem też koncepcję usprawnienia tranzytu ziarna z Ukrainy przez korytarze solidarnościowe za pomocą dopłat do tranzytu wykonywanego droga morską z wykorzystaniem portów bałtyckich i śródziemnomorskich. Chodzi o rekompensaty za korzystanie z bardziej odległych, a przez to mniej opłacalnych dróg tranzytu. Nadal liczę na przyjęcie tej koncepcji, która w sposób trwały zapewniłaby efektywność tranzytu przez korytarze solidarnościowe, w warunkach niszczenia i blokowania przez Rosję czarnomorskich dróg handlowych Ukrainy” – zadeklarował unijny komisarz.
Podtrzymał on również swoje wielokrotnie wyrażane stanowisko, że “nieprzedłużenie zakazu stwarza zagrożenie ponownej destabilizacji rynku w 5 państwach, być może także w innych państwach oraz że może to przynieść niekorzystne skutki także dla samej Ukrainy.”
“Uważam, że Ukraina naciskając na nieprzedłużenie zakazu popełniła błąd, który odbije się negatywnie na jej zdolnościach eksportowych przez korytarze solidarnościowe. Sprawy zakazu nie uważam za ostatecznie zamkniętą, dlatego wczoraj, 15 września, zwróciłem się do Pani Przewodniczącej Komisji Europejskiej o ponowną analizę sytuacji i przywrócenie zakazu” – poinformował Wojciechowski.
“Dziękuję Rządowi Rzeczypospolitej Polskiej za inicjatywę i dobrą skoordynowaną współpracę z Bułgarią, Rumunią, Słowacją i Węgrami, której efektem był obowiązujący w okresie od 2 maja do 15 września 2023 roku unijny zakaz importu ziarna z Ukrainy do 5 państw i stabilizacja rynku w tych państwach, z równoczesnym zwiększeniem tranzytu ziarna przez korytarze solidarnościowe i wzmocnieniem zdolności eksportowych Ukrainy” – podsumował.