Reklama

Poznaj region

Schrony Linii Mołotowa pełne wojennych sekretów

Alina Bosak
Dodano: 30.10.2022
68517_hrebciank
Share
Udostępnij
Linia umocnień i dziesiątki schronów, zbudowanych w latach 1940-1941 przez Związek Sowiecki na granicy z III Rzeszą, przyciąga do powiatu lubaczowskiego wielu pasjonatów historii, zainteresowanych strategią wojenną i operacjami, jakich dokonywało dowództwa i armie podczas II wojny światowej. Chociaż Linia Mołotowa ciągnie się również przez Bieszczady, na północy województwa podkarpackiego jest lepiej zachowana. W tym rejonie zachowały się 124 schrony.
Linia fortyfikacji, zwana potocznie Linią Mołotowa ciągnąć się miała przez 1300 km, od Leska aż do Połągi na dzisiejszej Litwie. Biegła także przez ziemię lubaczowską. Obiekty zbudowane w okolicach Oleszyc, Lubaczowa, Horyńca-Zdroju, oraz na wschód od Cieszanowa i Narola, były częścią umocnień Raworuskiego Rejonu Umocnionego, o szerokości 90 km i głębokości ok. 40 km (pięć linii obrony).
Betonowe schrony bojowe, okopy, zapory przeciwpiechotne i przeciwpancerne, rowy i schrony miały pomóc chronić Związek Sowiecki w razie ataku armii niemieckiej. Prace studyjne i terenowe dotyczące umocnień rozpoczęły się już zimą 1939 roku, a wiosną następnego roku przystąpiono do budowy.
Bliżej granicy z III Rzeszą, na odcinku Stare Sioło – Oseredek (obecnie Dąbrówka), powstawał tzw. pas przesłaniania. Za nim ulokowano dwa pasy obrony głównej. W pierwszym pasie w powiecie lubaczowskim zbudowano punkty oporu: „Brusno Nowe”, „Brusno Stare”, „Wielki Dział”, „Goraje”; a w drugim pasie: „Dziewięcierz”.
Betonowe schrony miały wytrzymać ostrzał 105 mm armat i bombardowanie 50-kilogramowymi bombami lotniczymi. Ich wielkość i kształt zależały od przeznaczenia. Jako ciekawostkę, można dodać, że postępy prac budowalnych na „Linii Mołotowa” oglądał sam Mołotow, który w 1940 r. wizytował Horyniec a przy okazji punkt oporu „Brusno Nowe”.

Zdrada oficera

Wraz z budową umocnień przymusowo przesiedlano mieszkańców miejscowości: najpierw przygranicznych (Miłków, Zabiała, Uszkowce, Futory, Dachnów, Nowe Sioło); następnie znajdujących się w pasie umocnień (m.in. Chlewiska, Dębiny, Dęby, Icków Ogród, Wola Wielka i Łukawica). Z tych ostatnich wywożono do Besarabii. Kolejnych wysiedlenia, jak i budowę umocnień przerwał atak niemieckiej armii, która 22 czerwca 1941 roku zaatakowała Związek Sowiecki. Oddziały Wehrmachtu w kilka godzin opanowały Lubaczów, a do 1 lipca – cały Raworuski Rejon Umocniony. Według niepotwierdzonych przekazów, zdobycie umocnień ułatwiła zdrada sowieckiego oficera, który wyznaczył niemieckim oddziałom bezpieczny szlak między pozycjami na odcinku Wola Wielka–Werchrata.
Do dziś w tym rejonie zachowały się 124 schrony. Po 1945 roku zabezpieczone były przez Wojsko Polskie na wypadek kolejnej wojny. Niszczejące obiekty po 1989 roku stały się łupem różnego rodzaju szabrowników, ale nawet ogołocone stanowią warte obejrzenia obiekty. Znajdują się niemal w każdej gminie powiatu lubaczowskiego. Tylko w okolicach Horyńca-Zdroju jest ich około 30. 
 
Najciekawsze znajdują się na wzgórzu Hrebcianka, w lesie w pobliżu Brusna Starego, ok. 1 km od Polanki Horynieckiej – jest tu aż sześć schronów, w tym największy na Roztoczu Wschodnim schron obrony przeciwpancernej, tzw. kaponiera. Kiedyś była tu także 76-milimetrowa armata, ćwierć wieku temu zdemontowana i przeniesiona do Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.
Jedne z najlepiej zachowanych umocnień znajdują się także na Wielkim Dziale, na którym jest aż 14 schronów. Na wzgórze prowadzi szlak z Huty Złomy.
 
Większość schronów leży w pobliżu szlaku rowerowego Green Velo. W powiecie lubaczowskim wyznaczono także specjalną ścieżkę rowerową „Szlakiem fortyfikacji Linii Mołotowa”.

Książka

Zainteresowani schronami Linii Mołotowa na Roztoczu Południowym szczegółowe informacje na temat ich historii, lokalizacji i budowy (schematy fortyfikacji) znajdą w wydanej około 20 lat temu nakładem IPN monografii W cieniu „Linii Mołotowa” autorstwa Tomasza Berezy, Piotra Chmielowca i Janusza Grechuty. Autorzy koncentrują się w niej na opisie Raworuskiego Rejonu Umocnionego. To do dziś najlepsza publikacja na ten temat. Nakład został wyczerpany, ale dostępna jest w bibliotekach lub na aukcjach internetowych.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy