Reklama

Ludzie

One Billion Rising w Rzeszowie. Tańczymy, bo kobiety dotyka przemoc

Z Patricią Mitro, prezesem Fundacji Prawnikon oraz koordynatorką akcji One Billion Rising na Podkarpaciu rozmawia Alina Bosak
Dodano: 08.02.2019
44257_billion
Share
Udostępnij
Alina Bosak: Po raz trzeci kobiety zatańczą na Rynku w Rzeszowie taniec przeciwko przemocy. Czy w Walentynki taka akcja jak One Billion Rising, czyli Nazywam się Miliard jest potrzebna? Czy w środku ucywilizowanej Europy, w regionie uważanym za najbezpieczniejszy w Polsce trzeba nawoływać do zaprzestania przemocy wobec kobiet?
 
Patricia Mitro: Przemoc wobec kobiet w Polsce i na Podkarpaciu nie jest sprawą marginalną. Ogólnopolskie statystyki mówią, że około 2 miliony kobiet rocznie pada ofiarą przemocy. Statystyki podkarpackie nie wykazują alarmującej skali takich przestępstw, ale wiemy, że nie odzwierciedlają rzeczywistej sytuacji. Ogromny odsetek zdarzeń nie jest zgłaszany. Do przemocy dochodzi w czterech ścianach domu, tradycyjne Podkarpacie nie potrafi uwolnić się od „dulszczyzny”, przekonania, że brudy trzeba prać we własnym domu i wiedza o tych dramatach jest trzymana w tajemnicy. 
 
Udzielając darmowych porad prawnych w Fundacji Prawnikon masz styczność z ofiarami przemocy?

Zajmujemy się tym od 2014 roku. Ogromna część kobiety, które zgłaszają się po pomoc prawną do naszych punktów konsultacyjnych, doświadczyła przemocy. To były przypadki, tu na Podkarpaciu, gwałtów, usiłowania zabójstwa i ciężkich pobić. To nie był sprawy błahe czy należące do katalogu zdarzeń, które można bagatelizować. 
 
Gdzie ma szukać pomocy ofiara? Niebieskie Karty nie do końca się sprawdziły i wydaje się, że trzeba czegoś więcej, aby kobieta, która często jest uzależniona ekonomicznie od sprawcy przemocy, zdobyła się na odwagę i zgłosił przestępstwo.      

Trudno się nie zgodzić ze stwierdzeniem, że kobiety tkwią w relacjach przemocowych z powodu ekonomicznej zależności. Nie mają możliwości usamodzielnienia się i przez lata pozostają w takim błędnym kole. System wsparcia dla ofiar przemocy obejmuje m.in. ośrodki dla  osób pokrzywdzonych przestępstwem, to został on teraz w Polsce przemodelowany. Ośrodki dawniej oferowały roczne wsparcie, a teraz trzyletnie. Od tego roku ma ono być bardziej kompleksowe. Mówią o tym kampanie reklamowe ministerstwa sprawiedliwości. Zakres pomocy będzie większy. Zostało na to przeznaczone duże środki pieniężne. Ofiara, która zgłosi się do takiego ośrodka powinna dostać nie tylko pomoc prawnika i psychologa, ale także wsparcie, umożliwiające usamodzielnienie się, a zatem – zapewnienie warunków mieszkaniowych na kilka miesięcy, bo to niezbędne na samym początku wyjścia z kręgu przemocy, zwłaszcza, że często kobiety uciekają z domu razem z dziećmi. W tym okresie kobieta musi otrzymać pomoc materialną – jedzenie, ubranie. To wszystko to jednak za mało, bo potrzebna jest jeszcze pomoc w zdobyciu kwalifikacji zawodowych, znalezieniu pracy lub zyskaniu lepiej płatnej. Kobieta musi uzyskać finansowa stabilizację, by rozpocząć nowe życie.    
 
Na czym dokładnie polega akcja One Billion Rising?

To akcja o zasięgu światowym. Odbywa się również w Polsce, w wielu miejscowościach, a jej głównym organizatorem jest Feminoteka. W Rzeszowie One Billion Rising zagości po raz trzeci, a organizatorami na Podkarpaciu są Fundacja Prawnikon i Kongres Kobiet. Akcja  jest wyrazem solidarności z kobietami, jest bardzo pokojowa i ma formę tańca. Mówimy, ze kobiety powinny cenić siebie i powinny być szanowane. W 2019 roku tematem przewodnim jest problem gwałtu. W Polsce nastąpił wzrost tych przestępstw. Pokazują to statystyki wielu województw, chociaż akurat nie podkarpackiego. W naszym województwie odnotowano w 2017 roku 48 przypadków gwałtu. Uzasadnione jest jednak domniemanie, że było ich co najmniej 10 razy więcej. W takich województwach jak śląskie, mazowieckie odnotowywano ich po 140-150, co też wydaje się zaniżone. Nadal organy ścigania i wymiar sprawiedliwości nie mają dobrych procedur, sprzyjających zgłaszaniu takich przestępstw i wspieraniu osoby pokrzywdzonej. W Polsce mamy dużo do zrobienia, jeśli chodzi o zmianę mentalności mężczyzn, poszanowania praw kobiet i wprowadzenia procedur, które pomogą zmniejszyć skalę przemocy.
 
Jak można włączyć się do walentynkowego tańca przeciwko przemocy?

Nie wymagamy żadnej rejestracji, zgłoszeń. Każdy, kto ma ochotę, czuje potrzebę lub solidaryzuje się z przesłaniem tej akcji zapraszamy do udziału w tańcu na rzeszowskim Rynku 14 lutego, o godz. 15.30. Akcja potrwa około pół godziny. Jeżeli ktoś ma ochotę nauczyć się układu tanecznego, zapraszamy na próby. Odbędą się jeszcze dwie – jedna w poniedziałek 11 lutego, a druga w środę, 13 lutego, o godz. 18. w klubie Zemsta Docenta w Rzeszowskiej Szkole Wyższej.  
 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy