Z himalaistką Kingą Baranowską, pierwszą Polką na ośmiotysięcznikach Dhaulagiri, Manaslu i Kanczendzondze, będzie można porozmawiać podczas spotkania online na platformie ClickMeeting, na które 24 listopada, o godz. 18 zaprasza Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie.
Pierwszy ośmiotysięcznik (Cho Oju) zdobyła w 2003 roku. Miała wtedy 27 lat, a przed sobą kolejne wyczyny w Himalajach. Kinga Baranowska urodziła się w 1975 roku w Wejherowie. Mimo, iż wychowała się na Kaszubach, to góry, a nie morze skradły jej serce. Z wykształcenia jest geografem i ekonomistką.
W wywiadzie dla magazynu "Prestiż" powiedziała, że jako dziewczynka marzyła o zdobyciu Nobla z … geografii. Przyznała też: "Sport był ze mną od zawsze. Parę razy w tygodniu spędzałam czas na ściankach wspinaczkowych, a w weekendy wyjeżdżałam w Tatry. Wydaje mi się, że było raczej na odwrót. Z tej racji, że cały czas miałam swoją pasję, dzięki temu nigdy na 150% nie wpadłam w wir korporacyjny. Była to dla mnie dobra równowaga."
Właśnie dla gór porzuciła pracę w korporacji. Przygodę ze wspinaczką rozpoczęła w 1994 roku, podczas studiów, jako członkini Trójmiejskiego Klubu Wysokogórskiego. Obecnie jest członkinią kadry narodowej Polskiego Związku Alpinizmu we wspinaczce wysokogórskiej, a także członkinią zarządu Klubu Wysokogórskiego Warszawa.
Zdobyła 9 z 14 ośmiotysięczników. Jako pierwsza Polka stanęła na Dhaulagiri, Manaslu i Kanczendzondze. Jej celem jest Kobieca Korona Himalajów i Karakorum – zdobycie wszystkich 14 ośmiotysięczników, bez używania dodatkowego tlenu z butli i bez pomocy szerpów.
W 2009 roku zdobyła Kanczendzongę (8586 m n.p.m.) – trzeci pod względem wysokości szczyt świata oraz najtrudniejszy z dotychczasowych szczytów Kingi Baranowskiej. Swoje osiągnięcie zadedykowała Wandzie Rutkiewicz – wybitnej polskiej alpinistce i himalaistce, która tam zaginęła. Wejście na tę górę miało jeszcze jeden aspekt – Polska stała się pierwszym na świecie krajem, którego przedstawicielki zdobyły wszystkie szczyty ośmiotysięczne. Tym samym, stała się liderką w zdobywaniu ośmiotysięczników wśród Polek.
Zdobyła: Cho Oyu (8201 m n.p.m.), Broad Peak (8048 m n.p.m), Nanga Parbat (8125 m n.p.m), Dhaulagiri (8167 m n.p.m), Manaslu (8156 m n.p.m), Kanczendzonga (8598 m n.p.m), Annapurna (8091 m n.p.m), Lhotse (8516 m n.p.m), Gasherbrum II (8035 m n.p.m). Ten ostatni zdobyła w 2015 roku.
Za swoje osiągnięcia była wielokrotnie nagradzana. W 2009 roku została laureatką Nagrody Ministra Sportu, za wspinaczkę na trzeci szczyt świata – Kanczendzongę, a także podróżniczej Nagrody Kolosa 2008 „za zdobycie w ciągu jednego roku dwóch ośmiotysięczników: Dhaulagiri oraz Manaslu”. Z rąk Prezydenta RP, w 2015 roku otrzymała Złoty Krzyż Zasługi „za zasługi dla rozwoju sportów wysokogórskich, za promowanie imienia Polski w świecie”. W 2017 roku zdobyła tytuł Mistrza Mowy Polskiej.
Na co dzień prowadzi szkolenia motywacyjne dla firm, wspiera młodzież z Olimpiad Specjalnych, współprowadzi rekolekcje „Góry w Biblii”. Od kilku lat realizuje swoje plany zawodowe, w międzynarodowym teamie sportowców Salewa. Kiedy ją pytają, jak tak piękna kobieta, radzi sobie w tak trudnym sporcie, jak himalaizm, odpowiada, że pytanie ją dziwi. I że to jakiś stereotyp, że kobieta w sporcie nie może być kobieca, albo że będzie dobra, kiedy nabierze cech męskich i wtedy będzie naprawdę dobra. Bo dla niej to oczywiste, że kobiecość może być piękna, odważna, mądra i silna.
O to, kiedy planuje kolejną wyprawę będzie można ją zapytać już we wtorek, 24 listopada, o godz. 18. Spotkanie, które poprowadzi Adam Głaczyński, na platformie ClickMeeting organizuje Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie.
Zapisy na spotkanie z Kingą Baranowską już trwają. Wystarczy podać w formularzu imię i adres e-mail. Wstęp na spotkanie jest bezpłatny.
Organizację spotkania dofinansowano w ramach Rzeszowskiego Budżetu Obywatelskiego na 2020 rok.