Od lewej: Alina Bosak, Dariusz Chyła, Adam Cynk i Aneta Gieroń. Fot. Tadeusz Poźniak
Udostępnij
Wystawa zdjęć znakomitego rzeszowskiego fotografa, Tadeusza Poźniaka już w piątek, 6 października o godz. 16.30 w ogrodzie Letniego Pałacu Lubomirskich w Rzeszowie, gdzie swoją siedzibę ma obecnie Okręgowa Izba Lekarska. Okazja jest niezwykła – jubileusz 25-lecia pracy zawodowej autora. W przestrzeni ogrodu Pałacyku Lubomirskich zobaczymy 25 czarnobiałych portretów. Wszystkie, z wyjątkiem dwóch postaci, powstały specjalnie na wystawę „Spotkania”. Dwie archiwalne fotografie mają swoją odmienną, piękną historię. Portret śp. Jerzego Wygody, mistrza fotografii, mentora Tadeusza ma dla niego znaczenie sentymentalne. W końcu portret głównego bohatera Tadeusza Poźniaka zrobiony przez Joannę Pieniążek-Poźniak, żonę Tadzia, to zatrzymana w kadrze twarz, gdzie o naciśnięciu migawki nie zdecydował warsztat, ale miłość.
Tadeusz podkreśla, że dla niego w fotografii najważniejsze jest światło, forma oraz przekazywana treść. W przypadku „Spotkań” w atelier tak ustawiał lampy, aby bohaterowie nie tylko byli oświetleni właściwym światłem, ale by to światło wydobywało się z nich samych – z ich wnętrz, spojrzeń czy gestów. Komponując kadr w czerni i bieli zależało mu, aby przez ciekawą formę światłocieni mocniej uwypuklić to, co jest najważniejsze w fotografii, i to, co jest najpiękniejszą stroną człowieczeństwa.
– Użyłem do tego dwóch rodzajów oświetlenia: studyjnych lamp błyskowych i lamp światła ciągłego – mówi fotograf. – Moich bohaterów fotografowałem w atelier oraz w ich naturalnym otoczeniu, jak choćby małżeństwo artystów – Anię Hass-Brzuzan i Krzysztofa Brzuzana, w ich ogrodzie pełnym rzeźb. Portret lekarza Andrzeja Curzytka, kardiologa zrobiłem na sali operacyjnej, a prof. Kazimierz Ożóg i Adam Bienias – bohaterowie programu telewizyjnego „Moda na język polski” sfotografowani zostali w bibliotece.
Przez 25 lat pracy zawodowej dla Tadeusza najważniejsze były spotkania z drugim człowiekiem, stąd tytuł wystawy „Spotkania”. Przez ponad dwie dekady zgromadził nie tylko setki tysięcy zdjęć, ale na swojej drodze spotkał osoby, które na zawsze odmieniły go jako człowieka i artystę.
Wiele z nich zobaczymy już w piątek na wernisażu w ogrodzie Pałacyku Lubomirskich, będą wśród nich m.in.: Małgorzata Pruchnik-Chołka i Michał Chołka– aktorskie małżeństwo znane z Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie; Ilona Dusza-Rzeszowska, manager kultury i założycielka Fundacji Rzeszowskiej zaangażowanej w przywracanie dziedzictwa fotografa Edwarda Janusza i jego rodziny; Stanisław Domarski, muzyk od urodzenia związany z Rzeszowem, dwukrotnie na liście 10 najlepszych polskich saksofonistów i flecistów w plebiscycie „Jazz Forum”; Rafał Wilk, mistrz świata w handbike’u, podwójny złoty medalista paraolimpijski z Londynu; Ilona Małek, dziennikarka telewizyjna, kierownik Sekcji Audycji Informacyjnych w TVP3 Rzeszów, wydawca i prezenterka „Aktualności”; Kazimierz, Oliwier i Jakub Rak, czyli trzy pokolenia rzeszowskich cukierników.Będziemy tam także my, czyli firma Sagier, wydawca magazynu VIP Biznes&Styl oraz portalu BIZNESISTYL.pl w składzie: Aneta Gieroń, Alina Bosak, Adam Cynk i Dariusz Chyła. A sama wystawa jest nam szczególnie bliska – od 15 lat Tadeusz jest naszym stałym współpracownikiem. Od lat też podglądamy i doceniamy jego ogromne zaangażowanie, kreatywność, pracowitość i… optymizm.
Pierwsze zdjęcia na pożyczonym aparacie SMENA 8M
Jest w nim wszystko to, co było w tamtym 14-letnim Tadeuszu, który na pożyczonym aparacie SMENA 8M zrobił swojej pierwsze zdjęcia. To było 21 marca, w dniu jego urodzin, gdy dokumentował pierwszy dzień wiosny: pochody, wagarowiczów, topienie marzanny. W tym samym roku robił też zdjęcia na obozie żeglarskim w Wołkowyi i wtedy po raz pierwszy pomyślał, że fotografia jest mu bliska. Nie trzeba też było długo czekać, ledwie trzy lata, a miał już swoją pierwszą wystawę fotograficzną. Jako uczeń Technikum Budowlanego był fotoreporterem Dni Kultury Szkolnej organizowanych w III LO w Rzeszowie. Wtedy też bliżej poznał się z Tomaszem Pleśniakiem, Jagodą Skrzypek i Grzegorzem Krupą. Ten ostatni namówił go, by na II Dniach Kultury Szkolnej zrobił wystawę swoich zdjęć. Dokładnie 25 lat temu podpisał swoją pierwszą umowę o pracę jako fotoreporter w „Gazecie Wyborczej” w Rzeszowie. W ciągu ponad dwóch dekad zatrzymał w kadrze najważniejsze wydarzenia i najpiękniejsze zakątki Podkarpacia. Przed jego obiektywem stanęło tysiące osób z Podkarpacia i Polski.
– I dziś wiem już na pewno, że portret interesuje mnie w fotografii najbardziej – mówi Tadeusz Poźniak. – Za każdym razem jest dla mnie wyzwaniem i radością. – Doceniam też czas spotkania z drugim człowiekiem, jaki jest niezbędny, by oddać jego charakter, osobowość, zatrzymać w kadrze kwintesencję tego „ja”.
Na wystawie wszystkie portrety mają plenerowe rozmiary – 100×140 cm. Wszystkie zdjęcia są też pionowe, co było dodatkową trudnością dla fotografa. Wystawie towarzyszy katalog, a wszyscy bohaterowie otrzymają wydruki na szlachetnym papierze. Wystawę będzie można oglądać do 15 listopada, a potem będzie miała swoje przedłużone życie na kolejnych prezentacjach.
– Zależy mi, aby moje zdjęcia budziły emocje, wzruszały, były przedmiotem poszukiwań i własnych interpretacji. Każdy bowiem spojrzy na nie nieco inaczej, zrozumie po swojemu. To na tym polega bogactwo zamrożonego kadru – tłumaczy fotograf.
Osoby prezentowane na wystawie, były w jakiś sposób obecne na jego drodze życia zawodowego.Zostawiły na niej swój ślad. Teraz ponownie stanęły przed obiektywem, a Tadeusz starał się robić wszystko, aby na nowo je odkryć.
– Żałuję tylko, że mogę pokazać zaledwie 25 portretów. Lista bohaterów przed wystawą liczyła prawie 100 osób i wszystkie one są dla mnie ważne – dodaje fotograf.
Na tym fotografowania też nie kończę – śmieje się Tadeusz Poźniak. – Cieszę się, że fotografia była i jest moją życiową pasją. Praca sprawia mi przyjemność i daje dużo satysfakcji. Nie pozwala także ani na chwilę się zatrzymać. Wciąż będę wychodził na spotkanie z nowym, konsekwentnie szukał najlepszego światła i robił jeszcze więcej portretów!
Tadeusz Poźniak, rocznik 1975. Fotografia, to dla niego największa życiowa pasja i zawód w jednym. Zaczęło się od dyplomu animatora kultury o specjalności fotografia zdobytego w 1998 r. w Krośnie. Bardzo szybko został też fotoreporterem dla „Gazety Wyborczej” w Rzeszowie oraz największego dziennika na Podkarpaciu – Gazecie Codziennej „Nowiny” (2000 – 2009). Od 2008 roku jest stałym współpracownikiem firmy Sagier – wydawcy dwumiesięcznika „VIP Biznes&Styl” oraz portalu BIZNESISTYL.pl. Specjalizuje się w fotografii reklamowej, wizerunkowej, portretowej oraz reportażach z wydarzeń lokalnych i regionalnych. Jest laureatem wielu konkursów fotograficznych, m.in. Ogólnopolskiego Konkursu „Śladami Jana Pawła II” w Krośnie (I miejsce, 2005 rok), Międzynarodowego Konkursu Fotograficznego „Jan Paweł II – pamięć i obecność” (I miejsce, 2006 rok) czy ogólnopolskiego konkursu na Fotografię Roku przyznaną przez grupę Media Regionalne w Warszawie (I nagroda, 2008 rok). Fotografie Tadeusza Poźniaka były wielokrotnie publikowane w regionalnych i ogólnopolskich wydawnictwach albumowych, książkach oraz w prasie. W 2005 roku został uhonorowany Srebrnym Medalem Fotoklubu RP za dotychczasową twórczość artystyczną w fotografii. Obecnie pełni funkcję jurora w Ogólnopolskim Konkursie Fotograficznym „Śladami Józefa Ulmy”.
Wernisaż „Spotkania” jest częścią projektu “Patrz!Szeroko – V Rzeszowski Weekend Fotografii” dofinansowanego z budżetu Gminy Miasto Rzeszów.
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Ściśle niezbędne ciasteczka
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.