Wczoraj działalność artystyczną zawiesił Teatr im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie. Dyrektor Jan Nowara, poinformował, że odwołane zostają wszystkie spektakle zaplanowane do 14 kwietnia 2020 r. Pieniądze za zakupione bilety zostaną zwrócone.
Zaplanowana na 28 marca premiera „Iwony, księżniczki Burgunda” w reżyserii Waldemara Śmigasiewicza została przesunięta. – Nie wiemy, na kiedy. W obecnej sytuacji trudno cokolwiek przewidzieć – przyznaje Jan Nowara, dyrektor Teatru im. W. Siemaszkowej w Rzeszowie. Zgodnie z decyzją Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz rekomendacją Marszałka Województwa Podkarpackiego, w trosce o bezpieczeństwo i zdrowie, od 11 marca 2020 r. teatr zawiesił działalność artystyczną. Tym samym odwołane zostały wszystkie spektakle i inne wydarzenia zaplanowane do 14 kwietnia br. włącznie.
Osoby, które zakupiły bilety na wydarzenia, które miały się odbyć w tym terminie, mogą je zwrócić w kasie biletowej przy głównym wejściu do Teatru. Będzie ona czynna do najbliższej niedzieli, 15 marca, w godz. od 15:00-19:00. Wszyscy, którzy nie zdążą do tej pory zwrócić biletów, będą mieli taką możliwość po wznowieniu pracy teatru. W przypadku biletów zakupionych online zwrot nastąpi automatycznie. W ciągu 30 dni pieniądze zostaną zwrócone na konto, z którego zostały opłacone bilety.
Zawieszenie działalności artystycznej oznacza trudny okres dla aktorskiego zespołu. Połowę aktorskiej pensji stanowią bowiem honoraria za zagrane spektakle. To w sumie 13 tys. zł tygodniowo dla grających w różnych przedstawieniach aktorów.
– Mieliśmy podobną sytuację w czasie remontu Dużej Sceny, kiedy spektakle odbywały się tylko na Małej Scenie, ale wtedy zaplanowaliśmy tę sytuację w budżecie i wygospodarowane zostały rekompensaty za czas przestoju, ponieważ podstawowe pensje aktorskie są bardzo niskie. Osiągaliśmy wtedy jednak dochody z tytułu spektakli wyjazdowych i udziału w festiwalach. Teraz ich nie mamy. Na niemożliwości sprzedaży biletów tracimy ok. 35 tys. zł tygodniowo. Urząd Marszałkowski, któremu teatr podlega zna sytuację i poprosił o przekazywanie informacji na temat strat. Tak też robimy. Ale trudno powiedzieć, czy i tym razem aktorzy otrzymają rekompensaty. Tutaj nie ma pewnego scenariusza, bo straty odnotowują przecież także firmy i będzie wiele podmiotów wymagających pomocy – przyznaje dyrektor Nowara.