„Boże Ciało” w reżyserii Jana Komasy okazało się bezkonkurencyjnym bohaterem poniedziałkowej gali Polskich Nagród Filmowych. Film, który kilkanaście dni temu walczył o Oscara, nakręcony został w Jaśliskach na Podkarpaciu, a Podkarpacka Komisja Filmowa była jedynym koproducentem spośród wszystkich polskich samorządów. Film nominowany w 15 kategoriach zdobył aż 11 statuetek, ustanawiając tym samym rekord w historii Orłów przyznawanych od 1999 roku.
"Boże Ciało" zostało najlepszym filmem roku. Nagrody otrzymali m.in. Jan Komasa za reżyserię oraz aktorzy: Bartosz Bielenia, Eliza Rycembel, Aleksandra Konieczna i Łukasz Simlat, a Mateusz Pacewicz odebrał dwie statuetki – za scenariusz i w kategorii "odkrycie roku". Orły otrzymali też: Piotr Sobociński jr. za najlepsze zdjęcia oraz Przemysław Chruścielewski za montaż. „Boże Ciało” zachwyciło również publiczność, która obdarowała go jedenastym Orłem.
– 330 tys. zł, jakie wydało Podkarpacie na wsparcie „Bożego Ciała”, to naprawdę świetnie wydane pieniądze, które zagwarantowały bezcenne korzyści wizerunkowe. Jan Komasa wszędzie podkreśla ogromną rolę Podkarpacia w powstaniu filmu. Jest autentycznym i zaangażowanym ambasadorem marki Podkarpacie – kilka dni temu mówiła w wywiadzie dla magazynu VIP Bizes&Styl Marta Kraus, kierownik Podkarpackiej Komisji Filmowej. – Chcę wierzyć, że Jaśliska będą przeżywać swoje pięć minut, ale wiele zależy od samych mieszkańców i lokalnego zaangażowania. Sebastian Szałaj oraz były konsul RP w Los Angeles i Londynie, Jakub Zaborowski, który osiadł w Jaśliskach, są mocno zaangażowani, by wspólnie z filmowcami z „Bożego Ciała” w sierpniu tego roku zorganizować tutaj festiwal filmowy. Przy kościele powstaje karczma, w jednej ze starych chałup zostanie otwarte muzeum. Jaśliska szukają na siebie pomysłu. Jest szansa, że obok baru Czeremcha, w budynku, gdzie kiedyś było kino, znów będzie można oglądać filmy.