Kiedy 2 lata temu powiedział, że będzie kręcił w Rzeszowie film i będzie on lepszy niż większa część profesjonalnych filmów w Polsce, oczywiście nie tylko nikt mu w to nie wierzył ale dosłownie się z niego śmiano.
Bez żadnej wiedzy, bez sprzętu, bez szkół filmowych. I wszystko zrobił sam, nie mając do pomocy nikogo. Filmowania i montażu nauczył się z tutoriali na YouTube. Jedyne z czym się urodził, to obrazy które pojawiały się mu w głowie przez całe życie podczas słuchania muzyki i które od dłuższego czasu zaczęły składać mu się w całość.
Nie dawało mu to spokoju do tego stopnia, że rok temu przestał z tym walczyć, rzucił prace, kupił kamerę i postawił wszystko na jedną kartę. Rok po tym fakcie jego debiutancki film „NO STARS ANYMORE” wygrał wiele nagród na festiwalach filmowych na całym świecie, w tym za najlepszy film i debiut reżyserski w Paryżu, Toronto, Koszycach, Pradze i kilku innych a dodatkowo zakwalifikował się do ponad 30 innych festiwali na świecie, które dopiero się odbędą.
Pierwsze międzynarodowe recenzje potwierdzają że się nie pomylił, dostając bardzo wysokie oceny od niezależnych krytyków filmowych. Cytując podsumowanie portalu ScreenCritix: „Jeśli kiedyś ktoś da Łukaszowi Rogowi odpowiedni budżet i profesjonalną ekipę filmową a on stworzy ze swojego krótkometrażowego filmu, pełne 90 minut, to kupuje bilet w dniu premiery”.
Kinem interesuję się od zawsze. „Prawdopodobnie obejrzałem wszystkie amerykańskie filmy a te ulubione po 300-400 razy." Krótkie filmy, teledyski, reklamy składał przez lata w „garażu” praktycznie nigdy ich nikomu nie pokazując. „Kiedy mi się coś nie podobało, robiłem swoją wersję”. I kiedy 9 lat temu zrobił filmik na EURO 2012 i wrzucił go YouTube, okazało się że miał tak dużą oglądalność, że zgłosiła się po niego warszawska szkoła filmowa oferując mu stypendium ale tą propozycję odrzucił bo kompletnie tego nie czuł. 4 lata później EURO 2016 na które też zrobił filmik i kiedy Zbigniew Boniek a potem Prezydent Andrzej Duda udostępnili go w sieci to znowu się zaczęło. A potem pojawił się RedBull, Monster Energy, Bring Me the Horizon, Dodge i kontrakt z samym Hollywood który odrzucił uznając, że już nie chce robić reklamy tylko chce zająć się w Polsce robieniem kina na swój sposób.
Teraz deklaruje ze nigdzie się z Rzeszowa nie rusza. Nie szuka tez producenta filmowego bo wie, że film od początku do końca zawsze musi być „jego” a jak wiemy w tej branży mało kto dostaje taką dowolność. Sam chce założyć firmę produkcyjną, dobrać paru pasjonatów do teamu i robić filmy po swojemu pokazując, że amerykańskie kino w Polsce może być możliwe. I wszystko w Rzeszowie. "Tutaj mam rodzinę, przyjaciół i nie widzę powodu dla którego nie dałoby się tutaj robić topowych filmów. A już 3 kolejne scenariusze ma gotowe. One po prostu pojawiają się z mojej głowie cały czas w rytm muzyki której słucham."
„Niestety duże kino wymaga sporego budżetu i to może być jedyny problem ale kto wie… może kiedyś pojawi się ktoś kto będzie chciał zainwestować w coś co może wypalić na skalę światową. A jeśli nie to trudno. Nie widzę już od tego odwrotu."
Pokazy premierowe filmu „NO STARS ANYMORE” odbędą się już 27, 28 i 29 sierpnia w rzeszowskich kinach Helios.