Frekwencja i frenetyczne reakcje publiczności po kolejnych koncertach festiwalowych najlepiej świadczą o świetnej linii programowej Muzycznego Festiwalu w Łańcucie. Malkontenci czasami krytykują zasadność koncertów plenerowych, które na stałe już weszły do programu kolejnych edycji festiwalu, ale to właśnie różnorodność oferty koncertowej sprawia, że ten największy i najbardziej prestiżowy na Podkarpaciu festiwal cieszy się tak ogromną popularnością wśród melomanów i występujących na nim artystów. W Łańcucie i na scenie Filharmonii Podkarpackiej pojawiają się artyści, których już znamy, ale są też wielkie gwiazdy rzadko występujące w Polsce. Wczorajszy koncert barytona Tomasza Koniecznego i pianisty Lecha Napierały jest tego kolejnym przykładem.
Obaj wykonawcy mieszkają w Wiedniu i współpracują ze sobą od kilku lat. Tomasz Konieczny jest ulubieńcem wiedeńskiej publiczności. To wyjątkowy artysta dysponujący rzadko spotykanym bas-barytonem, obecnie jedyny taki pochodzący z Polski. Oklaskiwany na najbardziej prestiżowych scenach operowych świata (Tokio, Mediolan, Chicago, Wiedeń). Właśnie otrzymał 4 – letni kontrakt do Bayreuth. To nieosiągalny dla wielu śpiewaków kontrakt. Tomasz Konieczny specjalizuje się w wykonawstwie muzyki niemieckiej, zwłaszcza dzieł Ryszarda Wagnera. W Łańcucie przedstawił program złożony z pieśni R. Straussa, R. Twardowskiego i S. Rachmaninowa. jak sam mówi, to dla niego nowe, ale bardzo rozwijające wyzwanie.
Program wczorajszego koncertu był niezwykle interesujący – zarówno pod względem wykonawczym, jak i repertuarowym, bowiem twórczość R. Straussa kojarzona jest przede wszystkim z monumentalnymi dziełami, m.in. poematami symfonicznymi, S. Rachmaninow to wielka pianistyka, a tymczasem usłyszeliśmy genialne pieśni, które przecież także komponowali. Trudna to materia dla wykonawcy, skomplikowane linie melodyczne, dużo tekstu i wiele niuansów interpretacyjnych. Duet Konieczny/ Napierała to perfekcyjnie działający team, którego uwadze nie uchodzi najmniejszy nawet detal wykonawczy.
Dał znać o sobie niezwykły głos Tomasza Koniecznego wiele razy, a zwłaszcza w pieśni R. Straussa „Cecylia”, kiedy śpiewak osiągnął dynamikę potrójnego chyba fortissimo – lustra w sali balowej drżały! Piękny był liryczno- dramatycznyRachmaninow, na bis nadzwyczajna „Pieśń do Gwiazdy” z Tannhausera R. Wagnera, a na drugi bis muzyczny żarcik- majstersztyk, kompozycja H. Czyża „U doktora pomidora”.
Tomasz Konieczny – kiedyś dobrze zapowiadający się aktor (debiutował w filmie A. Wajdy „Pierścionek z orłem w koronie”) – dziś śpiewak, jakich mało, dysponujący niespotykanym tembrem i siłą głosu śpiewa z olbrzymim rozmachem, umiejętnie wykorzystując swoje doświadczenie aktorskie, zachwycił festiwalową publiczność, która miała niecodzienną możliwość oklaskiwania jednego z największych współczesnych śpiewaków świata.
A we wtorek wieczorem na festiwalowej scenie pojawią się kolejni artyści, których renoma gwarantuje najwyższy poziom wykonawczy. To skrzypek Vadim Repin i pianista Andrei Korobeinikov. Początek koncertu godz. 19.00