Reklama

Kultura

Szlagiery przedwojennego kina przypomina grupa RETROspekcja

Alina Bosak
Dodano: 18.04.2016
Dominik Matuła
Share
Udostępnij
Rzeszowsko-krakowski projekt, jakim jest muzyczny spektakl „Pamiętasz była… Miłość”, przypomina hity przedwojennych kabaretów. Na scenie królują teksty Mariana Hemara, Andrzeja Własta i Juliana Tuwima. Wciąż śmieszą, ale też przypominają, jakie lata świetlne dzielą nas od tamtej obyczajowości.

Spektakl powstał w ramach Festiwalu Ensemble im. Księżnej Daisy, który odbywa się na Zamku Książ. Program muzyczny jest pomysłem Beaty Fudalej, aktorki Teatru Narodowego w Warszawie i wykładowcy PWST w Krakowie. Przedstawienie powstało pod jej opieką. Twórcą aranżacji muzycznych jest Oleg Sznicar, dyrygent Krakowskiego Chóru Akademickiego UJ, a także wykładowca krakowskiej PWST. On też akompaniuje na fortepianie podczas spektaklu. Śpiewa zaś Dagny Cipora, aktorka Teatru im. W. Siemaszkowej oraz dwójka jej przyjaciół –  Joanna Jucha, absolwentka PWST we Wrocławiu, aktorka związana z krakowską sceną oraz Adrian Gawlik, również absolwent wrocławskiej PWST. Grupę, która na warsztat wzięła szlagiery ze starego kina, nazwali RETROspekcja.
 
Do Rzeszowa spektakl trafił, dzięki Stowarzyszeniu Twórczemu „SztukPuk SZTUKA”, do którego należy Dagny Cipora i które ma za sobą tak udane muzyczne przedstawienia, jak „Raduj się Rzeszowie”, czy „Jak to niegrzecznym bywa źle”.
 
15 piosenek spektaklu „Pamiętasz, była ….Miłość” układa się w muzyczną opowieść o damsko-męskich relacjach. Są tu takie szlagiery, jak „ Chcesz to mnie bierz!”, „Żebyś ty wiedziała jak mi się chce”, „Ach Ludwiko!”, czy „Rebeko”. Kiedyś na patefonach w kółko odtwarzało je towarzystwo w polskich domach na początku XX stulecia, a publiczność kabaretów takich, jak Qui Pro Quo czy Cyrulik warszawski, sążniście oklaskiwała. Wiele z nich napisał Marian Hemar, jeden z najznakomitszych kabareciarzy przedwojennej Warszawy i autor ponad 2 tysięcy piosenek. A tacy wykonawcy jak Zofia Terne, Eugeniusz Bodo, czy Wiera Gran posiadali status gwiazd, chociaż były to czasu, kiedy zawód aktora czy artystki estradowej nie należał do szanowanych.
 
Grupa RETROspekcja z całego bogactwa tamtego świata złapała tylko garść utworów, ale wystarczająco wiele, by oddać klimat i styl lat dwudziestych, trzydziestych. A były to czasy, kiedy kobieta była „ozdóbką”, a mężczyzna zdobywcą i królem świata. Artystki więc omdlewają na scenie i robią słodkie minki do tego wyśnionego i wymarzonego pana. I dobrze, że od czasu do czasu mrugają do publiczności oczkiem, przypominając, że to sceniczny żart, bo babka sufrażystka przewróciłaby się w grobie. 
 
Muzyczne talenty Dagny, rzeszowska publiczność zna już dobrze ze sceny Teatru Siemaszkowej i jak zwykle na jej umiejętnościach interpretacji aktorskiej piosenki, nie zawiodła się. Największe salwy śmiechu, być może za sprawą tekstów o pięknym Zygmusiu, czy żonkosiu, wspominającym uroki kawalerskiego życia,  wzbudziły popisy Adriana Gawlika – człowieka o niezłym głosie i znakomitych talentach kabaretowych. To między innymi za jego sprawą publiczność opuszczała widownię bardzo ukontentowana, jak powiedziałyby nasze przedwojenne babki.
 
Premiera spektaklu „Pamiętasz była… Miłość” odbyła się podczas ostatniego weekendu (15-16 kwietnia 2016) w Ustrzyckim Domu Kultury oraz na scenie Teatru Maska w Rzeszowie.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy