W muzyce jazzowej, która nie zawsze znajduje zrozumienie, czy sympatię szerokiego grona odbiorców muzyki w ogóle, jest styl ponadczasowy, uniwersalny, ulubiony nawet przez tych, którzy jazzu w ogóle nie słuchają. To swing. W takim właśnie stylu nagrał swoją najnowszą płytę Stanisław Soyka – wokalista, aranżer, kompozytor, autor tekstów, poeta – artysta wybitny, którego każdy nowy krążek jest inny od poprzednich, ale zawsze świetny, czy wręcz wyjątkowy.
Płyta nosi tytuł „Swing Revisited”. Stanisław Soyka śpiewa standardy muzyki jazzowej z towarzyszeniem szwedzko-duńskiego Roger Berg Big Band. To zespół grający w klasycznym, swingowym składzie i z perfekcyjnym wyczuciem stylu. Płytą „Swing Revisited” Soyka powraca do swoich zawodowych, muzycznych korzeni – jest absolwentem słynnego i bardzo prestiżowego w dawnych latach Wydziału Jazzu katowickiej Akademii Muzycznej. Pierwsza, koncertowa płyta Soyki z roku 1979 zawierała m.in. nagrania w stylu blues i gospel. Na płycie „Blublula” z 1981 r. artysta dał kolejny popis swojej wrażliwości i doskonałego wyczucia swinga, którym zawsze był mniej, lub bardziej intensywnie zainteresowany. „Swing Revisited” zawiera 14 najprzedniejszych, klasycznych standardów jazzowych, czyli kompozycyjnych majstersztyków autorstwa D.Ellingtona, C.Portera i innych mistrzów – twórców muzyki Ery Swinga. W czasach, kiedy powstawały, były wielkimi przebojami, dziś są klasykami gatunku. Uniwersalny charakter muzyki swingowej podkreśla fakt istnienia na całym świecie orkiestr specjalizujących się w graniu tego gatunku. Big-bandy są ozdobą prestiżowych balów i wielką atrakcją festiwali jazzowych. Wbrew pozorom granie w stylu swing nie należy do najłatwiejszych, ponieważ swinga nie da się zapisać w nutach. Swing się czuje, lub nie. Aranż można zagrać perfekcyjnie, ale bez typowej dla swinga lekkości i rozkołysania.