Reklama

Kultura

Bez tematów tabu. O stereotypach Żyda

Antoni Adamski
Dodano: 14.12.2023
  • Dr Mariusz Jastrząb. Fot. Karol Ząbik
Dr Mariusz Jastrząb. Fot. Karol Ząbik
Share
Udostępnij

O stereotypach Żyda i polskim spojrzeniu na ten naród mówił niedawno dr Mariusz Jastrząb, historyk i kulturoznawca, pracownik Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN  w Warszawie. Spotkanie zorganizowała Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie.

Historia obecności Żydów w Polsce sięga XI wieku. Statut kaliski wydany przez księcia wielkopolskiego Bolesława Pobożnego określał prawa i obowiązki Żydów zamieszkujących jego księstwo. Byli oni tu pożądani dzięki swym kontaktom handlowym z Zachodem Europy i basenem Morza Śródziemnego. Chronili się u nas z powodu prześladowań religijnych na terenach, z których się wywodzili. Byli tu traktowani z dystansem z powodu „bogobójstwa” i rzekomych mordów rytualnych.      

Maria Kornaga i dr Mariusz Jastrząb. Fot. Karol Ząbik

Żydzi zajmowali się obrotem pieniądza: handlem i lichwą. W średniowieczu były to zawody „podejrzane”, „nieuczciwe”, obciążone grzechem. A ponieważ Żydzi nie mogli w Polsce kupować ziemi i zajmować się rolnictwem, dużą rolę przykładali do wykształcenia. Bardzo niewielu było wśród Żydów analfabetów. Uprawiali oni wolne zawody i rzemiosło.

Przez tysiąc lat żyli obok nas jako sąsiedzi, ale byli oddzieleni od Polaków murem obcości. Stąd utrwalenie się stereotypów, które towarzyszyły nam przez tysiąc lat. Najpopularniejszy to oskarżenie o mord rytualny, za który skazywano ich od średniowiecza po wiek XVIII, co widoczne jest w malowidłach w katedrze sandomierskiej oraz w tamtejszym kościele św. Pawła. Oskarżenie to odżyło po II wojnie światowej w czasie pogromów: kieleckiego i rzeszowskiego. W tych ostatnich zostało ono uaktualnione: oto wycieńczeni tułaczką i pobytem w obozach koncentracyjnych Żydzi rzekomo potrzebowali krwi chrześcijańskich dzieci dla „wzmocnienia organizmu”.

Stereotypem jest także ubiór Żyda: czarny chałat i czarny kapelusz. Tak Polacy widzą Żyda, choć jest to tylko tradycyjny strój chasydzki. Tymczasem w Izraelu chasydzi stanowią jedynie  2 procent społeczeństwa. Nieliczni mieszkają w osobnych dzielnicach  w Nowym Jorku, Londynie czy Paryżu. Chasydzi przyjeżdżają do Polski w czasie pielgrzymek na grób swoich cadyków w rocznicę ich śmierci. Bardziej liczna jest młodzież ze szkół średnich. Ministerstwo oświaty Izraela nie zatwierdza jednak programów wycieczek, w czasie których zwiedza się tylko miejsca martyrologii. Młodzież musi zobaczyć także instytucje współczesne jak np. Muzeum POLIN w Warszawie. To najlepszy sposób w walce ze stereotypami, które kazały patrzeć na nasz kraj jako na jałową ziemię żydowskich straceń i grobów.

„Polin” czyli po hebrajsku: „Tu zostań”

Według legendy tysiąc lat temu podróżujący po kontynencie europejskim Żydzi mieli usłyszeć w śpiewie ptaków: „Polin” czyli po hebrajsku: „Tu zostań”. Inni dodają, iż Bóg stworzył na naszej ziemi pułapkę dla Żydów – czyli Holokaust. Polacy patrzą na Shoah ze współczuciem i przerażeniem, zapominając o zapowiadających go wydarzeniach takich jak pogromy w latach 30-tych, szmalcownicy oraz Jedwabne. Także w popularnej Markowej nie wszyscy Żydów chronili, co przemilcza propaganda, a co podkreśla np. Andrzej Potocki w swych książkach. Istnieje u nas współzawodnictwo w martyrologii, rywalizacja w cierpieniu.

A jednak zakończenie spotkania z dr Mariuszem Jastrzębiem było optymistyczne. Polacy – w przeciwieństwie do wielu narodów środkowej Europy – umieją rozliczyć się ze swoją przeszłością. Mimo oficjalnej propagandy opublikowano w ostatnich latach wiele podstawowych prac, w których nie pomija się najbardziej drastycznych epizodów z naszej wspólnej historii: przedwojennej, wojennej i powojennej – na 1968 r. skończywszy. Nie ma u nas manifestacji antyżydowskich jak w niektórych krajach Europy Zachodniej.

Według spisu powszechnego z 2021 w  Polsce żyje obecnie 15 tys. osób deklarujących narodowość żydowską. Szacuje się, iż 40 tysięcy obywateli polskich odkryło swe żydowskie korzenie i nie zamierza o nich zapomnieć. Należą do organizacji żydowskich, uczestniczą w żydowskim życiu kulturalnym, dbają, by dzieci wiedziały o przeszłości swych pradziadków. Pochodzenie żydowskie przestało być tematem tabu.

Fotografie Karol Ząbik

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy